Samba i Rumba - kociopsi dywanik w nowym domu-foto

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt mar 30, 2007 9:02

:ok: :ok: :ok: :ok:

Agata, nie nerwuj, będzie dobrze - przecież świetnie sobie radzisz w castingach na nowe domki :wink: :)
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 30, 2007 9:06

Agalenora pisze:Dziś pierwsza wizytacja...potencjalnego domku dla Samby i Rumby... Mam nadzieje, że pójdzie dobrze. "Domek" z ogloszenia na allegro.

Jeszcze nie wiem o której godzinie, ale prosimy o kciuki... Już się trochę denerwuję. Nie wiem czemu :roll:

Mam nadzieję, że przyszły domek denerwuje się tą wizytą więcej od Ciebie. :wink:

Mocne :ok:
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 10882
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Pt mar 30, 2007 17:45

Niestety, nie udało się... Nie tym razem

Dziewczyny przyszły bez transportera, koty miały być wzięte, teraz, zaraz, już 8O po krotszej rozmowie okazało się... że jako prezent dla taty. Tata ma urodziny.
A wspominałam o transporterku, jeszcze wczoraj...

Tata mieszka poza WWą... i jeżeli dziś się nie uda... to będą szukać dalej. :roll:

Pomimo, że prosiłam o zaopatrzenie się w sprzęt, transporterek. No bo jak przewieźć kota, chociażby do weta?

'A pani nam nie pożyczy?" To ja na to "trzy przystanki stąd, jest sklep zoologiczny, są transportery... nawet niedrogie" "Ja zabieram jutro dwa koty, które jadą do Łodzi do nowych domów... niestety, sprzęt mi będzie potrzebny"
Ale już coś mnie tknęło, że to nie ten dom...

Dziewczyny chyba zrezygnowały, przestraszone nagłym wydatkiem.

Odeszły nieco zdziwione, "bo przecież tyle kotów szuka domów" No to czego ja chcę?

No więc Samba i Rumba dalej szukają.
Ale dobrego domku :idea:

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Pt mar 30, 2007 18:28

Agalenora pisze:No więc Samba i Rumba dalej szukają.
Ale dobrego domku :idea:


no i dobrze 8)

już po ich pierwszym zdaniu stwierdziłam, że to nie Ten Właściwy Domek :roll:
(brak transportera, prezencik dla taty :roll: )
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 30, 2007 19:29

nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszło :?
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Sob mar 31, 2007 23:47

dobrze, że okazało się już teraz, a nie po adopcji :twisted:
hop panny pumy, może Domek Właściwy Was wypatrzy...
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Nie kwi 01, 2007 10:18

Dziś kolejna wizytacja o godzinie 18.00.
coś ruszyło?
:wink:

Ponowna prośba o kciuki...
Tym razem lakonicznie, bom w chwilowych rozjazdach...

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Nie kwi 01, 2007 10:31

No to trzymam - domku bądź mądry i odpowiedzialny coby Agata spokojnie dziewczyny mogła Ci wyadoptować :ok:
Obrazek

montes

 
Posty: 5888
Od: Śro lut 22, 2006 20:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 01, 2007 11:10

Za domek- lakonicznie ale skutecznie :ok:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Nie kwi 01, 2007 19:16

No więc Samba i Rumba pojechały do domu... a domek przyjechał aż z woj. świętokrzyskiego :D

Rodzina psiarsko-kociarska.
Kocur, ktory mieszkał u panstwa, odszedł w wieku lat 17, pies był niepocieszony... I tak Panstwo trafili na allegro, a dlej rzecy potoczyły się błyskawicznie. Już po pierwszej rozmowie, miałam dobre przeczucia...

Dziewczyny za to, jakby przeczuwały, że coś dziwnego ma nastąpic. I chyba ich 'oko wewnętrzne' ujrzało moje zdenerwowanie, w oczekiwaniu na domek, choć starałam się mocno ukryć.
No cóż, kot wie. 8)

Gdy 'obcy' pojawili się w domu, oczywiście czmychnęły za sprzęt grajacy... jak za dawnych dzikich czasów.

Rozmowa trochę trwała, i jedyną 'oswojoną' była Samba. Mruczała na rękach u nowego opiekuna.

Rumba natomiast, przy próbie schwytania jej. zostawiła mi smugi, a-la wejście smoka.

Po raz pierwszy moje ręce ucierpiały

Popis dzikości w pełnej krasie zupełnie nie zniechęcił domku... Mam nadzieję, że to dobry znak

[size=9]Oczywiście się poryczałam... [/size]

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Nie kwi 01, 2007 19:51

Wszystkiego najlepszego w nowym, własnym domku! :D

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie kwi 01, 2007 20:54

Cieszę się :D
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 10882
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Pon kwi 02, 2007 8:03

:D no to super! :D


ps. - zadałam pytanie na gadu-gadu ;)
tylko nie mam jak się zalogować... więc nie mogę odczytać odpowiedzi...
czyli tu pytam - w związku z tym, że dywanik pojechał do nowego domu, czy byś nie mogła wziąć na tymczas czarnego, oswojonego, pół rocznego kocurka? :oops: :roll: bo ja już na prawdę nie wiem co z nim zrobić... nikt go nie może wziąć... :(
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 02, 2007 12:24

Agalenora pisze:No więc Samba i Rumba pojechały do domu... a domek przyjechał aż z woj. świętokrzyskiego :D

[size=9]Oczywiście się poryczałam... [/size]


Agalenora i Dywaniku, gratulacje :D

nie jesteś sama, ja zawsze to robię :oops:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 02, 2007 14:32 czarny dywanik

Dzień dobry wszystkim :D
Jestem nową właścicielką Samby i Rumby.....Rumba już nazywa się Mamba bo tak właśnie wyobrażam sobie atakującego węża (wczoraj przegryzła paznokieć swojemu nowemu panu)......rano już dawały się złapać normalnie (nie za skórę) i nie chciały zejść same z kolan :D
Samba ma katar, rano wycierałam jej nos (pozwoliła bez problemu), wieczorem przyjedzie weterynarz na "przegląd techniczny".
Psa, oczywiście, jeszcze nie widziały.........
Podsumowując....są przesłodkie.....szczególnie Mambą jestem zachwycona bo lubię takie dzikusy (wiem, co potem z nich wyrasta) :twisted:
Jeśli chcecie to będę uaktualniać wiadomości o maluszkach :D

Babsko

 
Posty: 2
Od: Pon kwi 02, 2007 13:19

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości