Ksawery i Rufin, nowy pomiar wagi i świeże foty str.6

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 08, 2007 10:31

Mi to wygląda na początku wielkiej miłości :D

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Czw mar 08, 2007 12:21

eeee, nie jest źle, skoro mimo wszystko uszka sobie myją :)
Marta, dopieszczaj Ksawerego, on się czuje poprostu odrzucony, niekochany, przyszło taki rude i zabrało mu zainteresowanie :twisted: tym bardziej przy tym zakraplaniu oczek i innych zabiegach - przecież Ksawery nie rozumie, że Wy rudego leczycie i że wcale przyjemności mu to nie sprawia - on widzi tylko, że jego Pańcia bierze tego drugiego na kolana, głaszcze, itd.
Dawaj zawsze Ksaweremu jeść jako pierwszemu, jak wracasz do domu - najpierw z nim się witaj, itd. Niech czuje, że dalej jest "najważniejszy na świecie" ;)

wiem, co mówię, bo u nas Georg z zazdrości zrobił się agresywny, nie tylko tłukł Klemensa, ale tłukł i gryzł także mnie :( trzeba było krople Bacha podawać :( w końcu chłopaki sie pogodziły, ale i tak żyją "obok" siebie - nigdy się nie przytulają, nie myją wzajemnie. Trudno - nie kochają się i już, ale przynajmniej potrafią jakoś współżyć w jednym domu :)
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 10, 2007 14:12

Jak myja sie wzajemnie to.. bedzie wieeeelka milosc :)
A z Ksawerym rob tak jak pisala Inga... jeszcze chwila i przejda mu fochy ;)
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 15, 2007 22:07

Muszę się do czegoś przyznać :oops:
Otóż mały od 1,5 tygodnia ma nowe imię, Rufin, krócej Rufii.
Nie planowałam tego od razu ale jakoś tak nie pasowało nam Ksawerek i Sewerek
Mam nadzieję Georg-inia, że się nie obrazisz :roll: bo zdaje się, że to Ty nadałaś mu imię Seweryn.
Oczywiście Sewerek ma na drugie :wink:

moje śliczności
Obrazek

memka

 
Posty: 990
Od: Czw sty 18, 2007 22:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów, obecnie Chicago

Post » Pt mar 16, 2007 12:21

martamagda pisze:Muszę się do czegoś przyznać :oops:
Otóż mały od 1,5 tygodnia ma nowe imię, Rufin, krócej Rufii.
Nie planowałam tego od razu ale jakoś tak nie pasowało nam Ksawerek i Sewerek
Mam nadzieję Georg-inia, że się nie obrazisz :roll: bo zdaje się, że to Ty nadałaś mu imię Seweryn.
Oczywiście Sewerek ma na drugie :wink:

moje śliczności
Obrazek


Ale jamnik :lol: urósł, czy co ? :lol: Rufin... ładnie... nam się ciągle kojarzył Rufus, ale Rufusów "jak mrówków", więc został Sewerynek. Wiadomo, że za długie trochę i mało poręczne do wołania ;) Poza tym on i tak nie reagował :D Niech sobie będzie Rufi, na zdrowie :D
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 22, 2007 10:05

całujemy................ przytulamy........
ObrazekObrazek

ale to tylko wstęp do gryzienia........
ObrazekObrazekObrazek

i łapoczynów.........
ObrazekObrazek

a potem gonitwa...

Tak się bawią moje aniołki :twisted: :lol:

memka

 
Posty: 990
Od: Czw sty 18, 2007 22:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów, obecnie Chicago

Post » Czw mar 22, 2007 10:43

Co za cuda :love: :love: :love:
Zestaw kolorystyczny niesamowity!
1 bryt, 2 dachówki, 3 devonki, 2 orienty, 2 azjaty, 1 kundelka i straszne kudłate MCO

FluszakPluszak

 
Posty: 3465
Od: Pt gru 08, 2006 0:28

Post » Czw mar 22, 2007 12:17

FluszakPluszak pisze:Co za cuda :love: :love: :love:
Zestaw kolorystyczny niesamowity!


bardzo dziękujemy :spin2:

memka

 
Posty: 990
Od: Czw sty 18, 2007 22:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów, obecnie Chicago

Post » Czw mar 22, 2007 12:28

A nie mówiłam! A nie mówiłam, że będzie wielka miłość :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Przesłodkie te całuski na pierwszym foto :D

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pt mar 23, 2007 12:35

jakie slodziaki :1luvu:
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 23, 2007 22:11

Zestaw kolorystyczny ma podobny, tylko precelków czarno-biało-rudych brak! No i znów zazdroszczę...
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon mar 26, 2007 12:56

:1luvu: cudne są :D i widać, że się kochają :D
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 30, 2007 21:21

Georg-inia pisze::1luvu: cudne są :D i widać, że się kochają :D


Chyba tak ale raczej taką męską, szorstką miłością bo te buziaki i przytualnki to tak czasami, żebym mogła zrobić ładne foto :wink: (najczęściej ich wspólnym zajęciem jest ganianie się i kotłowanie, aż futro leci).

Nie no zaprzeczyć nie mogę, zakumplowali się. Coraz częściej robią różne rzeczy razem i bez wątpienia trzymają wspólny front jeśli chodzi o jedzenie. Wypracowali nawet procedury budzenia mnie rano :evil: i upominania się o śniadanko. Dzisiaj nie zareagowałam odpowiednio szybko, więc ta spóła głodzonych futer :twisted: , wspólnymi siłami otworzyła szawkę, w której trzymam suche, wywaliła puszkę i zabrala się do ucztowania. Będę musiała zmienić miejsce składowania, bo Rufii, mały cwaniaczek, już jakiś czas temu wyczaił, że jedzonko jest właśnie tam, nie przypuszczałm jednak, że się do niego dobiorą. Sprytna ruda główka :D a rudy brzuszek non-stop głodny.

Nawet przez jakiś czas się trochę martwiłam. Zastanaiwałam czy takie obżarstwo mieści się w graniacach normy. Mały ma po prostu koński apetyt. Aż się cały trzęsie jak widzi jedzenie i pochłania w tempie ekspresowym. Jakbym mu położyła "pół wołu" to nie odstąpiłby dopóki nie zostałyby gołe kości.

Ogólnie jednak nie dzieje się nic niepokojącego, chociaż po lekturze forum widziałam w nim juz różne choroby, np. panikowałam, że ma duży brzuch, że FIP, tfu, tfu ( jak bym tyle jadła to pewnie miałbym większy :wink: ) Rufii rośnie, jak już wspomniałam ładnie je, koopki są ok, bawi się chetnię.
Jeśli nie będzie już nawrotu kataru to po świętach pójdziemy się zaszczepić.

Nie zrobiliśmy tego jeszcze bo, chyba nie wspominałam, ale na tym pierwszym leczeniu oczek Rufinka się nie skończyło. Otóż wkrótce po poprawie zaczęło się kolejne łzawienie i katarek. Przez dwa tygodnie dostawał antybiotyk i kropelki ( dzisiaj ostatni dzień). Odpokać ,oby katar poszedł precz na zawsze!

Stop...trochę długawe to sprawozdanie. Może komuś sie będzie chciało przeczytać :roll:

memka

 
Posty: 990
Od: Czw sty 18, 2007 22:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów, obecnie Chicago

Post » Sob mar 31, 2007 16:13

martamagda pisze:Stop...trochę długawe to sprawozdanie. Może komuś sie będzie chciało przeczytać :roll:


No żartujesz chyba :roll: :lol: pewnie, że czytam. I ja i mój TŻ codziennie się dopytuje, czy jakieś wiadomości od "naszych" kociaków są - a Rufin to już mu wyjatkowo zapadł w serce, więc mnie męczy, że jakby nie było dłużej czegoś nowego, to sama mam pisać do Ciebie i pytać :lol:

Kurcze, zmartwiłaś mnie tym katarem, no... :( wszystko ok i nagle... :( niby wiem, że przeprowadzka to stres i mają prawo uzewnętrznić się wszystkie ukryte dotychczas choróbska, ale mam cały czas wyrzuty sumienia, że Ci chorego kota oddałam... :(

Co do jedzenia, to chyba raczej normalne :) patrząc na fotki, to on bardzo urósł 8O a skoro rośnie to i je za pięciu :) (kolejne koszty ;) ) Swoją drogą, cffaniaki z nich :D u nas współpraca polega na tym, że Georg - jako bardziej skoczny i zwinny - usiłuje dostać się do wiszącej szafki z żarciem, a Klemens stoi "na czujce" w drzwiach kuchni. Jesli ktoś z nas się zbliża - oba koty siedzą na podłodze z minami niewiniątek, wśród rozsypanych chrupek : "samo spadło" :twisted: To niestety jedyna forma przyjaznego współfunkcjonowania naszych kotów :(

Jeśli Rufi chętnie się bawi, szaleje, ładnie kupka, to chyba nie ma obaw do niepokoju - zresztą jest pod opieką dobrego weta :) Być może są grudki na migotkach, dlatego oczka mają tendencje do łzawienia, zapytaj weta przy okazji, niech może obejrzy trzecie powieki :? jakby co, to przy kastracji zeskrobie grudy...

bardzo się cieszę, że Wam się układa (mimo wszystko :? ) i czekam na kolejne sprawozdania :lol: i foty :D
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 02, 2007 7:41

Georg-inia pisze:
martamagda pisze:Stop...trochę długawe to sprawozdanie. Może komuś sie będzie chciało przeczytać :roll:


No żartujesz chyba :roll: :lol: pewnie, że czytam.


No nie tylko Inga czyta.. ja tez staram sie sledzic na biezaco wydarzenia.

Rufinku badz zdrowy i rosnij duuzy :) i dawaj Dwunoznym i Ksaweremu duzo radosci i milosci :)
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 161 gości