Hrabia Nikodem i inni.....nowe zdjęcia jesiennego kota

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 01, 2007 10:59

Malagos, super wiadomości :D
Cieszę się, że Nikodem się juz zadomowił, przyznam że trochę się bałam - jedynak i w zaawansowanym wieku, ale to całkiem rześki staruszek z niego :wink: Wierzę, że za jakiś czas z Maciusiem też się zaprzyjaźni. :ok:
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie lut 04, 2007 22:21

Tak wygląda znudzony pers:

Obrazek

A tak niezbyt znudzony pers:

Obrazek

Ato jest moja Ruda w światecznym jeszcze nastroju, próbowała się zmiescić na pokrowcu od laptopa :

Obrazek

malagos

Avatar użytkownika
 
Posty: 1590
Od: Pon wrz 05, 2005 20:54
Lokalizacja: okolice Makowa Maz.

Post » Pon lut 05, 2007 6:50

Co błękitna krew to błękitna krew :wink: , arystokrata zawsze jest znudzony :lol: .
A Ty powinnaś po prostu sprawić sobie większy pokrowiec na laptopa :lol: , przecież wyraźnie widać że jest za mały żeby stanowić wygodne legowisko... :lol: .
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pt mar 30, 2007 19:48

Jest dobrze.
Koci staruszek nie siedzi już tylko w łazience na pietrze. Powoli zaczął schodzić na parter, zobaczył, ze tu się toczy całkiem ciekawe zycie. Są inne koty, kupa psów, świnki, żółwie, papugi no i ja jestem. Nikoś potrafi siedzieć raniutko na schodach i czekać, aż wstanę. Wita mnie miaczeniem i dopytywaniem, co na sniadanie?. Idzie za mną do kuchni i wskakuje na blat pod oknem. Przybiega zaraz Ruda i powoli wkracza Maciuś...Dziś cała trójka zajadała śniadanie dziób w dziób. I te pyszczki w miseczkach chyba były pretekstem, zeby na siebie nie fuczeć i nie mruczeć, no bo przy jedzeniu sie nie gada 8) I już sie nie boi przejść przy psach, które w ilości 4 suk okupują dolną część kuchni, czyli podłogę, bo są wielkości ratlerka i jamnika.
W głowę zachodzę, dlaczego taki pogodny, grzeczny kot trafił do schroniska? :?

malagos

Avatar użytkownika
 
Posty: 1590
Od: Pon wrz 05, 2005 20:54
Lokalizacja: okolice Makowa Maz.

Post » Pt mar 30, 2007 19:59

Wszystkie syjamki są pogodne i grzeczne :) Też się zastanawiam dlaczego tyle ich trafia do schronisk... może niemodne :?

Wspaniale, że staruszek się zaaklimatyzował w wielozwierzęcej rodzince. :ok:

Pozdrawiam
z czwórką bardzo grzecznych kotów :wink: :lol:
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt mar 30, 2007 20:05

Wspaniałe wieści.. :1luvu:


malagos pisze:W głowę zachodzę, dlaczego taki pogodny, grzeczny kot trafił do schroniska? :?

A ja będę wredna i napiszę, że podejrzewam poprzedni dom o chęć wymiany staruszka na nowszy model.. szczególnie, że trafił do schronu bezpośrednio przed poznańską wystawą.. :evil:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw kwi 19, 2007 20:31

Po półrocznym pobycie u nas Nikos stał się domowym kotem. Jeszcze chętnie śpi na fotelu na pietrze, jeszcze chętnie korzysta z kuwety tamże, ale na jedzenie przychodzi do kuchni jak wszystkie dobrze wychowane koty. Kradnie parowki, plastry szynki, nie lubi żółtka jajka (przepiórczego, za to Maciusia mozna za nie kupić!), lubi puszkowe jedzonko i surowe mięso, mniej chętnie je chrupki. Wodę pije ze zlewu lub umywalki, albo jak dziś go podpatrzyłam, zlizuje z umytej sałaty 8O , z miseczki to nie to samo. Juz nie boi sie psów zupełnie, a one traktują go jak starego znajomego. Nie chce tylko przyjść do naszej sypialni w nocy, jednak śpią z nami 3 jamniki i ratlerek, Nikoś nie lubi tłoku. Jak jest wolne miejsce na pralce, tam wsakuje. Nawet, jak śpi juz tam Ruda, Nikoś mosci się obok.
Tak że to kochany, bezproblemowy kotek!

malagos

Avatar użytkownika
 
Posty: 1590
Od: Pon wrz 05, 2005 20:54
Lokalizacja: okolice Makowa Maz.

Post » Czw kwi 19, 2007 20:37

malagos pisze:Po półrocznym pobycie u nas Nikos stał się domowym kotem. Jeszcze chętnie śpi na fotelu na pietrze, jeszcze chętnie korzysta z kuwety tamże, ale na jedzenie przychodzi do kuchni jak wszystkie dobrze wychowane koty. Kradnie parowki, plastry szynki, nie lubi żółtka jajka (przepiórczego, za to Maciusia mozna za nie kupić!), lubi puszkowe jedzonko i surowe mięso, mniej chętnie je chrupki. Wodę pije ze zlewu lub umywalki, albo jak dziś go podpatrzyłam, zlizuje z umytej sałaty 8O , z miseczki to nie to samo. Juz nie boi sie psów zupełnie, a one traktują go jak starego znajomego. Nie chce tylko przyjść do naszej sypialni w nocy, jednak śpią z nami 3 jamniki i ratlerek, Nikoś nie lubi tłoku. Jak jest wolne miejsce na pralce, tam wsakuje. Nawet, jak śpi juz tam Ruda, Nikoś mosci się obok.
Tak że to kochany, bezproblemowy kotek!


:D :1luvu:
Baaardzo, bardzo się cieszę z wiadomości.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw kwi 19, 2007 20:40

Malagos, wzruszam się zawsze przy niusach o Nikosiu :love: Dziękuję, że pamietsz, aby donieść nam co nieco z hrabiowskiego życia... może masz jakieś wiosenne fotki zwierzyńca? :D
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw kwi 19, 2007 21:03

Ja też bardzo proszę o nowe zdjęcia :D ! Cieszę się, że Nikodem tak sobie świetnie poczyna....a ktoś, kto go wyrzucił, pewnie uważał, że to już kot "na wykończeniu" ... :evil: .

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5061
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie maja 27, 2007 22:07

Witamy wszystkich ! Teraz mogę spokojnie stwierdzić, ze Nikoś (vel Czesiek) zszedł do ludzi z góry i zyje jak normalny, zadomowiony kot. Trwało to 6 miesiecy, ale wreszcie jest efekt. Wczoraj gdy sie obudziłam rano, Nikoś leżał na mojej kołdrze. To był jego pierwszy raz, od niedawna dopiero wchodzi do naszej sypialni 8) Do jedzenia przychodzi do kuchni, wskakuje na krzesło, stąd na oparcie i hoop, długim skokiem na blat pod oknem, gdzie stoją miseczki kocie. Przed maćkiem czuje respekt, bo bywa, ze Maciuś pogoni go, zwłaszcza gdy się spotkają np. w progu. Ale dom jest tak duży, ze nie często mają okazję na siebie wleźć. Z Rudą najlepsza zgoda. Z psami - rewelacja. Wcale ich teraz nie widzi, traktuje je jak Rudą, mija ocierajac sie prawie o psie łapki. I przychodzi na kolanka i mruczy....
Ot, normalny, kochany kot :smiech3:

malagos

Avatar użytkownika
 
Posty: 1590
Od: Pon wrz 05, 2005 20:54
Lokalizacja: okolice Makowa Maz.

Post » Nie maja 27, 2007 22:11

malagos pisze:Witamy wszystkich ! Teraz mogę spokojnie stwierdzić, ze Nikoś (vel Czesiek) zszedł do ludzi z góry i zyje jak normalny, zadomowiony kot. Trwało to 6 miesiecy, ale wreszcie jest efekt. Wczoraj gdy sie obudziłam rano, Nikoś leżał na mojej kołdrze. To był jego pierwszy raz, od niedawna dopiero wchodzi do naszej sypialni 8) Do jedzenia przychodzi do kuchni, wskakuje na krzesło, stąd na oparcie i hoop, długim skokiem na blat pod oknem, gdzie stoją miseczki kocie. Przed maćkiem czuje respekt, bo bywa, ze Maciuś pogoni go, zwłaszcza gdy się spotkają np. w progu. Ale dom jest tak duży, ze nie często mają okazję na siebie wleźć. Z Rudą najlepsza zgoda. Z psami - rewelacja. Wcale ich teraz nie widzi, traktuje je jak Rudą, mija ocierajac sie prawie o psie łapki. I przychodzi na kolanka i mruczy....
Ot, normalny, kochany kot :smiech3:


:1luvu:

teraz wreszcie Nikoś jest NAPRAWDĘ u siebie.. :D
wspaniale.. :dance:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie maja 27, 2007 22:35

Ja tez się niezmiernie cieszę :ok:
Głaski dla całego zwierzyńca :D
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon maja 28, 2007 8:17

Twój upór i cierpliwość godna naśladowania i powinna być przykładem na to, że warto czekać :P Bardzo się cieszę...wygłaszcz całe towarzystwo...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Nie sie 05, 2007 18:08

biedny, stary, schorowany, bezzębny schroniskowy kot 8)
Obrazek

malagos

Avatar użytkownika
 
Posty: 1590
Od: Pon wrz 05, 2005 20:54
Lokalizacja: okolice Makowa Maz.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 102 gości