Filip z Kat. schroniska - w nowym domu

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw mar 29, 2007 12:11

Sylwia
ja sie ciesze ze pomagasz Kasi bo napewno jesteś jej podporą i nikt tego nie kwestionuje , ja nie widze tu atakowania kazdej wiadomosci od Ciebie , jeśli kot choruje i leczy sie długo bez skutku w jednym miejscu to sie poprostu zmienia weta tak myśle powinno sie robić i do tego namawiałysmy , pisałysmy tez o diecie ale to chyba wogole nie było brane pod uwage. Nie dziw sie ze wybuchłą tu "wojna" bo jak ktoś sie stara pomoc a jest to zrozumiane jak atak to takie są tego skutki , po ostatnim poscie gdzie opisałas stan Filipa napisałąm tak :
ko_da1 pisze:za dużo leków , złe diagnozy oni gonią w "pętelke" a nie dacie sobie powiedziec :( tam w tej klinice on nie wyjdzie na prostą za szybko, bo oni na tym nie zarobią ...trudno zeby masci przeciw grzybicze pomogły jesli wczesniej wyszło ze to nie jest grzybica ........ech dzis jest poniedzialek od soboty jest jakaś poprawa?
macie mozliwosc zrobienia zdjęć tych miejsc i wklejenia ich tu na forum??? napisz tu prosze co Filip dostaje do jedzenia i do picia moze coś z tego da sie wywnioskowac ...sama juz nie wiem i nazwy masci i tabletek jakie dostaje i dostawał :roll:


pokaz mi gdzie tu jest atak na Ciebie ?? ja poprostu zasugerowałam zmiane lekarza i nie widze tu nic złego :? bo sama bym od tego zaczeła , prosiłyście o rade i taka jest moja , pisąłam tez tu o wklejenie zdjęć i o jakieś szczegoły z diety kota i leków czasem takie informacje pomagają w znalezieniu przyczyny bo nie tylko Filip choruje i może ktoś kto czyta ten wątek miał taki sam problem nie raz mozna w ten sposob uzyskac wiele pomocnych rad , ale pod warunkiem ze sie ich nie odczytuje jako wymądrzanie czy atak...
sylwi pisze: Po drugie mam więcej roczków od Was i odkąd pamiętam świat mam zwierzaki które u mnie doczekują spokojnej,godnej starości więc wiem nieco więcej na temat klinik w których leczyłam swoje ( ale to również nie istotne do sprawy).

całą ta rozmowa dotyczyła głównie kliniki a wiadomo że w klinikach sie leczy a nie zwiedza więc na dla mnie zdanie wiem nieco więcej na temat klinik w ktorych leczyłam swoje zwierzęta i one dzieki temu dozywały godnie starosci jest tym samym co wiedza o ich leczeniu w dobrych klinikach bo przecież one są od leczenia ......jeśli sie myle i chodziło Ci o cos innego to przepraszam.

Ja wolałabym tą "wojne " zakonczyc i skupić sie na leczeniu , skoro Kasia postanowiłą go zostawic i walczyc dalej to jak dla Filipa napewno jest to najlpesze rozwiązanie bo pewnie już pokochał swój nowy dom i wizja wydania go spowrotem do schronu wzbudziłą we mnie wsiekłość :!: delikatnie mówiąc ......rozmawiałąm rano z Kasią i ona stanowczo podkresliła ze mamy czas do srody bo przed swiętami odwiezie go do schroniska , namawiałąm na zmiane decyzcji przedstawiając wizje jaka go tam czeka , a mimo szczerych chęci w tym momencie nie jestem w stanie zabrac go do siebie.Chyba sama rozpętałam w jakiś sposob tą przykrą dyskusje a tak szczerze nie chciałam tego więc przepraszam za słowa jeśli kogoś zraniłam czasem emocje nami kierują a nie powinno tak byc ..... :oops:

Mam nadzieje ze wiadomosci z tej wizyty i jego dalsze leczenie zostaną tu dalej przedstawiane bo los Filipa jest dla nas wazny i chciałąbym kiedyś w tym wątku przeczytać:
FILIP JEST ZDROWY KONIEC LECZENIA
czego zycze Kasi z całego serca
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Czw mar 29, 2007 18:38

Sylwia - zaatakowalas nas i to w sposob naprawde parszywy i nie fair. Wiesz jak bylo ... widzialas moje zaangazowanie i przejecie sytuacja Filipa. Dziewczyny mnie wtedy bardzo poparly. Generalanie byla mobilizacja sil do tego zeby wam pomoc. Czuje sie troszke oszukana i niedoceniona ... ale to takie osobiste wycieczki. Najkrocej mowiac ... przykro mi.

Nikt nie mogl przewidziec tego ,ze Filip zachoruje. I nie jest tak jak Kasia mi napisala na gg ,ze byl chory jak go zabieralyscie. Widziala co brala ...
Sluchajcie ... sama mam kocurka, ktory dwa dni po przywiezieniu go do mnie, zaczal chorowac. Malo tego ... zarazil moja kotke rezydentke. Przezylam wtedy pieklo ... obawialam sie o moja kochana Cindy i o obcego mi jeszcze Rockiego, ktory pierwsze dni u mnie ... w swoim nowym domu musial spedzac pod kroplowa i na zastrzykach. Wydalam mnostwo pieniedzy, ale wiecej wylalam lez a najwazniejsze jest tylko to ,ze teraz sa oboje zdrowi.

Druga wazna sprawa. Kasia napisala ,ze do srody go odda. Uzyla argumentow: praca do pozna i szkola od niedzieli. Teraz, kiedy FFA zdecydowala sie pokryc koszty leczenia ... Filip moze jednak u niej zostac? Wychodzi na to ,ze tu rozchodzi sie o kwestie materialne. A skoro tak ... co bedzie jak Filip zachoruje za rok albo pozniej ... Czy nie bedzie znowu problemu ,ze Kasia nie ma sily i srodkow zeby go leczyc?

Dolaczam sie do ko_dy1 i zycze Filipowi zeby jaknajszybciej wyzdrowiaj i byl szczesliwym kotem :)

Sporty

 
Posty: 1373
Od: Czw paź 20, 2005 8:06
Lokalizacja: Mikołów

Post » Pt mar 30, 2007 15:09

co tam u Filipka wyszło?
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Pt mar 30, 2007 17:56 kot

Filp został przywieziony ze swietochlowiec gdzie pomieszkuje do Katowic do klinki na Brynowie, ogladala go dR ASIA , specjalizujaca sie w dermatologii.

stan ogolny brak sierci wokol glowy, zeby w strasznym stanie --zapalenie dziasel i duzy kamien.

zostaly zrobione zeskrobiny z glowy i na podlozu bedziemy hodowac 3 tygodnie w kierunku grzyba.

na razie na grzyba to nie wyglada ani na swierzbowiec( a w tym kierunku na slepo byl diagnozowany) zaproponowala diete wykluczajaca bo to moze byc zwykle uczulenie.

kot dostał
stomrgyl ma przyjmowac 10 dni po 1/4 tabletki
eff oil nienasycone kwasy tluszczowe po 15 kropli do jedzenia
abacil i betadine w proporcji 1/10 z ciepla woda tamponowac zmienione miejsca
i ma jesc tylko i wylacznie karme Rc Hypoallergenic ani grama czegos innego
wszytskie inne leki ma odstawiac

koszty: lecznica 60 pln + abacil+betadine+ effaoil ----83 pln
karma rc hypo mala paczka 20 pln

do kontroli za 10 dni

pini1

 
Posty: 7035
Od: Nie cze 30, 2002 19:56
Lokalizacja: katowice

Post » Pt mar 30, 2007 18:01

tam by go do dużej lub całkowitej łysiny doprowadzili :evil: szlak by człowieka trafił dopoki sam sie ktoś nie przekona to nie uwierzy a szkoda :roll:
dzięki pini za pomoc najwazniejszy jest teraz Filip mam nadzieje ze juz teraz bedzie coraz lepiej :)
no i kciuki oczywiscie :ok:

Ps: udało sie może zrobić jakieś zdjęcia??
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Pt mar 30, 2007 18:12 kot

wlasnie nie bo mi bateria wysiadla ale moze za 10 dni machne

pini1

 
Posty: 7035
Od: Nie cze 30, 2002 19:56
Lokalizacja: katowice

Post » Pt mar 30, 2007 18:16

szkoda nie umiem sobie wyobrazić jak wygląda teraz :? moze takie zdjęcia przydadzą sie kolejnej osobie u ktorej będą podobne objawy i mierny skutek leczenia
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Pt mar 30, 2007 18:23 kot

moze ktos kto mieszka blizej podjedzie i zrobi na miejscu?

pini1

 
Posty: 7035
Od: Nie cze 30, 2002 19:56
Lokalizacja: katowice

Post » Pt mar 30, 2007 18:47

Jakby nas posluchano wczesniej to nie byloby w ogole calej tej sprawy :evil:

Oby teraz Filip byl dobrze leczony a efekty byly widoczne jak najsztybciej :ok:

Sporty

 
Posty: 1373
Od: Czw paź 20, 2005 8:06
Lokalizacja: Mikołów

Post » Pt mar 30, 2007 19:36

można Kasi zapytac czy ma aparat , a jak nie umie wstawic to wysle na maila i my wstawimy
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Nie kwi 01, 2007 11:46 Re: kot

pini1 pisze:stan ogolny brak sierci wokol glowy, zeby w strasznym stanie --zapalenie dziasel i duzy kamien.

zostaly zrobione zeskrobiny z glowy i na podlozu bedziemy hodowac 3 tygodnie w kierunku grzyba.

na razie na grzyba to nie wyglada ani na swierzbowiec( a w tym kierunku na slepo byl diagnozowany) zaproponowala diete wykluczajaca bo to moze byc zwykle uczulenie.


O Boże jak mogły doprowadzić do takiego stanu :(
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Nie kwi 01, 2007 17:55

Masło maślane "jakby nas posłuchano"...... jakby posłuchano że całe to leczenie już bardzo dużo kosztowało i że Kasia nie ma skąd wziąść na dzień dzisiejszy funduszy żeby zacząć wszystko od nowa w innej klinice to może odebrano by to z większym zrozumieniem ..... nic dodać nic ująć

sylwi

 
Posty: 14
Od: Nie sty 21, 2007 23:15

Post » Nie kwi 01, 2007 18:17

Kot uczulony łysieje raczej od dołu - tj pupa i uda
I bardzo bym nie chciała sie dowiedziec ze ktokolwiek oddal kota bo jest uczulony - wyjątkowo kocham uczuleniowce

dedi

 
Posty: 3288
Od: Pt maja 26, 2006 10:39
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie kwi 01, 2007 18:29

sylwi pisze:Masło maślane "jakby nas posłuchano"...... jakby posłuchano że całe to leczenie już bardzo dużo kosztowało i że Kasia nie ma skąd wziąść na dzień dzisiejszy funduszy żeby zacząć wszystko od nowa w innej klinice to może odebrano by to z większym zrozumieniem ..... nic dodać nic ująć

sylwi - Kasia chyba jest dorosła i potrafi sama napisać, więc dlaczego sama sie nie wypowie?
jak dla mnie to wszystko bardzo dziwnie wygląda...
:roll:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie kwi 01, 2007 18:50

sylwi pisze:Masło maślane "jakby nas posłuchano"...... jakby posłuchano że całe to leczenie już bardzo dużo kosztowało i że Kasia nie ma skąd wziąść na dzień dzisiejszy funduszy żeby zacząć wszystko od nowa w innej klinice to może odebrano by to z większym zrozumieniem ..... nic dodać nic ująć


u mnie koty schronowe nie płacą za wizyte tylko z upustem za same leki ........propowałam kilka razy , więc napewno nie było by tu większych kosztów :roll:

nie wiem jak najczesciej zaczyna sie alergia ale już ktoś pisał o podobnych objawach :

Zuzia1 pisze:Wczoraj byłam u weta ze swoim Kubą , bo u nasady ucha zrobił mu się mały łysy placek ze strupkiem po środku . Dostał maść Flucinar do smarowania . Wet powiedział , że to jakaś alergia , (bałam sie , że to może jakiś grzyb) . Mam się zgłosić za tydzień . Z czego to się mogło zrobić . Po jedzeniu ?

na początku watku na 3 stronie tez wypowiadała sie osoba z kotem alergicznym o karmach jakich uzywa moze sie przydać taka informacja :wink:

niedawno kupiłam specjalną paste do zebów dla kotów ktora pomaga usunąc kamień moge sie podzielić z Kasią i Filipem :wink:
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], Google [Bot], sebans i 37 gości