ja sie ciesze ze pomagasz Kasi bo napewno jesteś jej podporą i nikt tego nie kwestionuje , ja nie widze tu atakowania kazdej wiadomosci od Ciebie , jeśli kot choruje i leczy sie długo bez skutku w jednym miejscu to sie poprostu zmienia weta tak myśle powinno sie robić i do tego namawiałysmy , pisałysmy tez o diecie ale to chyba wogole nie było brane pod uwage. Nie dziw sie ze wybuchłą tu "wojna" bo jak ktoś sie stara pomoc a jest to zrozumiane jak atak to takie są tego skutki , po ostatnim poscie gdzie opisałas stan Filipa napisałąm tak :
ko_da1 pisze:za dużo leków , złe diagnozy oni gonią w "pętelke" a nie dacie sobie powiedziectam w tej klinice on nie wyjdzie na prostą za szybko, bo oni na tym nie zarobią ...trudno zeby masci przeciw grzybicze pomogły jesli wczesniej wyszło ze to nie jest grzybica ........ech dzis jest poniedzialek od soboty jest jakaś poprawa?
macie mozliwosc zrobienia zdjęć tych miejsc i wklejenia ich tu na forum??? napisz tu prosze co Filip dostaje do jedzenia i do picia moze coś z tego da sie wywnioskowac ...sama juz nie wiem i nazwy masci i tabletek jakie dostaje i dostawał
pokaz mi gdzie tu jest atak na Ciebie ?? ja poprostu zasugerowałam zmiane lekarza i nie widze tu nic złego
sylwi pisze: Po drugie mam więcej roczków od Was i odkąd pamiętam świat mam zwierzaki które u mnie doczekują spokojnej,godnej starości więc wiem nieco więcej na temat klinik w których leczyłam swoje ( ale to również nie istotne do sprawy).
całą ta rozmowa dotyczyła głównie kliniki a wiadomo że w klinikach sie leczy a nie zwiedza więc na dla mnie zdanie wiem nieco więcej na temat klinik w ktorych leczyłam swoje zwierzęta i one dzieki temu dozywały godnie starosci jest tym samym co wiedza o ich leczeniu w dobrych klinikach bo przecież one są od leczenia ......jeśli sie myle i chodziło Ci o cos innego to przepraszam.
Ja wolałabym tą "wojne " zakonczyc i skupić sie na leczeniu , skoro Kasia postanowiłą go zostawic i walczyc dalej to jak dla Filipa napewno jest to najlpesze rozwiązanie bo pewnie już pokochał swój nowy dom i wizja wydania go spowrotem do schronu wzbudziłą we mnie wsiekłość
Mam nadzieje ze wiadomosci z tej wizyty i jego dalsze leczenie zostaną tu dalej przedstawiane bo los Filipa jest dla nas wazny i chciałąbym kiedyś w tym wątku przeczytać:
FILIP JEST ZDROWY KONIEC LECZENIA
czego zycze Kasi z całego serca

