Come back Klemensa, w towarzystwie Sashy i Zuzy :)

[gattara]

Kasiu jak się macie? Dochodzisz do siebie pomalutku?
Cały czas o Was myślę, trzymajcie się ciepło!

[Mysza]

I jak Klem się miewa?

[ravikaja]

Postep jest taki ze czasem jak mowie to sie nie wzrusze, a czasem na sama mysl oczy mi sie szkla. Nie wiem od czego to zalezy.
Chcialabym kotka, zeby zagluszyl jej brak, zeby cos sie dzialo,zeby Klem mial sie z kim bawic i zeby nie bylo takiej pustki...
Klemens przechodzi metamorfozy... takim pieszczochem
to nie byl. Od czasu...
Nawoluje , apetyt ma, i wchodzi do lozka zeby pospac. Potrafi po40min lezec Rafalowi na kolanach.Tego jeszcze nie bylo.
To tak, jakby radzil sobie z tesknotka na swoj sposob.
W moich myslach czesto kotke wspominam
Kasia

[gattara]

Co u Was Kochani?? Jak się masz Kasiu?
Pozdrawiam serdecznie .

[Chilli]

Dopiero doczytalam... bardzo Wam wspolczuje.

Wezcie Klemensowi towarzysza - to troche lagodzi bol.

[gattara]

Kochani!!
Całą naszą Gromadką życzymy Wam zdrowych i wesołych Świąt Wielkiej Nocy.



P.S. Mam nadzieję że czujecie się już chociaż troszkę lepiej.....
Pozdrawiam serdecznie.

[ezynka]

Przeczytałam watek- wzruszyłam się. Napiszcie co u Was słychać:)

[Wojtek]

Ostatnio więcej można się dowiedzieć z forum fotograficznego niż z kociego

[ravikaja]

Przeczytałam watek- wzruszyłam się. Napiszcie co u Was słychać:)

Ktoś się bawi w archeologa

ezynka serdeczne dzięki za troskę


Jak wiadomo, czas leczy rany, jednak o Selmusi nie zapomnimy nigdy

Nie wiem czy pamiętacie jak to wszystko się toczyło, ale Selma odeszła od nas w połowie lutego, a ja już wtedy kombinowałem jak to sprowadzić do domku trzeciego kociaka, którym miał być Cornish Rex, ponieważ byliśmy z Kachną na początku roku na wystawie kotów rasowych w Poznaniu i się moja Kasieńka poprostu zakochała w tych słodkich nietoperzach
Wiec wszystko było już "załatwione" i koteczkę miałem odebrać dokładnie w Dzień Kobiet (fajny prezent wymyśiłem- prawda ), a tu taka tragedia No ale słowo się rzekło i dokładnie o 3:40 w nocy wróciłem do domu z maleńką Sashką
To była totalna niespodzianka i już dawno nie widziałem Kasi tak szczęśliwej jak w tamtej chwili
Dziś Sashka liczy sobie 11miesięcy i jest Kasi córeczką
Oto Ona:

Tak wyglądała w dniu jak Ją odbierałem od Oli i Wojtka:


...a tutaj z siostrą Vanilką w tle:


No i na tle zachodzącego słońca na XI piętrze:



A tu jedno z bardziej aktualnych, podczas porannych pieszczot z Kasią




...ale to nie wszystko

W połowie czerwca u Kasi mamy na ogrodzie wykociła się bardzo młoda i drobna koteczka, prawdopodobnie jej pierwsza rujka, wakacyjna miłość i te sprawy...
No i powiła 5 kociąt... już po paru dniach zlokalizowaliśmy gniazdo i byłem troszkę poddenerwowany, bo już wiedziałem, że młoda mam nie da sobie rady z taką gromadką, tym bardziej, że sama nie wyglądała na więcej niż 6-7 miesięcy...
No i wykrakałem poprostu odrzuciła jedną kotkę (więc to i tak w miarę dobry scenariusz), która wyrosła u nas na sporą rozrabiaczkę
Oto Zuza:


A tutaj z córeczką naszych znajomych:



A teraz zmykam w wir pracy

Pozdrawiamy Was wszystkich bardzo serdecznie, a w szczególności ciotkę Gattarę


ps.dawać więcej zdjęć

[ravikaja]

Ooo Wojciech

No Ty to jesteś faktycznie na bierząco

[ezynka]

mateńko masz takie pięknoty i nic nie piszesz o nich, mało tego nie pokazujesz nam swoich skarbów
Prosimy o duuuzo fotek i opis charakterów kitek

[ezynka]

Mówię poważnie- nie wiedziałam o tych ślicznotach. W wątku stanęłam na tym, ze odeszła pręguska. Hm musiałam coś przeskoczyć- co nie zmienia faktu, ze domagam sie nowych fotek

[Wojtek]

Ooo Wojciech

No Ty to jesteś faktycznie na bierząco

"Koty" to jedyny wątek, który stale obserwuję na KKM

[gattara]

Gdzie byliście jak Was nie było?? Już myślałam czy Was przez Interpol nie szukać
Pozdrawiam Was oczywiście również i domagam się całej masy zdjęć

[ravikaja]

No to dziś jeszcze parę wrzucę





A tak wygląda poranna toaleta Kasi

Dosłownie dzień w dzień Sashka maluje się razem z Kasią















Ufff