Mała wioska pod Śremem, wielki ogród, konie, kot-rezydent, w sąsiedztwie psy - nie agresywne, ale czasem zmuszające kota do biegu

. Ruch kołowy minimalny, bo ta wioska to podobno kilka zabudowań. Dom kochający zwierzęta. Koty mają być i domowe, i ogrodowe, a więc takie, co się dadzą przytulić, ale nie "ciamajdy". Płeć i kolor nieistotne, oczywiście po kastracji, wiek - jak najmłodszy.
Zainteresowanym podam kontakt na pw

.