Bungo i Lusia - koniec części pierwszej, można zamknąć wątek

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 27, 2007 16:43

Ha, same chciałyście :twisted:
Ale z łózkiem poczekamy do wieczora, bo to lepsza pora (poetka jestem, no nie?)
na razie newsy:
Bunguś o poranku opuścił był lokal wraz z pierwszą wychodzącą osobą, czyli TŻ - em. I- rzecz jasna - zniknął, w ramach akcji wykańczania. Ponieważ ostatnio pewne rzeczy przemyślałam (bo ja myślę czasami - żeby wątpliwości nie było), byłam spokojna jak pszczółka po 12 lewatywach. Po kilku godzinach do drzwi coś zadrapało. Coś było suczką sąsiadki, która kocha mnie szlaenie (suczka, nie sąsiadka). Pogłaskałam wijące się bydlę i w trakcie tej czynności usłyszałam rozpaczliwe MIAUUU! MIAUUU!
Po chwili źródło maiuczenia zostało zlokalizowane. Okazał się nim Bunguś mój ukochany, który dał się zamknąć w piwnicy. 8O . Dekował się tam już parę razy, ale tym razem za dobrze mu się udało....
Otworzyłam piwnicę, a mój kotecek - dawaj, w stronę drzwi wyjściowych. - Nawet o tym nie myśl - zawarczałam, chyba dość przekonywująco, bo kot wykonał "w tył zwrot" i udał się do domu. Po czym zrobił saię dziwny.... Zjadł, to co leżało w misce od wczoraj (nienormalne!!!!), umył się (j.w) i WLAZŁ MI NA KOLANA (totalny odlot). Skoro tak - pomyślałam - to idę na całość :twisted: . Wysuszyłam włosy, wywaliłam na środek pokoju pół szafy, tupałam butami po korytarzu, dzwoniłam kluczami - ba, wyszłam (po miskę dziczków), wróciłam i znów wyszłam. A kotek ani drgnął :!:
Wyglądał jednak na żywego, więc boję się wracać do domu.
On mi tego nie daruje :roll:
ON COŚ KNUJE :strach:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 27, 2007 17:48

ja też podejrzewam ciszę przed burzą :wink:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 27, 2007 20:27

To będzie straszna burza 8O . Kot nadal nienormalny :evil: Po powrocie do domu zastałam go na masce wypasionego samochodu - syn wrócił pół godziny wcześniej, więc kotecka wypuścił... Wytłumaczyłam gadowi (tzn. kotu), że właściciele samochodów podejrzewają futrzaki o rysowanie pazurami karoserii :roll: . Zgodziłam się nim, że to bzdura i może dlatego grzecznie wrócił do domu. I JEST TU NADAL :!:
To nie może się dobrze skończyć.... A może w tej piwnicy było COŚ lub KTOŚ i woli nie ryzykować???

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 27, 2007 21:48

A może zostaniesz kocią babcią i nie wie jeszcze jak Ci o tym powiedzieć? :lol:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 27, 2007 21:50

chyba juz nie :roll:
A moze przed ciachnieciem zdazył? :twisted:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 27, 2007 21:57

No tak, niektorym to wesolo ....

;-))

ale i mnie sie troszke mniej smutno zrobilo.
pozdrawiam, zo
PS naprawde sie ciesze, ze Bungo sie znalazl, ale niech sie juz nie zgubi ..

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 27, 2007 22:25

Zofia Wisłocka pisze:No tak, niektorym to wesolo ....

;-))

ale i mnie sie troszke mniej smutno zrobilo.
pozdrawiam, zo
PS naprawde sie ciesze, ze Bungo sie znalazl, ale niech sie juz nie zgubi ..


Zosiu, ja wierzę, że Smoczynka wróci i tez bedziemy cieszyć się razem z Toba. Wtedy, bez oryginalnego francuskiego szampana to nawet nie wypad swiętować :)

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 27, 2007 22:36

Tweety pisze:A może zostaniesz kocią babcią i nie wie jeszcze jak Ci o tym powiedzieć? :lol:


Tfu, tfu - wypluj te słowa 8O.
Rany, on faktycznie wychodząc z tej piwnicy miał minę, jak facet który dowiedział się czegoś strasznego! A co może być straszniejsze, niż wiadomość o niespodziewanej ciąży :twisted: I w domu siedzi grzecznie... Właśnie wpasował się do pudełka po modemie i łypie na mnie spod pokrywki, gad jeden!
Pójdę jutro sprawdzić tę piwnicę :roll:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 27, 2007 23:38

Obrazek
To ja, Bunguś. Duża wypisuje o mnie straszne rzeczy, a przecież jestem taki kochany...

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 27, 2007 23:38

Bungo, gorzej, jak za wybryki gada alimenty trzeba będzie płacić :wink:
Obrazek Obrazek Obrazek
Moja mała Lolunia 07.03.2009 [']

Monisek

 
Posty: 2591
Od: Śro gru 27, 2006 13:15
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto mar 27, 2007 23:44

A myślisz, że już nie płacę :?: Trzy cudeńka, które od pół roku dokarmiam, to jego dzieło :evil:. A ich mamusię karmiłam, wysterylizowałam i jeszcze - dzięki Rustie i berni - w dobrym domu upchnęłam. Ale dość tego - od 2 tygodni może uprawiać tylko bezpieczny seks :twisted:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 27, 2007 23:55

Raczej rozwiązywać krzyżówki albo pograć w brydża ;). O sekszeniu może już chyba tylko pomarzyć :twisted:
Obrazek Obrazek Obrazek
Moja mała Lolunia 07.03.2009 [']

Monisek

 
Posty: 2591
Od: Śro gru 27, 2006 13:15
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro mar 28, 2007 8:28

Ładny krówek z Buna jest :D
I wygląda na bardzo niewinne stworzenie :roll:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 28, 2007 8:30

Sorry, powtórka postu była :oops:
Ostatnio edytowano Śro mar 28, 2007 8:31 przez mahob, łącznie edytowano 1 raz

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 28, 2007 8:30

Coś się słabo umył Bungo po wycieczce.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: nfd, zuza i 15 gości