oj, trzymajcie i aby mocno
Ziutka jest z dnia na dzień coraz smutniejsza, słowo Wam daję

nie pomaga już chyba specjalnie gadanie do niej, dziś ze dwa razy nawet nie podniosła łebka na mój głos

... głaszczę, noszę na rękach zawiniętą w kocyk, opowiadam jej, że bęzie dobrze, ktoś ją pokocha... a ona jest tak piekielnie smutna, widać to gołym okiem

boli ją coś tak bardzo, czy co???
a poza tym... niestety, Ziuteczka będzie chyba niełatwym fantem adopcyjnym... dziś po raz kolejny zdarzyło jej się nasiusiać obok kuwety, a dokładnie rzecz ujmując: na brzegu kuwety i poza nią

dla mnie nie jest dużym problemem zmiana i upranie kocyka - ale szukając dla koteczki Domu, będzie trzeba uprzedzać ewentualnych chętnych o tym fakcie (żeby potem nie wróciła do mnie właśnie z tego powodu

)

najprawdopodobniej ma to związek z niedowładem, jakaś neurologiczna sprawa

i jak tu szukać? kto pokocha zwykłą czarną kilkuletnią kocię, czasami przeciągającą za sobą tylne łapki i robiącą kałuże koło kuwety...?
a katar się trzyma

zobaczymy, co będzie do soboty, jeśli się nie poprawi samo z siebie, to może dr Dembele da wreszcie coś skutecznego (PAN doktor

, nie pani, gdyby ktoś już zaczął powątpiewać

)
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie

Nunku[`] krowinko najpiękniejsza

Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]