Będę miała małe kotki :))

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie mar 25, 2007 20:51

biedactwa :(
ciekawa jestem co się stanie z tym miotem ... mam nadzieję, że uda im się trafić do dobrych domków , a właścicielka przejrzy na oczy i wysterylizuje kotkę ... czy za jakiś czas znowu chce młode ? bo przecież takie, małe, słodkie i kochane :evil:

aoife

 
Posty: 250
Od: Czw sty 11, 2007 16:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie mar 25, 2007 21:22

A co będzie, jak kotka nie przeżyje porodu? To nie jest taki rzadki przypadek...

proponuję, aby nie pomagac Kasi szukać domów- trzeba brać odpowiedzialność za swoje czyny, jeszcze jest czas na kastrację aborcyjną.
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Nie mar 25, 2007 21:45

XAgaX pisze:proponuję, aby nie pomagac Kasi szukać domów- trzeba brać odpowiedzialność za swoje czyny, jeszcze jest czas na kastrację aborcyjną.


Popieram 8)
Obrazek

Karolka

 
Posty: 4518
Od: Nie kwi 03, 2005 22:23
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie mar 25, 2007 22:49

Szkoda mi tego dziecka...
Bo 12-latka nie rozumie tego co my... Ona chciałaby miec malutkie, puchate koteczki i tyle. Nie widzi ciągu przyczynowo-skutkowego między rodzeniem domowych kocic a bezdomnoscia ogólnie pojętą. I chyba szybko nie zauważy.
Nie jest w pełni decyzyjna, ani niezalezna finansowo aby wziać kotke pod pache i zaniesc do weta na zabieg.
Wielka szkoda, ze to ona napisała na forum a nie któres z jej rodziców. Rozmowa byłaby inna ( mam nadzieję... :roll: )
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Nie mar 25, 2007 22:55

Agata pisała, że ma z nią kontakt w realu, może niech ona z rodzicami porozmawia?
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Nie mar 25, 2007 23:03

Kasia D. pisze:Bo 12-latka nie rozumie tego co my...

ja w tym wieku rozumiałam.
od początku planowałam gdzie najlepiej wykastrować moją kotkę... :roll:
a miałam wtedy (jak Sarę wzięłam) właśnie 12 lat. teraz - 15.
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 25, 2007 23:15

Kasia D. pisze:Szkoda mi tego dziecka...
Bo 12-latka nie rozumie tego co my... Ona chciałaby miec malutkie, puchate koteczki i tyle. Nie widzi ciągu przyczynowo-skutkowego między rodzeniem domowych kocic a bezdomnoscia ogólnie pojętą. I chyba szybko nie zauważy.
Nie jest w pełni decyzyjna, ani niezalezna finansowo aby wziać kotke pod pache i zaniesc do weta na zabieg.
Wielka szkoda, ze to ona napisała na forum a nie któres z jej rodziców. Rozmowa byłaby inna ( mam nadzieję... :roll: )

Agata, z tego co zrozumiałam też jest dziewczynką w tym właśnie wieku.
Niewiele pewnie ma do powiedzenia i decydowania w domu.....
Znam Skoki, jezdziłam tam kiedyś na wakacje pod namioty.. :(
Ostatnio edytowano Nie mar 25, 2007 23:18 przez anna57, łącznie edytowano 1 raz
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie mar 25, 2007 23:17

*anika* pisze:
Kasia D. pisze:Bo 12-latka nie rozumie tego co my...

ja w tym wieku rozumiałam.
od początku planowałam gdzie najlepiej wykastrować moją kotkę... :roll:
a miałam wtedy (jak Sarę wzięłam) właśnie 12 lat. teraz - 15.

To różnie jest, może rodzice Tobie coś przekazali, może masz wrażliwość w genach...
Nie każdy w tym wieku jest taki mądry..
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie mar 25, 2007 23:41

anna57 pisze:
*anika* pisze:
Kasia D. pisze:Bo 12-latka nie rozumie tego co my...

ja w tym wieku rozumiałam.
od początku planowałam gdzie najlepiej wykastrować moją kotkę... :roll:
a miałam wtedy (jak Sarę wzięłam) właśnie 12 lat. teraz - 15.

To różnie jest, może rodzice Tobie coś przekazali, może masz wrażliwość w genach...
Nie każdy w tym wieku jest taki mądry..


co mi rodzice przekazali??? :roll:

tata - obojętność

mama - ja chcę kociaczki! jakie to słodziutkie! dlaczego Sara nie miała kociaków? jak jej to mogłaś zrobić? :roll:

to mi właśnie przekazali rodzice :roll:


jakoś od dzieciństwa nie fascynowało mnie produkowanie kociąt ;)
nawet jak marzyło mi się posiadanie psa i szczeniaczków - to... oczywiście z rodowodowej suczki :roll:


skąd tak? nie mam pojęcia.
wiekszość potrzebnej wiedzy mam z forum... :wink:
a jak trafiłam na forum? właśnie w poszukiwaniu takiej wiedzy :roll:

skomplikowane to ;)


a wrażliwość, owszem, mam :wink: 8)
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 25, 2007 23:51

Aniko, czy nie rozumiesz, ze między Warszawą a małymi miasteczkami na sennej prowincji istnieje cywilizacyjno-mentalny Rów Mariański?
Ba, ja doskonale widze tę róznicę w porównaniu mojego, całkiem sporego miasta ze stolicą.
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Pon mar 26, 2007 0:29

Kasia D. pisze:Aniko, czy nie rozumiesz, ze między Warszawą a małymi miasteczkami na sennej prowincji istnieje cywilizacyjno-mentalny Rów Mariański?
Ba, ja doskonale widze tę róznicę w porównaniu mojego, całkiem sporego miasta ze stolicą.


Agata_2 jest koleżanką z klasy tej dziewczyny... :roll:

a porównaj ich sposób patrzenia na rozmnażanie zwierząt... :roll:

ten sam wiek. ta sama miejscowość.
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 26, 2007 2:13

*anika* pisze:
anna57 pisze:
*anika* pisze:
Kasia D. pisze:Bo 12-latka nie rozumie tego co my...

ja w tym wieku rozumiałam.
od początku planowałam gdzie najlepiej wykastrować moją kotkę... :roll:
a miałam wtedy (jak Sarę wzięłam) właśnie 12 lat. teraz - 15.

To różnie jest, może rodzice Tobie coś przekazali, może masz wrażliwość w genach...
Nie każdy w tym wieku jest taki mądry..


co mi rodzice przekazali??? :roll:

tata - obojętność

mama - ja chcę kociaczki! jakie to słodziutkie! dlaczego Sara nie miała kociaków? jak jej to mogłaś zrobić? :roll:

to mi właśnie przekazali rodzice :roll:


jakoś od dzieciństwa nie fascynowało mnie produkowanie kociąt ;)
nawet jak marzyło mi się posiadanie psa i szczeniaczków - to... oczywiście z rodowodowej suczki :roll:


skąd tak? nie mam pojęcia.
wiekszość potrzebnej wiedzy mam z forum... :wink:
a jak trafiłam na forum? właśnie w poszukiwaniu takiej wiedzy :roll:

skomplikowane to ;)


a wrażliwość, owszem, mam :wink: 8)

Anika, nie obrażaj się na mnie.
Mam już bardzoo dużo lat.
Mam dzieci starsze od Ciebie..
Podziwiam taką młodą dziewczynę, jak Ty..
Cieszę się, że mamy takich zażartych następców :wink: :D
Anika, chciałabym mieć taką mocną w walce o koty córkę, jak Ty... :D
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon mar 26, 2007 4:21

A może njak dziewczyna chce młode kociaki, niech zostanie domem tymczasowym dla maluchów, które tego domu nie maja? Tylko musiałaby bardziej dbac jeszcze o kocięta - aby nikt je nie przygniótł :roll:
Obrazek
Naszym kotom się przelewa - darowiznę na konto!
Fundacja Kocia Dolina Lukas Bank SA /O. Toruń
47 1940 1076 3018 9272 0000 0000

Igulec

 
Posty: 4284
Od: Wto mar 28, 2006 21:15
Lokalizacja: Kocia Dolina Filia Inowrocław

Post » Pon mar 26, 2007 7:04

A moze jest ktos z doroslych, kto by pomogl w sterylce? No chyba, ze rodzice tez byliby przeciwni...
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07

Post » Pon mar 26, 2007 10:50

"Opiekunka" ZAPOMNIALA dac zastrzyk i ZAPOMNIALA zamknac balkon.
oj, skora mi sie zjezyla :evil:

Dagmara

 
Posty: 1730
Od: Nie gru 31, 2006 9:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości