Filemon [*] ... życie jest kruche .....

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 24, 2007 21:36

Opowiedziałam o Filu komus i ten ktos rzekł : "ach moj kot z tym schorzeniem zył 6 lat" - no Filemon pokaz mu ze ty pobijesz ten rekord - Jadziu prosze wymiziaj go ode mnie dzisiaj,

dedi

 
Posty: 3288
Od: Pt maja 26, 2006 10:39
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob mar 24, 2007 22:11

EPO zaczyna działać po 5-7 dniach.... Nie mogę się doliczyć ale może po prostu jeszcze nie zaczęło.... I zacznie.... Fil wytrzymaj! Już tak długo walczysz- masz wprawę... Ciągle ciepłe myśli!
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 24, 2007 22:29

Slonko_Łódź pisze: Ciągle ciepłe myśli!

Ciągle...
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Sob mar 24, 2007 22:38

:ok: :ok: :ok:

renatka

 
Posty: 483
Od: Nie kwi 16, 2006 9:30

Post » Sob mar 24, 2007 22:45

a ja wyję ,mimo ze jestem facetem.I nie wstydze sie tego.Filusiu,tak pieknie slonko dzis zaswiecilo.To dla CIEBIE .Zostan z nami jak najdluzej,prosze.

crisan

 
Posty: 249
Od: Sob sty 20, 2007 22:19

Post » Sob mar 24, 2007 23:04

Jadziu!
W sierpniu 2005 r mój Czikunia siusiał pod siebie i leżał w tym. Nie miał siły nawet sę przesunąć. Jeździłam z nim dwa razy dziennie na kroplówki. Też miał podane EPO. Spytałam wtedy weta kiedy powinnam podjąć tę ostateczną decyzję. On odpowiedział patrząc na to nieruchome ciałko "dajmy mu jeszcze dwa dni".
Tego samego dnia wieczorem Czikunia wstał i samodzielnie poszedł do kuwetki. Przeżył jeszcze 8 miesięcy.
Trzymam kciuki...żeby jeszcze odzyskał siły...żeby stał się cud jak u Cziki.
Lucynka+ Lisek, Prozac, Rysiek, Kitka, Misia oraz za TM: Kota, Ptyś, Czika, Fredzio, Piracik, Imbir,Pysia, i Borysek/jedyny mój piesek/

Lucynka

 
Posty: 3376
Od: Czw sie 05, 2004 21:21
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Nie mar 25, 2007 4:13

Filemon, mój ukochany pręgusek już śpi, już go nic nie boli :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying:
Żegnaj koteczku, pozostaniesz z nami na zawsze.

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Nie mar 25, 2007 4:16

Jadziu...
Obrazek
tornado w Alabamie;P

Blond Tornado

 
Posty: 5322
Od: Pon cze 13, 2005 1:29
Lokalizacja: Poznań/ Birmingham

Post » Nie mar 25, 2007 4:21

Jadziu, przytulam Ciebie mocno... :cry: :cry: :cry:
On już jest szczęśliwy, biega po łakach pełnych kwiatów i świeżej, pachnącej trawy... Nic go już nie boli...
Filemonku, nie zapomnij o nas, bo my będziemy Ciebie zawsze pamiętać ...... ['] [']
:cry: :cry: :cry:
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie mar 25, 2007 7:27

Filemonku [']

Fredziolina, bardzo współczuje :(

:cry: :cry: :cry: :cry:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Nie mar 25, 2007 7:33

Jadziu ....... a ja po prostu płaczę .......
Biedny, najukochańszy Filemonku ..... ['][']['] ..... Biegaj szczęśliwie po kocich, niebiańskich łąkach ...... Pamiętaj o nas ..... Ja nigdy nie zapomnę Ciebie, mój najukochańszy Kloniku Rosie ...... Mimo, że nigdy Cię nie spotkałam byłeś mi bliski jak moje własne kocie kocie ..... Twój piękby tygrysi pysio wciąż mam przed oczami .... KOCHAM CIĘ ..... i tak pozostanie .....

Jadzieńko trzymaj się - wiem jak Ci ciężko ..... Najtrudniejsze są pożegnania z Najukochańszymi .... Dzięki Tobie Filemonek był SZCZĘŚLIWYM i KOCHANYM Kotem .....

nic nie mogę więcej napisać, co za wredny miesiąc - tyle ich odeszło ..... Boję się czy Rosie .... :cry:
Obrazek

KaśkaGM

 
Posty: 1287
Od: Pon lis 21, 2005 14:13
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 25, 2007 7:34

:cry:
Wiem, że teraz ciężko, pusto. Spłakałam się,. Wam teraz będzie trudno, bo fizycznie Fila nie ma, ale TAM on biega i jest mu dobrze. Wszyscy się tam spotkamy.
Dzięki Tobie, Jadziu, jego przejście było spokojne, dobre i pełne miłości. Ciągle płaczę...
Marcelibu
 

Post » Nie mar 25, 2007 7:44

Och nie :!: :placz: Ne tak miało być :placz:
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie mar 25, 2007 7:47

Fredziolino, płaczę z Wami :cry:.
Filek już nie cierpi.
[']
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18770
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Nie mar 25, 2007 8:12

Filuniu...
To miało być zupełnie inaczej... :cry:

Żegnaj piękny, mądry i dzielny Burasku. I tak bardzo kochany...
Na zawsze pozostaniesz w naszych sercach
(')

Jadziu, mocno Cię przytulam...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, Google [Bot], puszatek i 79 gości