Emilek znalazł miłość u Fri. Śpij spokojnie, Aniołku [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 23, 2007 22:57

Słonko, ale te chemioterapeutyki przeciwwirusowe to nie działają na wszystkie wirusy jak leci
tylko na niektóre typy
i mocno wyselekcjonowane.

Acyklowir, foscarnet - działają tylko na herpeswirusy
gancyklowir jest pochodną acyklowiru i oprócz herpesów działa jeszcze na HBV
generalnie wszystkie trzy działają na wirusy DNA
koronawirus to RNA wirus.
Ostatnio edytowano Pt mar 23, 2007 23:13 przez Beliowen, łącznie edytowano 2 razy
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Pt mar 23, 2007 22:59

Słonko Ty to masz łeb. w zyciu bym na cos takiego nie wpadła. Może to jest jakies rozwiązanie. chciała bym i to bardzo :)

Emilku śpij ładnie i regeneruj silki na nastepny dzień walki z choroba :)

dryncia

 
Posty: 1285
Od: Śro lut 01, 2006 17:23

Post » Pt mar 23, 2007 23:11

Spaliśmy sobie z Emilkiem bardzo długo, prawie 5 godzin. Emilek wtulony, rozmruczany. W końcu Emilek się obudził i sam powędrował do kuwety...
Z noska leci i to trochę Emilka męczy, ale jak uda mu się odpsiknąć oddycha wtedy normalnie. Oczka w połowie zakryła trzecia powieka. Chodzi cały czas chwiejnie, niepewnie, ale nie tak jak rano.
Wydaje mi się, że jest ciut lepiej. Emilek bardzo chce z nami być...

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pt mar 23, 2007 23:38

emilciu walcz walcz kochany koteczku

renatka

 
Posty: 483
Od: Nie kwi 16, 2006 9:30

Post » Sob mar 24, 2007 0:07

No właśnie Belio- tego się obawiałam- jakieś błędne założenia na początku... Belio a rybawiryna? Niby na HCV ale może jakieś połączenie dałoby efekt.... Belio- myśl, myśl... Może coś Ci przyjdzie do głowy (bo widzisz sama co mnie przychodzi :oops: ). To gra o sumie zerowej- albo przegramy od razu albo spróbujemy coś zrobić.... Możemy tylko zyskać....
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 24, 2007 1:09

Emilku głaski i myślimy o Was. :ok: :ok:

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 24, 2007 6:52

Emilku, Aniu, jak minęła noc? Słonko, chyba każdy, kto miał do czynienia z FIP przechodził przez to, co Wy teraz. Też zamęczałam Bel i nie tylko... Ciągle wierzę, że ktoś, kiedyś zawoła: "Eureka!".
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob mar 24, 2007 8:55

Noc spokojna. Emilek spał między nami, nad ranem wstał i chwiejnym krokiem poszedł do kuchni, domagać się śniadanka. Była wołowinka. Trudno mu się jadło :( Bo takie problemy z koordynacją ruchów ma, trudno było mu utrafić pyszczkiem w ten kawałek wołowinki, trudno, ale bardzo się starał i zjadł porcyjkę. Potem przyszedł z powrotem do łóżka, wszedł na mnie, tulił się i mruczał głośno.
Porównując do dnia wczorajszego, Emilek bardziej panuje nad ruchami no i kontaktuje, nie jest też niespokojny. Leży na posłanku, ale kiedy go wołam reaguje i podnosi główkę.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob mar 24, 2007 10:02

Slonko_Łódź pisze:No właśnie Belio- tego się obawiałam- jakieś błędne założenia na początku... Belio a rybawiryna? Niby na HCV ale może jakieś połączenie dałoby efekt.... Belio- myśl, myśl... Może coś Ci przyjdzie do głowy (bo widzisz sama co mnie przychodzi :oops: ). To gra o sumie zerowej- albo przegramy od razu albo spróbujemy coś zrobić.... Możemy tylko zyskać....

Wiesz, u kota w początkach choroby, silnego - można próbować wielu środków
na tej zasadzie dr Ewa próbowała interferonem
nieskutecznie niestety

ze względu na przebieg zakażenia - jest moment kiedy podanie interferonu byłoby skuteczne
tylko że jest to moment nieuchwytny, tuż po zakażeniu a przed rozwojem objawów choroby - a rozwój objawów od zakażenia może dzielić nawet kilka miesięcy
gdybyśmy umieli wyłapać moment zakażenia wirusem, być może dałoby się - np. za pomocą interferonu - pomóc organizmowi wirusa zwalczyć.

W momencie wystąpienia objawów przy postaci wysiękowej postęp choroby następuje bardzo szybko
za szybko żeby kombinować cokolwiek sensownego
a leki przeciwwirusowe są znane już od lat, wykorzystywane przez niektórych weterynarzy w leczeniu kociego kataru chociażby
myślę że gdyby istniał choć cień szansy na skuteczność takiej terapii w przypadku infekcji CoV - nikt by się nie wahał żeby spróbować.

Ale myśleć można.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Sob mar 24, 2007 10:28

Belio ale może jakieś skojarzenie np tego interferonu z rybawiryną, pobudzaczem perystaltyki i drenem.... Gdyby trafić z jakimś przeciwwirusowym, który spowolni infekcję... A co myślisz o tym odprowadzaniu płynu wysiękowego? Myślisz, że to mogłoby mieć jakiekolwiek znaczenie?
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 24, 2007 11:58

Nietoperku :ok: :ok:
Mokka, Maćku trzymajcie się.

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 24, 2007 12:18

Emilku, Duzi, myślimy o Was cieplutko :ok:
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 24, 2007 13:12

Dzwoniliśmy parę chwil temu do naszej doktor Ewy, powiedzieć jak dziś czuje się Emilek.
Emilek jest bardzo dzielny, on chce jeszcze z nami być, nie chce się poddawać. I będzie z nami tak długo jak będzie chciał, tak długo jak będzie jadł, kontaktował. Obserwujemy go cały czas, cały czas ktoś jest obok Emilka, jeśli tylko byłaby potrzeba zareagujemy.
Na razie nie ma i oby nie było.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob mar 24, 2007 13:12

bardzooooooooo duzo ciepelka przesylam

renatka

 
Posty: 483
Od: Nie kwi 16, 2006 9:30

Post » Sob mar 24, 2007 15:57

Emilek już śpi spokojny, już nic go nie boli :placz:
Mały Aniołku, byłeś z nami tylko chwilę, ale zostaniesz w naszych sercach na zawsze...
Milku, mały Milku [']

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 680 gości