annskr pisze:Dzikuski nadal straszzzznie dzikie?
nie takie strasznie. Troszkę jeszcze nieśmiałe, ale buszują po całym domu...

Jeszcze trzy dni anytbiotyku i... jeżeli wszystko Ok będziemy się rozglądać za domkami
Wczoraj miałam 'fałszywy alarm' adopcyjny. pani zainteresowana młodą koteczką, może nawet dwójką kociaków.
Dom niewychodzący, pani dużo czasu spędza w domu
zadzwoniła, miała przyjechać na oględziny
kiedy - jak najszybciej.
Umowiłysmy się na 17.00. Przez telefon bardzo fajna osoba... podałam adres, czekam. pani mala jechać aż z Sadyby. Przygoptowałam się mentalnie
O godzinie 16.30 telefon z informacją, ze pani spóźni się 15 minut. Nie ma sprawy -zaczekam
A później - głucha cisza
Można chociaż zadzwonić, powiedzieć, ze się zmieniło zdanie, zmienilo plany, zamiary, cokolwiek. Zrozumiałabym.
Pani dzwonila z numeru zastrzeżonego, nie miałam możliwości kontaktu. Zmarnowałam popoludnie na czekanie...