Samba i Rumba - kociopsi dywanik w nowym domu-foto

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Nie mar 18, 2007 14:20

Agaleoro, domków szukaj:D
Ile one mają?
Mam jedna chetną na kocie czarne, ale musialabym pogadac, bo chciala chłopca ;)

KaasiakN

 
Posty: 590
Od: Pt mar 09, 2007 19:36

Post » Pon mar 19, 2007 9:00

Jak to możliwe, że czarny dywanik aż na drugiej stronie? :wink:
Do góry dziewczyny. Jak idzie proces socjalizacji?
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Pon mar 19, 2007 16:41

KaasiakN pisze:Agaleoro, domków szukaj:D
Ile one mają?
Mam jedna chetną na kocie czarne, ale musialabym pogadac, bo chciala chłopca ;)


Pogadaj, fajne domki przydałyby sie dziewczynom 8) ... Jeżeli znajoma mieszka w WWie to serdecznie zapraszamy na rekonesans

Bo... Samba i Rumba pięknieją z dnia na dzień
8)

Katar leczy się, łykają unidox.

Apetyt mają przeogromny

Kuwetkują bezbłędnie

Wczoraj wypusciłam szkrabiki z łazienki... ale po kilku chwilach dwie małe czarne paszczki :wink: przypadkowo zderzyły się z Wielką Czarną Syczącą Paszczą (moją Kicią) i... powróciły na swą pozycję strategiczną do łazienki.
W nocy grzecznie spały w łazience, rozlawszy jedynie olejek do kąpieli. Teraz brykają, choć dyplomatycznie umykają z pola widzenia starszyźnie.

Aha - właśnie się przekonałam, że za lodowkę w kuchni tez można się wcisnąć (jesli się jest malenką, nieśmiałą koteczką) 8)

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Pon mar 19, 2007 20:19

za szafkę w kuchni też, nawet jeśli się jest tochę większą nieśmiałą dzewczynką

aania

 
Posty: 3275
Od: Pt lis 11, 2005 22:48

Post » Wto mar 20, 2007 15:21

Hop do góry! przypominam, że Samba i Rumba czekają na Swojego Człowieka 8)

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Wto mar 20, 2007 15:23

Dopiero dziś doczytałam, jakie mam fajne nowe czarne sąsiadki. :D

To zdjęcie mi się szczególnie spodobało - dopiero po chwili pod czarna łapką dopatrzyłam się drugiego kociaka. :lol:

Agalenora pisze:Obrazek
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 11109
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Wto mar 20, 2007 17:20

Ten drugi, przygnieciony kociak... to Rumba.

Rumba jest bardziej nieśmiała, i nadal uwielbia przesiadywać w niedostępnych miejscach... 8)

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Śro mar 21, 2007 10:04

Małe są boskie, a zdjęcie super :roll:
Obrazek

montes

 
Posty: 5888
Od: Śro lut 22, 2006 20:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 21, 2007 13:21

piękne maluchy :lol:
i jakie dzikie 8O :wink: :lol:
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

Post » Czw mar 22, 2007 11:57

Dzikuski nadal straszzzznie dzikie?
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 23, 2007 16:17

hop! 8)
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 23, 2007 22:43

annskr pisze:Dzikuski nadal straszzzznie dzikie?


nie takie strasznie. Troszkę jeszcze nieśmiałe, ale buszują po całym domu... :lol: Jeszcze trzy dni anytbiotyku i... jeżeli wszystko Ok będziemy się rozglądać za domkami


Wczoraj miałam 'fałszywy alarm' adopcyjny. pani zainteresowana młodą koteczką, może nawet dwójką kociaków.
Dom niewychodzący, pani dużo czasu spędza w domu

zadzwoniła, miała przyjechać na oględziny

kiedy - jak najszybciej.
Umowiłysmy się na 17.00. Przez telefon bardzo fajna osoba... podałam adres, czekam. pani mala jechać aż z Sadyby. Przygoptowałam się mentalnie

O godzinie 16.30 telefon z informacją, ze pani spóźni się 15 minut. Nie ma sprawy -zaczekam

A później - głucha cisza :?

Można chociaż zadzwonić, powiedzieć, ze się zmieniło zdanie, zmienilo plany, zamiary, cokolwiek. Zrozumiałabym.

Pani dzwonila z numeru zastrzeżonego, nie miałam możliwości kontaktu. Zmarnowałam popoludnie na czekanie...

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Pt mar 23, 2007 22:54

ale lepiej że zrezygnowała teraz niż... za późno... :roll:


ja też tak miałam raz, ale chodziło o dziką dorosłą :roll: ludzie chyba nie wiedzieli co to jest dzicz. a mówiłam, tłumaczyłam... doszło to do nich jak już ode mnie wyszli (bez kota).

drugi raz - kociak zwrócony po jednym dniu... :roll: dziewczyna się bała dotknąć małego przerażonego dzikiego kociątka :twisted: :wink: (w domu nie mogłam przetrzymać, prosto z piwnicy do niej poszedł)


pisałaś do gosiar? :) w sprawie ogłoszeń? ;)
(ona to potrafi bardzo szybko domki znaleźć :D )
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 23, 2007 23:05

Nie nie pisałam jeszcze, ale będzie trzeba zacząć się rozglądać.

Za chwilkę wkleję zdjęcia... 8)

Udokumentowałam wielkie wyjście czarnych diabłów z łazienki...

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Pt mar 23, 2007 23:25

Najpierw było tak...
Obrazek

Czarne diabelki dość sceptycznie podeszły do świata pozałazienkowego. Ale ciekawość kocia jest przeogromna...

Obrazek

ostrożnie, krok po kroku...diabełki skradają się co raz bliżej
za drzwiami - Rumba, z tyłu - Samba

[img=http://img70.imageshack.us/img70/2899/diablyblizejvj0.jpg]


i coraz bliżej...
8) Obrazek

A jednak! Diably nie są całe czarne. Samba ma mikroskopijny krawacik pod szyją, a właściwie odrobinę białego podszerstka... to jeden ze znaków odróżniających kociczki. Poza tym, pyszczki mają inne. prawda?

Obrazek

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 74 gości