Emilek znalazł miłość u Fri. Śpij spokojnie, Aniołku [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 23, 2007 12:48

Emilku prooszę...

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 23, 2007 12:50

ja tez tak bardzo prosze

dryncia

 
Posty: 1285
Od: Śro lut 01, 2006 17:23

Post » Pt mar 23, 2007 12:54

Emilku, no! Tak ci tu źle? :(
:ok:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30716
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt mar 23, 2007 13:41

Emilek wstał, sam poszedł do kuwety, załatwił się i wrócił do swojej kryjówki. Leży zwinięty w kłąbuszek znowu, oddech bez zmian.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pt mar 23, 2007 13:44

Emilku Ty wiesz co ja chce, zreszta nie tylko ja

dryncia

 
Posty: 1285
Od: Śro lut 01, 2006 17:23

Post » Pt mar 23, 2007 13:50

ja też ciepło o was myślę
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 23, 2007 13:53

przeczytałam wszystko...Emilku bądź silny, proszę
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt mar 23, 2007 14:26

emilciu wygraj...

renatka

 
Posty: 483
Od: Nie kwi 16, 2006 9:30

Post » Pt mar 23, 2007 15:34

Mocno trzymam za Emilka :ok: :ok: :ok:
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt mar 23, 2007 15:35

Malutki netoperku...
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pt mar 23, 2007 16:34

Jestem już w domu. Emilek na mój widok wyszedł z szafy i mrucząc powędrował na blat w kuchni i domagał się głośno jedzenia.
Właśnie je z ogromnym apetytem wołowinkę, niestety na nóżkach ciągle się słania. I z noska zaczęło lecieć...
Jestem w kontakcie z naszą doktor Ewą.
Idziemy się z Emilkiem położyć, pobyć razem.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pt mar 23, 2007 16:38

Nietoperzyku. trzymaj się.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Pt mar 23, 2007 16:41

głodomorku przekochany
centkowany
pręgowany
dokąd tak się tobie spieszy?
daj się sobą nam nacieszyć...

mrucz mokkuni jak najdłużej...

zamrucz też troszkę i dla mnie... :cry:
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Pt mar 23, 2007 21:43

Dopiero wróciłam z pracy i zamarłam zobaczywszy dużo postów. Wiesz, póki nie cierpi... Jestem przy Was...
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt mar 23, 2007 22:53

Mokka jak będziesz z dr Ewą rozmawiała (bo ja mam jutro młyn i nie wiem czy mi się uda Jej pomarudzić).... Zaczęłam pisać w wątku Tosi ale okazało się to niepotrzebne... Czytałam wczoraj jeszcze o zapaleniach otrzewnej- bakteryjnych, gruźliczych i takich tam. I wymyśliłam coś takiego....

Przy zapaleniach otrzewnej u ludzi zakłada się dootrzewnowo dren żeby odprowadzać płyn wysiękowy i ewentualnie ropę (zależy od tego co tam się sączy). Ponieważ nie ma skutecznych leków zwalczających wirusy ale są takie, które hamują namnażanie- np acyclowir, gancyklowir, foskarnet. Zapobiegają poprzez zmianę w ścianie komórkowej wnikaniu wirusów i infekowaniu kolejnych komórek a zatem i namnażania wirusa. Do tego zestawu jeszcze interferon- FIP atakuje układ odpornościowy więc obniżenie odporności spowalnia proces. Ponieważ przy FIPie jelita odmawiają współpracy trzeba jeszcze włączyć coś na pobudzenie perystaltyki jelit- musza pracować.... A potem można już tylko czekać czy te limfocyty, które nie są zakażone zwalczą zawirusowane.... Nie wiem tylko czy nie powstanie jakaś reakcja autoagresywna, czy da się założyć dren w miejscowym? Czy jest możliwość utrzymania septycznego drenu w przypadku kota.... Może to wszystko jest bezsensowne i jakiś błąd logiczny jest już na początku ale nie jestem w stanie tego wyłapać. Myślę o tym już od dwóch dni i wychodzi mi, że może mogłoby się udać.....



Trzymam kciuki za Emilka! Trzymajcie się wszyscy!
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Maniek19 i 663 gości