Tosia ze Śniegowego Lasu- nadzieja umarła razem z nia :(

[dryncia]

korek sie odnalazl
a juz sie balam, ze zezarła go

[dryncia]

Ech ale mi sie niedobrze dzisiaj napisalo o tym wecie.
Mysl źle wyrazilam. Byłam z tosia u dr. Ewy, a u Ewy to ja sie tak strasznie swobodnie i dobrzeczyje. Wszystkie moje koty tam leczyłam i mam senstyment i po prostu tam sie najlepiej czuje.

[zosia&ziemowit]

Nie widziałam Tosi
Dobrze,że się koreczek znalazł.

[dryncia]

Zosiu ja jutro przyjade z tosia, to zobaczysz Toske. a Toska ładna jest tylko niedomyta.
wlasnie Tosieńka zaniedbuje mycie, po siersci widac, ze bardziej brudna niz byla

[iwcia]

Drynciu trzymam kciuki za Tosię i też mam nadzieję, że to zapalenie wątroby.

[wibryska]

jeszcze ciągle jest nadzieja...

[dryncia]

dziekuje za kciuki. ciagle potrzebne.
Tosia znowu korek zdjęła, ona go zdejmuje tak, ze go nie gryzie chyba, bo jest niepopsuty. No co za uparta kotka no
korek, maly koreczek jej przeszkadza

[Georg-inia]

dziekuje za kciuki. ciagle potrzebne.
Tosia znowu korek zdjęła, ona go zdejmuje tak, ze go nie gryzie chyba, bo jest niepopsuty. No co za uparta kotka no
korek, maly koreczek jej przeszkadza

Drynciu, spróbuj jej łapkę zabandażować jednak... bo w końcu naprawdę połknie ten korek a otwarty wenflon to tez nie za dobrze - brudzi się. Zawiń łapkę, nawet jak zacznie odwijać, to przynajmniej zyskasz na czasie, zanim znów dojdzie do korka

[dryncia]

ta zyskam na czasie
ja jej za kazdym razem zawijam, zawiazuje a ona skubana rozwija w jakies 3 minuty, albo lepiej. chyba plastra poszukam i teo zawiniete oplastruje.

[dryncia]

Dr Ewa wykluczyła fipa
ale niestety nie jest rózowo. Watroba chora i to dośc powaznie. Pewne rzeczy mocno norme przekroczyły ( bo sa wyniki). Na razie nie napisze co, bo nie zapisałam. dostane mailem to wkleje.
Może byc nawet rak lub marskośc watroby.
Będziemy walczyc

[JustIB]

Jesteś Wielka , Naprawde tak sie ciesze że masz tyle siły i nadzieji tak mało teraz jest ludzi z takim sercem.

Trzynam kciuki za was!!!

[Slonko_Łódź]

I jak my mamy naszej dr Ewy nie kochać Wątroba- nawet z nowotworem czy marska to dużo lepsze niż FIP.... Bo FIP to wiadomo- przegrana... A z wątrobą można walczyć! Tosia- Kochanie maleńkie- walcz!!!! Dietkę trzymaj, essentiale łykaj i te inne tam hapatile.... Oby biochemia szybko się poprawiła..... Trzymam kciuki z całych sił! (za Ciebie Drynciu też bo wiem jak to wszystko przeżywasz..... ). I czekam na dalsze świetne wieści

[dryncia]

Na razie na watrobe nic jej nie daje. Zapobiegawczo dostala cos w zastrzyku. Co okazalo sie świetnym rozwiazaniem, bo ona jak wyszlo z wyników powinna byc na watrobe leczona. Jutro jedziemy znowu.
dobra wiadomosc chcialas, to masz. Toska olała korek od wenflonu

A Ewa to bardzo kochana jest i juz

[dryncia]

a tu sa Tosiowe wyniki
Leukocyty 11,7
Erytrocyty 6,37
Hemoglobina 8,7
Hematokryt 33,1
MCV 52
MCH13,2
MCHC 26,3
Płytki 1783 [pomiar automatyczny i w związku z tym niewiarygodny]
Anizocytoza płytek
Eozynofile 2
Pałeczki 4
Segmenty 42
Limfocyty 48
Monocyty 3

Bilirubina 0,3
Aspat 385,5
Alat 295,7
Amylaza 1212
Ap 16
Białko całkowite 8
Albuminy jutro

[agacior_ek]

zupełnie nie umiem odczytac tych wyników.. ale naprawdę bardzo, bardzo cieszę się z wykluczenia FIPa...
kciuki za leczenie są

ps. proszę zmienić tytuł wątku