jukka pisze:Nie nie żartowałam:)
Eeee... żartujesz... Zaperzyłaś się niepotrzebnie, a to co napisałaś upewnia mnie w tym, że nie znasz nawet promila forum.

Ludzie ratują tu kotom życie, wyciągają je często ze stanu bliskiego śmierci, dają im szansę i to chyba jasne, że chcieliby mieć pewność, że te zwierzaki trafiają w dobre ręce. I co więcej, mają prawo stawiać wymagania.
Cóż w tym dziwnego?
Przyatakowałaś w nieuzasadniony sposób i nie dziw się, że spotkało się to z takim przyjęciem.
No, a teraz zamiast się irytować, uśmiechnij się spróbuj zrozumieć ludzi wokół, to podobno przedłuża życie i zmniejsza zagrożenie zachorowań na różne paskudztwa z megalomanią i rakiem włącznie.
