Tygryś-Arni żegna się z nami zza drugiej strony lustra-list

[puss]

tran wrócił z adnotacją: Awizowano 3 razy - "Nie podjęto w terminie"

[mamucik]

Puss
Ponieważ nie dałam rady dojść na pocztę, bo na podwórku pojawił się chory malutki kotek, dziki, a tam nawet nie ma jak ustawić klatki, więc moje dziecko zaoferowało się, że pójdzie po listy polecone i tran. A matka niech poluje.
I niestety zgubił wezwania na pocztę. Ocalało jedno - i miałam wielką nadzieję, że to ten tran. Nawet nie z uwagi na samą zawartość, ale z uwagi na to, że Puss sobie kłopot zrobiła.
Teraz jednak czytam, że małe szanse na to, zeby to był tran.
Niestety ostatnio juz zupełnie skurczył mi się czas, staram się pozamykać jeszcze te rzeczy, które zostały, a potem może przez miesiąc, albo może nawet dwa uda mi się ukryć przed Ogonami

Tygryś ma się dobrze, dostawał jeszcze z uwagi na oczko i kastrację zastrzyki.
U dr. Bernackiego Tygryś zrobił furrorę. Pani stażystka nachwalić się go nie może, że taki grzeczny i kochany, i wcale nie dziki.
Miło sie to słucha.
Dzisiaj pogrzebię w wątkach transportowych, bo już czas.

Dawno nie robiłam zestawienia wpływów
Tygryś ma 628 zł
Patr77 - 100
Puss - 100
Thien - 100
Co To Ma - 25
Edyta i Sebastian - 100
Za konika Galopka - 18
Brzusie - 100
Monika - 60

Wydatki - łącznie i tu zaraz wstawię
Nie opłacone Kosciuszki - tu mam nadzieję, że zamkniemy się w kwocie, którą dysponuje Tweedy, dzięki dogomaniakom.
To bardzo ,że dogomaniacy pomagają "skazanemu" Ogonkowi
Ja będę płacić za dR. Bernackiego - tu z wydatków jest opłacony powtórny test 70 zł. i bedziemy negocjować

[Ghost Dog]

Czy wy w ogóle zastanawiałyście się co ten tran musi czuć??:)=>jego historia jest godna książki:) Co do Tygrynia, to mało kto wzbudza tyle sympatii u dosłownie wszystkich co on. Amant zniego przeokropny.

[mamucik]

To teraz już czuję się zupełnie, jak przegrany gryzmołek
Nie dość, że Puss może być przykro, to jeszcze jak sobie pomyślę, co czuł tran
Samotny, pozbawiony domku i przyjaznej duszy, bezbronny w trzewiach bezdusznej Poczty Polskiej.
Sam w wielkiej, ciemnej pace.
Gdzieś w Polsce.

Tran - Wielki Tułacz.

( u nas poczta niczego nie dostarcza do domu, a na poczcie jedno, góra dwa okienka i już , ale miałam nadzieję, że to ocalałe zawiadomienie to tran )

A Tygryś jest rzeczywiscie kochany

Wyniki są dobre, z Poznaniem właśnie rozmawiałam, czekają i też cieszą się, że wszystko OK - czyli wszystko się fajnie układa.

[puss]

mamuciku, to na pewno nie tran (chyba że po drodze się rozmnożył - a to nic nie wiadomo, bo teraz przecież marzec i może trany też się marcują, same ze sobą ) tran już stoi u mnie w domu i czeka na lepsze dni.

[Thien]

Tran - Wielki Tułacz.

[Szymkowa]

U dr. Bernackiego Tygryś zrobił furorę. Pani stażystka nachwalić się go nie może, że taki grzeczny i kochany, i wcale nie dziki.

Mamuciku, skąd Ty bierzesz takie grzeczne koty?

[mamucik]

mamuciku, teraz przecież marzec i może trany też się marcują, same ze sobą ) tran już stoi u mnie w domu i czeka na lepsze dni.

Czyli może w zakamarkach pocztowych, niezauwazone przez nikogo, rosną małe trany i traneczki. Oby - niech pomszczą moją mękę w kolejkach na poczcie
A Tran, mądrala, umył ręce i spokojnie odjechał pod opiekuńcze skrzydła Puss.

Jolu:)
Moje koty są grzeczne, bo przeciwstawieństwa się ponoć przyciągają

[puss]

słuchajcie, pozwolę sobie wykorzystać Tygrysiowy wątek, żeby zapytać, czy nie ma może jakiegoś tymczasu we Wrocławiu?
zobaczcie ten wątek:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=57201&start=60

najbardziej mnie martwi ten:





Burasek z chorą łapką

GhostDog jedzie do Cz-wy w weekend i jeśli olifka i iwonac złapałyby jakiegoś kitka, to mógłby z GhostDog pojechać na tymczas do Wrocławia.
tylko czy będzie tymczas?

[Maraska]

Biedaczysko ten śliczny Burasek. Popytam wśród znajomych o domek i jak coś dam Ci znać puss.
Zajrzałam na ten wątek przy Burasku... jejuuu jak mi ich szkoda...

[puss]

dzięki, Maraska.
w ogóle w Częstochowie nie dzieje się chyba zbyt dobrze z kociastymi

[mamucik]

Zmienię tytuł do niedzieli, może to coś da.
Puss - może założyć oddzielny temat
Tylko na te dwa dni, że tymczas we Wrocku potrzebny

[Tweety]

Mamucik, masz PW odnośnie transportu

[mamucik]

Tak jak napisałam już do Tweety, rejestracja na dogo to rzecz dla mnie nieosiągalna Ciągle mnie wyrejestrowują. Kocie feromony, kocimi feromonami , ale psy lubię i szanuję. A tu mnie wyrzucają
Jak w końcu się zaloguję, to pewnie za korespondencję do admina dostanę szlaban

Dzięki Tweety mam inf o możliwosci transportu w piątek lub niedź. do Poznania dzięki dogo

A Tygryś pozdrawia wszystkich, ma się dobrze i jeśli transport wypali to w niedzielę ostatnia sesja z Wrocławia

[Ghost Dog]

To czekamy na newsy i zdjęcia przystojniaka bez jajec.