» Śro mar 21, 2007 9:06
hiolka,
pomyśl w ten sposób, że możesz uratować Mizi życie. nie myśl o tym, że może będzie później samotna. zobaczysz jak to jest z jednym kotem, a jeśli się okaże, że nie taki diabeł straszny, to weźmiesz jeszcze jednego, może mniejszego.
Mizia potrzebuje miłości, i to nieważne dla niej, czy będzie jedynym kotem, którego tą miłością obdarujesz, czy jednym z dwóch. będzie miała WŁASNY dom.