Julka z Włoszczowy - własny domek!!!!!!!!!!!!! :-)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 17, 2007 21:14

te pazurki wczepione w deskę :D
Ona chyba chce zostać w domciu :D
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Nie mar 18, 2007 10:56

tak czułam...

Widzę, że schemat działania macie już wypracowany, moje kochane forumowe weteranki. Najpierw jest: "pomóż jej, pomóż, daj jej schronienie choć na KILKA DNI!... A później: "widzisz jaka fajna! Daj jej DOMEK NA ZAWSZE!!" :twisted:

Nie ukrywam, Julka szturmem wzięła moje serce - jest najmądrzejszym, najspokojniejszym, najbardziej miziastym i kochanym kotem, jakiego znam :1luvu: , ale serdecznie proszę o czas. To ona zadecyduje o swoim dalszym losie. Zapewniam was, że ona zna tysiąc sposobów, żeby mi powiedzieć, czego ode mnie oczekuje :D

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Nie mar 18, 2007 11:17

Dotarłam 8)

Ślicznotka przecudna :1luvu: I cieszę się, że tak błyskawicznie doszła do siebie (bałam się, że gdyby było inaczej, znajdziesz mnie i zrobisz krzywdę :twisted: ).

Joasiu, dobrze przemyśl czy dawać jej ogłoszenia, czy nie, bo potem moze być za późno :twisted:

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 18, 2007 11:25

Rustie - :evil: !!!

:wink:

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Nie mar 18, 2007 20:14

:ok:

będziesz szukać domku - już nie maluchom ale za to Julce
no to :ok: za domek :ok:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pon mar 19, 2007 10:16

moja podopieczna przespała cały wczorajszy deszczowy dzień, a dziś rano znów znalazłam ją na parapecie. Jak żywa stanęła mi przed oczami jej córka Tygrynia, która ubiegłej jesieni w tym samym miejscu wygrzewała się w słoneczku. Porówniajcie fotki - nie wiadomo która piękniejsza: mama, czy córeczka:

Obrazek

Obrazek

:D

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pon mar 19, 2007 10:28

Obie cudne!!!!! :D

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 19, 2007 10:44

dzięki za pochlebną opinię :D

ps) a jak tam miewa się Bungo kastrat-bandyta? :wink:

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pon mar 19, 2007 11:27

Przejściowo przebywa w domu - bo leje, choć często to mu nie przeszkadza. :evil: Łazi za Czarną Mambą (bezdomna kociczka, chyba rujkująca :( ) i odstrasza od niej inne kocury :D . Ale pozwala jej zejść z drzewa, kiedy wynoszę jedzenie dla niej i dwójki rodzeństwa. Siada wtedy w pobliżu i pilnuje, żeby ładnie jadły. Pozostałe koty z okolicy przegania bezlitośnie i słusznie, bo są to wypasione, ewidentnie domowe kocury.
Juleczka w porządku?? :D

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 19, 2007 11:34

naprawdę podoba mi się ten facet! :ok:

Julka pięknie wraca do formy. Z przyjemnością zagladam do niej, żeby pogadać i posłuchać jak pięknie mruczy :P

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Wto mar 20, 2007 7:03

Joasiu, pamiętasz jak pisałam, że Tygrynia brzydko patrzy? :lol:
Biorąc pod uwagę "czasokres" dzikości to brzydko powinna patrzyć Julka,
a tu zdecydowanie Tygrynia wygrywa :lol:
(oj, jak ona chciała być brzydka i dzika!dzika!dzika! cóż...nie udało jej się)
Oczywiście, że obie piękne...no i córka kropla w kroplę - mamusia!!

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 21, 2007 11:47

a moja Julka wczoraj wieczorem zdecydowała się opuścić "swój" pokój i ruszyła zwiedzać mieszkanie :D. Dotarła co prawda tylko do przedpokoju, ale i tak fajnie! Miała gdzieś śledzących każdy jej ruch rezydentow. Miziała mi się koło nóg i wąchała sobie każdy sprzet, który napotkała. W ogóle spędziłam z nią wczoraj dużo czasu po południu. Ona nadal cały czas domaga się głaskania 8) .

Późnym wieczorem, kiedy całym stadem położyliśmy się już spać (oczywiście nasza kocia banda z nami w łóżku), ona zaczęła mnie nawoływać ze swojego pokoju. Czuję, że miziankom nie byłoby końca... :wink:

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Śro mar 21, 2007 12:28

I zostawiłaś biedną samotną Julkę samą ??
:twisted:

(fajnie, że wszystko dobrze ze zdrówkiem !! oby tak dalej !! )

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 21, 2007 13:02

ależ zaproponowałam (nawet kilka razy!), żeby to ona do mnie przyszła, ale widać nie jest jeszcze na to gotowa :wink:

Dojrzeje :twisted:

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Czw mar 22, 2007 10:20

wrzucam parę fotek dających pełny obraz układów Julki z rezydentami :?. Ona większość czasu spędza na parapecie. Tam sobie przyspia w ciągu dnia, myje się, patrzy przez okno. Tam ją miziam, bawię się z nią takimi rzemykami, które uwielbia pacać łąpą, nawet jeść jej tam daję. Oni zapuszczają się do jej pokoju od czasu do czasu, ale te wizyty kończą się wzajemnym syczeniem, warczeniem, fukaniem, stroszeniem wąsów i ogonów.

Julka jak tylko ich widzi, robi minę w stylu „Czego znowu??”:
Obrazek

Milka zbliża się do jej królestwa, już od drzwi prezentując gigantycznie napuszony ogon:
Obrazek

Frodo jak to facet - dość spokojnie gapi się na parapet...
Obrazek

Najodważniejsza Kropa podchodzi najbliżej i bezczelnie próbuje zaglądać do Julczynej miski:
Obrazek

O wzajemnej sympatii to tu raczej mówić niestety nie można... :roll:

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], MaJa83, puszatek i 118 gości