» Nie mar 18, 2007 18:59
Myszaczku...bardzo dziękuję za życzenia, ale sam nie wiem...Mówią, że przychodzi taka pora, kiedy trzeba iść...Duża siedzi i ryczy i w dodatku puszcza jakiś śmierdzący dym. Zawsze tak robi jak się denerwuje...Słabiutki jestem, coś mi się stało przed chwilą, ale nie wiem co to było...Duża powiedziała, żebym się nie bał, że mnie nie zostawi...Trochę pomogło, zacząłem mruczeć i dałem jej buzi mokrym pyszkiem. Okazało się, że jej pyszczek jeszcze bardziej mokry...Deszcz pada, może zmokła, chociaż nie widziałem, żeby wychodziła...Dziękuję Myszaku, że o mnie myślisz i że inni o mnie myślą. Nie jestem sam, ale nie wiem....jak będzie trzeba, to pójdę...Bądź zdrowy, żeby Twoja Duża nie musiała się o Ciebie martwić!
Twój imiennik Myszkin
Ostatnio edytowano Nie mar 18, 2007 20:53 przez
pixie65, łącznie edytowano 1 raz
OUT OF ORDER 