Niestety jest niewykastrowany i w całą noc wył w niebogłosy, obsikując wszytsko co się da.
Dzisiaj rana tata już był mega zły że wszędzie smierdzi, więc postanowialam troszkę przewietrzyć i.....
zostawiłam uchylone okna

Milko chciał się wydostać i....
Jest już po kroplówkach i serii leków:przeciwwstrząsowych, przeciwkrwotocznych, przeciwbólowych.
O 19 bedzie miał zdjęcie rtg
Jest zacewnikowany, narazie cały czas kapie z niego mocz podbarwiony krwią, wetka mówi że dobrze że kapie, znak że pęcherz pracuje.
Nogi tylne początkowo zupełnie sztywne i zimne, obecnie są ciepłe. W lecznicy trochę reagował kiedy wetki dotykały nóg, więc tli sie iskirka nadziei że rdzeń nie jest przerwany.
Serce ładnie pracuje, leki przeciwstrzasowe zadziałały, dziasła się zaróżowiły.
Tyle sie mówi o tych uchylnych oknach, tak zawsze tego pilnowałam, nie wiem co mnie podkusiło, zupełny brak wyobrazni....nie daruję sobie tego do końca zycia....
teraz tylko zostaje modlic się żeby nic nie było z kregosłupem ani z narządami.
Zamiast mu pomóc, tylko sprawiłam że cierpi

Rozliczenie:
50 zł - Carmella
30 zł - Anita5
100 zł - Bungo
20 zł - Anita5 (aukcja Amici- wisiorek)
10 zł - Ewkaa (aukcja Amici-kolczyki)
30 zł -Adria (aukcja Amici -kocie notesy)
20 zł - Zosia&Ziemowit (aukcja Carmelli- breloczek)
52 zł -Maggi (aukcja JoasiS-kocia zabawka)
50 zł -irma_q (aukcja Amici-psi portret)
12 zł - Maria Lewowska (kocie naklejki)
50 zł - Bungo (łącznie było 100 zł z czego 50 zł jest przeznaczone na dzikiego Rozbojnika)
razem :
424 zł

Wydałam:
60 zł - rtg (2 zdjęcia)
18zł -podkłady Seni (3 paczki)
140 zł - leczenie w pierwszej lecznicy ( w tym 70 zł policzyli mi za same wizyty


185 zł - dotychczasowe leczenie w drugiej lecznicy ( w tym: 4 zdjęcia rtg)
40 zł - wizyta w Krakowie w tym leki.
razem: 443 zł
w pewnym momencie zmeczenie calą sytuacja spowodowało że skonczyłam pisac rozliczenie. Mimo to nadal otrzymywałam pomoc ogromną, za co Wam bardzo dziekuję. Łacznie na leczenie Milko wydałam ok 1000 zł (sam nivalin to 50 zł, cocarboxylaza ok 60).