KaasiakN pisze:Aga!
Dzisiaj zadzwoniła do mnie bardzo wiarygodna pani, która znalazła ogłoszenie w GAZECIE.
Dzieki Tobie,kochana, kociaczek juz niedługo będzie miał domek.![]()
(domek nie na sto procent, ale zawsze nadzieja jest)
Super


a jeśli koniecznie chcesz mi oddać 2 zł, możesz wziąć udział w akcji SMSowej Fundacji Canis

A, ta czarna kotka, ktorej nie udało się złapać rodzi lada chwila.
Dzisiaj duzo piła(przyniosłam WODE, bo pani karmicielka uwaza, że dla kotów, to tylko mleko, i potem pupki obs****) gadała więcej niez zwykle, moscila sobie kartonik(jak przyszłam za 1 razem-za 2 kartonik zostal wyrzucony)
i lizała dupencje.
I co teraz?:(
Ja bym uśpiła miot, przykre ale mniejsze zło. Miejmy nadzieję, że kotka przeżyje poród. A potem... spróbować łapać znowu

