No Lola jest w super rekach

kamien z serca....
Dostalam cynk o kociaku persika, ktory jest u strasznych ludzi...
Ludzie ci to chory psychicznie chlopak i jego rowniez chora dziewczyna...
Niedawno wzieli ze schronsika koteczke0- mloda roczna, kochana burasie. Po krotkim czasie wyrzucili ja z domu na balkon, nie daja jej jesc (poza tym , ze sa chorzy sa tez b. biedni), nie wpuszczaja zwykle do domu, a ona chodzi po balkonie, albo probuje sie dostac do domu przez klatke schodowa. Nie mam jej gdzie zabrac, ale oni chca sie jej pozbyc...
Tez zupelnie niedawno wzieli ze schronsika psa- wliczowatego szczeniaka. Psiak po kilku dniach biegal po osiedlu zjadajac okolicznym bezdomnym kotom jedzenie z misek, byl bardzo wyploszony, nie wiedzial zupelnuie gdzie ma biegac , ludzie go przepedzali. Udalo mi sie psinie znlaesc dom. Ci ludzie oddali go bez mrugniecia okiem.
Jeszcze w czasie gdy mieli psa i ta bura kotke kupili sobie malego "persika". Tearz ma kiciak pewnie kilka miesiecy i juz sie domyslam jak wyglada i w jakim jest stanie o ile zyje...
Tylko, ze oni nie mwoia nic o jego oddaniu, ale mozemy sie domyslac jaki los tego biedaka tam czeka....
