Lili pręguska-dokocić się????

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw mar 08, 2007 20:23

powiem szczerze, ze ja bym zostawila raczej kaftanik.
ale ja jestem panikara :lol:

nie boli jej w nim nic, nie rani jej. a kilka dni Ty tez bedziesz spokojniejsza a po rance nie bedzie sladu. a Lili sie podasa i jej przejdzie.
moze po prostu nie lubi zieleni :)

a dla niej to w sumie cialo obce, stad te reakcje :)

Dagmara

 
Posty: 1730
Od: Nie gru 31, 2006 9:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Pt mar 09, 2007 7:29

Bury element świetny i zdjęcia udane :)

Anja pisze:zdjecia sa zdecydowanie za duze, wiec proponuje zmniejszenie ich tak jak zaleca FAQ, albo zamiane na linki.
cytat z FAQ:
3.b) Pamiętaj o Użytkownikach, którzy korzystają z łączy wolniejszych niż Twoje. Staraj się nie umieszczać bezpośrednio na forum zdjeć ani innej grafiki, która moze obciążać pobieranie forum. Zamiast zdjęć umieść linki do nich. Jeżeli już musisz umieścić zdjęcie na forum, to nie powinno ono być większe niż ok. 350 na 200 pixeli, i przekraczać wagi 20 kilobajtów. Dbaj o to, aby nie było zbyt wiele takich zdjęć na jednej stronie wątku.


Dokładnie - zmieniłem za duże zdjęcia w wątku na linki.

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt mar 09, 2007 19:12

No trudno, może być, niech będa linki.... :wink:

A ja juz pannicy zdjęłam kubrak.... Najpierw zaczęła sie nerowowo wylizywać jakby sie przynajmnie rok nie myla, co robi do tej pory. Ranka wyglada jak zaschniety strupek po zadrapaniu, a na dole zwisa fioletowa gustowna petelka.

Zdjęcia oswobodzonego kota i brzusia zaraz wstawię :lol:

Margott32

 
Posty: 439
Od: Pt gru 29, 2006 19:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 09, 2007 19:16

Hej, a jak mam teraz usunąć opcje ankiety?

Margott32

 
Posty: 439
Od: Pt gru 29, 2006 19:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 09, 2007 19:17

Margott32 pisze:Hej, a jak mam teraz usunąć opcje ankiety?
Jakiej ankiety? :)

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt mar 09, 2007 19:20

Dobre :lol: Czuje sie jak w Matrixie.
Błyskawica jesteś. :ok:

Margott32

 
Posty: 439
Od: Pt gru 29, 2006 19:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 09, 2007 19:20

i jak tam kocia bez kaftanika?
nie probuje sie umyc?
ObrazekObrazek

Toska

 
Posty: 153
Od: Sob sty 27, 2007 19:58

Post » Pt mar 09, 2007 19:26

Nie próbuje???Rzucila sie na swoje futro, jakby miala za chwile umrzeć :lol: Ale nie interesuje sie specjalnie ranka, bo ona sie juz zagoila, tylko myje sobie wszystko jak leci. No i odzyskala werwę :lol:
Szaleje za laserkiem i tak smiesznie robi "ak,ak" że nie może go dopaść. Teraz dorwała myszkę.

Chyba mi dzis mieszkanie rozniesie :wink:

Margott32

 
Posty: 439
Od: Pt gru 29, 2006 19:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 09, 2007 19:28

no to super :D
niech bryka, nalezy jej sie :D
ObrazekObrazek

Toska

 
Posty: 153
Od: Sob sty 27, 2007 19:58

Post » Pt mar 09, 2007 19:40

Ratunku! Mam CRAZY kota!!!!! :twisted:
Zaraz będzie wisiec na lampie!!!

Margott32

 
Posty: 439
Od: Pt gru 29, 2006 19:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 09, 2007 20:13

To super! znaczy kot juz zdrowy :D

a ja zainspirowana próbowalam rozbawic Toske, ale chwilke sie zastanowila i ruszyla lapkami zeby zlapac piorka...a potem poszla spac :(
ObrazekObrazek

Toska

 
Posty: 153
Od: Sob sty 27, 2007 19:58

Post » Pt mar 09, 2007 22:23

no to wreszcie wiesz co ja czuje codziennie :lol:

chcialas i masz szalonego kota :twisted:

Dagmara

 
Posty: 1730
Od: Nie gru 31, 2006 9:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Sob mar 10, 2007 14:30

Szaloneg i niestety nadal krwiożerczego :twisted:
TŻ nadal poobgryzany :cry:

Margott32

 
Posty: 439
Od: Pt gru 29, 2006 19:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 10, 2007 18:38

Wstawiam zdjatko brzusia posterylkowego - 7 dni po sterylce ( wyglada jak strupek po zadrapaniu)
http://upload.miau.pl/2/22258.jpg

Szkoda, że sadełka nam pan wet nie wyciął :wink:

Margott32

 
Posty: 439
Od: Pt gru 29, 2006 19:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 10, 2007 19:56

Zakończywszy chwilowo kwestie natury zdrowotnej (sterylka), chcialabym sie zająć kwestią wychowania Lili. Jest mocno charakterna, próbuje nas ustawiać, a chcialabym, aby choc troche byla nam podprządkowana. Nie chce miec w domu małego terrorysty.

W obecnej chwili mamy następujace problemy:
- atakuje ząbkami TŻ-ta - wyglada to tak: wskakuje TŻ-towi na kolana, jakby chciala sie miziać, ale gdy on próbuje ja poglaskać, gryzie go.
- nie mogę niz zrobić wbrew jej woli - np. chcialam obejrzec brzuszek po sterylce, ale nie daje sie, wyrywa. Nic ją nie boli, tak samo sie wyrywa, gdy chce ja wziąc na ręce, a ona nie chce. A przeciez powinnam miec mozliwość czasem coś sprawdzić wbrew jej woli, obejrzeć kota.

Proszę o rady, jak i czy mozna ewnetualnie skorygować te zachowania.
Wiem, że jest w takim wieku, że mozna probować ja jeszcze wychować.

Margott32

 
Posty: 439
Od: Pt gru 29, 2006 19:34
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: alcia, Google [Bot] i 151 gości