Koty żywcem Zamurowane W Kanale Wentylacyjnym

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon mar 05, 2007 10:24

Ulżyło mi nieco, że umarła "tylko" jedna koteczka. Nie umniejsza to jednak jej cierpienia.
W dużo lepszym swietle widzę jednak mieszkańców i tu wyraznie mi ulżyło, bo to sygnał, że jednak nie byli oni tak bezduszni, jak by to wynikało z przedstawionych w mediach okolicznościach. A to cieszy.

Niemniej dokładnie zgadam się z iwonąc - nie ważne, ile faktycznie kotów pracownicy ZGKiM zamurowali. Istotna jest okoliczność zamurowania kanału - z, i tu oby prokuratura nie zlecewazyła zdarzenia i dobrze sprawę wyjaśniła - żywą istotą w środku. Przecież w środku mogło być jeszcze i 5 kotów. To dokładnie temat zamykanych i często przez Spółdzielnie zakratowywanych okienek piwnicznych. Chciałam tylko przypomnieć, że przestępstwo można także popełnić przez zaniechanie ( np niesprawdzenie )
Ciekawam także, jaki - wg. pracowników - był oficjalny cel zamurowania szybu.
Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeśli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować. Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla Ciebie jedyny na świecie(...) Mały Książe

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=111621

mamucik

 
Posty: 2942
Od: Wto kwi 20, 2004 12:27
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon mar 05, 2007 10:28

myślę, że faktycznie sprawa została rozdmuchana i wyolbrzymiona przez media, ale pozytywnym aspektem tej sprawy jest chęć jakiegoś bardziej zdecydowanego działania na rzecz ochrony zwierząt.
myślę, że zmodyfikuję moją ulotkę, i rozprowadzę ją tak czy tak :roll:

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon mar 05, 2007 12:20

Wysłałem list do Urzędu Miejskiego (wersja Ivette).
Dopisałem zdanie o zaletach domków dla kotów (akcja UM w Gdańsku i Gdyni).
Wyjaśnienia p. Artura przedstawiają tą historie w nieco innym świetle ale nie zmieniają faktu iż w wyniku działań pracowników firmy podległej Urzędowi Miejskiemu polegajšcej na zamknięciu otworu płytą betonową kanału znalezienio po 3 tygodniach zwłoki 1 kota. W tym kanale mogło być wiecej kotów a ich los mógłby być różny.
Piotr W.
Obrazek

piotr.w68

 
Posty: 426
Od: Sob gru 31, 2005 17:35
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon mar 05, 2007 12:49

Z Centrum Informacyjnego dostałam odpowiedź na mój mail dotczący Brzegu. Jest to FW mojego listu, przesłanego do Hanny Koper, która - jak sprawdziłam na sronie - jest referendarzem w Kancelarii Premiera. Zwracam uwagę na stwierdzenie "jedną z wieli próśb" - akcja musiała być szeroka. Może to coś da...

Witam,

Przesyłam jedną z wielu przesłanych na adres cirinfo próśb o inicjatywę
ustawodawczą zwiększającą ochronę zwierząt i egzekwowalności przepisów
ustawy o ochronie zwierząt w związku z przypadkiem w Brzegu Dolnym.

Z poważaniem,
Beata Skorek
starszy specjalista
Centrum Informacyjne Rządu
Kancelaria Prezesa Rady Ministrów

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 05, 2007 13:20

u mnie podobnie
Dzień dobry,

Przesyłam informację o łamaniu ustawy o ochronie zwierząt i czynie mającym znamiona przestępstwa z prośbą o skierowanie sprawy do Komisariatu Policji w Brzegu Dolnym. Dziękujemy.

Z poważaniem,
Beata Skorek
starszy specjalista
Centrum Informacyjne Rządu
Kancelaria Prezesa Rady Ministrów

jestem lekko skołowana. Z śmierci wielu kotów, zamurowanych za cichym pozwoleniem nienawistnych lokatorów zrobiła się śmierć jednego kota, z nie do konca potwierdzonych powodów i raczej przypadkowa niż celowa :roll: Wolałabym, żeby druga wersja była prawdziwa.

Ivette

 
Posty: 3716
Od: Sob lis 19, 2005 17:05
Lokalizacja: warszawa

Post » Pon mar 05, 2007 15:33

Ja też. Ale mam nadzieję, że zamieszanie się przyda. W mailu do premiera napisałąm, jak to wszyscy miłośnicy kotów - niezależnie od opcji politycznych - go lubia i na niego liczą. Może zechce się wykazać?

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 05, 2007 16:33

Słowa pana Artura "Ja osobiście pragnę poinformować,że Gmina Brzeg Dolny już od kilku lat dała się przekonać do opieki nad bezdomnymi zwierzętami.
Od kilku lat finansuje akcję sterylizacji i kastracji bezdomnych kotów i psów.
Finansuje leczenie bezpańskich zwierząt ,które uległy wypadkom komunikacyjnym.Wspólpracuje z naszym towarzystwem."

Cieszę się , że w innych gminach tak jest , w mojej czyli w gminie Mińsk Mazowiecki nie robi się Nic!!!!!!!!!

skrzydelkomexico27

 
Posty: 508
Od: Czw lut 22, 2007 13:10

Post » Pon mar 05, 2007 16:35

skrzydelkomexico27 pisze:Słowa pana Artura "Ja osobiście pragnę poinformować,że Gmina Brzeg Dolny już od kilku lat dała się przekonać do opieki nad bezdomnymi zwierzętami.
Od kilku lat finansuje akcję sterylizacji i kastracji bezdomnych kotów i psów.
Finansuje leczenie bezpańskich zwierząt ,które uległy wypadkom komunikacyjnym.Wspólpracuje z naszym towarzystwem."

Cieszę się , że w innych gminach tak jest , w mojej czyli w gminie Mińsk Mazowiecki nie robi się Nic!!!!!!!!!



Dokładnie nic. Skrzydełko - przypuszczamy atak na gminę :twisted: ?

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Pon mar 05, 2007 16:37

Tylko ja nie mogę nic wymyślic, co tu zrobić , żeby obudzić tych tłumoków i oszołomów z urzędów

skrzydelkomexico27

 
Posty: 508
Od: Czw lut 22, 2007 13:10

Post » Wto mar 06, 2007 16:20

Chcialabym dodać,że trochę zbyt optymistycznie do tego podeszliście. Jeżeli Ci lokatorzy rzeczywiście interesowali się losem tych kotów to czemu nie wiedzieli ile ich tam jest. Dlaczego żaden z nich nie zauważył braku dwóch kotów. Bo tak naprawdę były im obojętne. Ja dokarmiam koty i wiem jak jest. Lokatorzy wiedzą,że są koty ale traktują je jak kwiatki na trawniku- zbiorowo. Jedne więdna drugie się rodzą ale ile ich jest i co się z nimi dzieje- nie ważne. Kto z nich zapytał u administratora jak rozwiązano problem. Kto z nich zainteresował się co będzie dalej. Ja takich obojętnych znam. To gorsze niż wróg. Z wrogiem można dyskutować. Obojętny jest najlepszym sprzymierzeńcem zła.
Kotki które dokarmiam zostaly wyrzucone w niedzielę przez wlaściciela kamienicy. Ale jednemu wrogowi przeszkadzały. A że reszta jest obojętna więć teraz krążą w pobliżu zdezorientowane. Mieszkały tam wiele lat. Są piękne nieraz słyszałam jak przechodzący ludzie je podziwiali. Niektórzy nawet dawali coś do jedzenia. Ale nikt w kamienicy nie ujął się za nimi. Chodzilam prosiłam każdy ucieka lub wzrusza ramionami. A one myślały,że należą do tego miejsca. Nie znalazłam nikogo kto zechce im pomóc. Maciuś tak garnie się do ludzi. I kotka choć dzika to umie okazać przywiązanie. Tylko ja się o nie upominam. Cale dwa dni proszę wszystkoch o pomoc również na forum. I nic. Najlepiej jakby szybko umarły wszyscy odetchnęli by z ulgą. Z taką radością mnie wczoraj witały jak udalo nam się spotkać i biegły do okienka ale tam był mur. Nie mam ich gdzie zabrać. Jeszcze teraz krążą po pobliskim terenie kolei ale tam zadwa tygodnie rusza wielka budowa. Nawet nie mam miejsca żeby zostawiać jedzenie. Pracuję cały dzień nie mogę na nie czatować. Przedtem mogły bezpiecznie czekać w piwnicy na parapecie kładłam jedzenie sprzątałam tam uciekały przed psami i ludźmi. Miały namiastkę domu mogły gdzieś spać bezpiecznie to bardzo ważne kot musi gdzieś spać. Ale cóż wszyscy są porządni tylko obojętni. Grzech zaniechania to to samo co zło. Gdyby lokatorzy nie byli obojętni ten kanał trzy razy by sprawdzili zanim by zakryli.
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

iwonac

 
Posty: 2188
Od: Śro sty 25, 2006 12:53
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Wto mar 06, 2007 19:38

Iwonac, to straszne co piszesz o "Twoich" kotach, o tym jak zostały potraktowane, może masz w swoim poblizu inna kociolubna osobe albo fundacje, ktora moglaby by cie wesprzec w rozmowach z mieszkancami kamienicy, czy ci mieszkancy mieli jakies zastrzezenia, co im przeszkadzalo w tym, ze koty korzystaly z piwnicy? W kazdym razie nie poddawaj się... ONE licza na Ciebie

kotalizator

 
Posty: 1761
Od: Wto lut 27, 2007 14:33
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro mar 07, 2007 9:27

iwonac pisze:Cale dwa dni proszę wszystkoch o pomoc również na forum. I nic.


Podaj temat, bo ja nie znalazłam, zatem może i innym umknął.
Sama zajmuję się ulicznikami, pomóc Ci fizycznie nie pomogę, bo w domu z ulicy mam 15.
Niemniej z doświadczenia wiem, że w ciągu dwóch dni trudno znaleźć dom, nawet tymczasowy, ale czasami się udaje.
Na razie konsekwentnnie stawiałabym jedzenie w jednym miejscu - bo koty sie "rozejdą" i, jeśli nie możesz je wziaść na tymczas, i jeśli w ciągu najbliższych dwóch dni nie znajdziesz tymczasu, pomyślałabym nad hotelem dla zwierząt. Zdaję sobie sprawę, że to koszt, ale myślę, ze na pewno znalazoby się tu parę osób, które chciałyby podarowac Twoim kotom po dniu, dwóch, trzech takiego pobytu. Dałoby Ci to trochę czasu.
Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeśli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować. Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla Ciebie jedyny na świecie(...) Mały Książe

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=111621

mamucik

 
Posty: 2942
Od: Wto kwi 20, 2004 12:27
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro mar 07, 2007 10:10

mamuciku, ja założę temat dla Iwonki kotków tymczasowych.
zaraz podam do niego linka.

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro mar 07, 2007 10:59

Puss, widzę, że już jest :)

Będę podbijać, choć tyle mogę zrobić.
Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeśli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować. Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla Ciebie jedyny na świecie(...) Mały Książe

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=111621

mamucik

 
Posty: 2942
Od: Wto kwi 20, 2004 12:27
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro mar 07, 2007 14:06

Oto odowiedz jaka dzisiaj przyszła od wiceburmistrza. Dobrze to swiadczy że odpisują i to szybko. Oto treść ich pisma:

Szanowny Panie Prezesie
Jest mi niezmiernie przykro w związku ze zdarzeniem jakie miało miejsce w Brzegu Dolnym. Pragnę jednak wyjaśnić kilka nieścisłości. „Odcięcie” dostępu do kanału wentylacyjnego odbyło się na wniosek komisji ochrony środowiska przy Radzie Miejskiej po interwencjach mieszkańców sąsiadującego bloku oraz Towarzystwa Przyjaciół Zwierząt „Bracia Mniejsi”. Przed przykryciem kanału płytą betonową (kanał nie został zamurowany) pracownik ZGKiM wszedł do niego celem sprawdzenia, czy znajdują się tam ludzie lub zwierzęta. Stwierdził, iż nie ma tam ani ludzi, ani zwierząt. Jak się później okazało pozostał tam w ukryciu niezauważony jeden kot (nie kilka jak Pan sugeruje). Na szczęście został on po kilkunastu dniach usłyszany i uwolniony.

Nie było więc celowego świadomego „znęcania się nad kotami” poprzez świadome zamykanie zwierząt. Pragnę też wyjaśnić, że w wyemitowanym programie TV wystąpił lekarz weterynarii a nie kierownik ZGKiM.

Zapewniam również, że władze nie próbowały i nie próbują „zatuszować sprawy” co Pan również sugeruje w swoim piśmie.

W powyższej sprawie prowadzone jest dochodzenie przez policję Komendy Powiatowej.



Z poważaniem,

Wiceburmistrz Brzegu Dolnego

Stanisław Jastrzębski

thor

 
Posty: 1241
Od: Czw paź 28, 2004 20:51
Lokalizacja: Tarnów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 191 gości