Poparzony MISIEK - już w bezpiecznym domku.

[Lidka]

Skontaktujcie sie z tym wetem
http://www.ozon-weterynarz.pl/

Moim zdaniem Szeryfowi ta oliwka z ozonem pomogla.
Rane mial koszmarna i okropny spadek odpornosci a jednak wyleczylo sie stosunkowo szybko Trzy tygodnie to trwalo wlasciwie.

[ariel]

My też używaliśmy ozonelli. Polecam!

[Anka]

Misiek przyszedł do nas, tzn. do schroniska z rozległymi ranami wyglądającymi na oparzenia, głównie ze względu na kształt - okrągłe, jakby tulił się np. bokiem do rury która zrobiła się gorąca. Był szalenie obolały, rany wyglądały bardzo brzydko, do wtorku Misiek był na środkach przeciwbólowych bo widać było jego cierpienie. Był kotem leżącym. Dopiero pod koniec pobytu zaczął więcej siedzieć. Prawdopodobnie dlatego uszkodzenie kości umknęło uwadze. Cały czas był strach, żeby rany nie uległy zakażeniu w środowisku gdzie, co tu ukrywać, wirusów jest pod dostatkiem.
Na szczęście Miś znalazł cudownych opiekunów. Jest już bezpieczny. Tam zaczął chodzić i tam okazało się, że z nóżką coś nie tak. Jest pod opieką weterynaryjną i napewno będzie zrobione to co możliwe. A w domu, jako kotek nie wychodzący, w razie czego, jeśli nóżka zostanie niesprawna, da sobie radę na trzech.

[Amanda_0net]

Najświeższe wiadomości Nowy domek pokochał Misia i zaakceptował Szkoda, ze nie mogę pokazać jak dziewczyny go kochają mam zdjęcia...ale bez zgody zainteresowanych nie mogę Zobaczcie za to Samego Misia...jest piękny i taki kochany Wcale nie widac po nim tego wszystkiego co przezył...
Trzymajcie kciuki za jego powrót do zdrowia

[charme]

do góry.... śliczny kociaczku

[gisha]

Bardzo trzymam kciuki za powrót do zdrowia koteczka i ogromnie sie ciesze ze domek sie znalazl.

[sabina skaza]

witajcie kochani. jestem pańcią misia i nasz domek bardzo go pokochał. bedzie chodził na 3 łapkach. jest cudny i kochany...bardzo całuśny. rany goja się w oczach.będę dawała znać jak się czuje i jak dorasta pod naszą opieką. ma własny pokój i swoje łóżeczko więc ma sie jak mały hrabiuńcio. misio pozdrawia wszystkich swoich przyjaciół.

alexis[/b]

[sabina skaza]

aaaaaaa....bardzo dziękujemy amandzie bo dzięki jej zaangażowaniu w pomoc kociakom teraz jestesmy razem. amanda..pamiętaj - jesteś matką chrzestną misia!!!!!!!!!!!!!jeszcze raz buziaki i podziękowania dla wszystkich. takie chore biedy naprawdę całym serduchem potrafią podziękować za opiekę!!!!!!!dziękujemy pracownikom ze schroniska za to że uratowali tą słodką , mała kupkę nieszczęścia.cmoki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[jupo2]

Jakie cudne wieści
Ja też mam kotka z trzema łapkami i w kochaniu go to naprawdę nie przeszkadza

[Anka]

Dziękujemy za pozdrowienia
Misiu, masz cudny, kochający domek, nie masz pojęcia jak się wszyscy cieszymy . Nawet moje stadko łapkami ci macha
Cieszę się, że mogłam cię poznać, takiego cudniastego, słodkiego kotucha

[Amanda_0net]

Za zgoda domku przedstawiam najswieższe zdjęcia i donoszę, że Misio jest rozpieszczanym, szczęśliwym kotem

Wstrętne rany, które ładnie sie goją



Biedny koniuszek ogonka Ale będzie korekta kosmetyczna )



Szczęśliwy Misio ze Swoją Tymczasowa Panią



I Kot Kanapowy ze Swoja Dużą, choć jeszcze o tym nie wie



Rozpieszczany

[Anka]

Dzięki za wklejenie zdjęć
Aż mi się łzy zakręciły w oczach gdy zobaczyłam szczęśliwego Misia.

[Lidka]

Te rany wcale nie wygladaja zle. Choc moze ja po ogladaniu Szeryfkowych ran jestem w stanie wiecej wytrzymac. W kazdym razie szeryfowi zostalo w tej chwili tylko uporac sie z zoltym od rivanolu futrem. Mysle, ze za pol rku juz nic nie bedzie widac.
A kicia sliczna i bardzo sie ciesze, ze tak sie Misiowi super udalo:)))

[Iburg]

Ja tez trzymam kciuki za Misiaczka. A co jest z łapeczką, nie da się jej uratowac. Rany szybko sie zagoja. Ciesze sie barado że ma taki wspanialy kochający dom. Zdrowiej szybko Misiu.
Czekamy na dalsze wiadomości o Misiu i jego zdrowi oraz jak zaaklimatyzowal się w domku swoim własnym.

[sabina skaza]

cześć kochani..ranki z dnia na dzień mniejsze i zarastają ładnie strupkiem. kociak coraz żywszy ale pilnujemy żeby dużo leżał. nóżka będzie niesprawna ale ładnie się porusza na 3. jak rana na udzie się wygoi to będziemy nogę masować żeby mię śnie nie zaniknęły. nie ma sensu jej usztywniać bo można by było wstawić miedzy połamane kosci drut ale po co narażać kotka na kolejne cierpienie? musiałby leżeć zamknięty w klatce 6 tyg bez ruchu a na zdjęciu rentgenowskim widać że nie bardzo tam jest co łączyć.nam nie przeszkadza że będzie trochę inny bo jest uroczy w środku zreszta nie będzie występował w tańcu z gwiazdami-nie? misio pozdrawia wszystkich sobie życzliwych!!!!!!!!!! trzymajcie kciuki za malucha. jest piękny nie?
alexis