Zglosil sie do mnie jeden Pan, niestety, domek wychodzacy i chyba bardzie propsi niz prokoci no, i skonczylo sie podjeciem moim zdaniem rozsadnej decyzji, ze jednak chyba to nie czas na kota. Boguś biega, skacze na wysokosci mojej glowy (nie przesadzam, pierwszy raz mam takiego rozbrykanego kota), leczymy swierzba, chyba jest na wykonczeniu i czekamy na domek! prosimy o kciuki!
kto przytuli Bogusia do swojego serdusia? Ja mogę zapewnić,że wszystkie Bogusie to fajne chłopaki...mam jednego w domu słodki mężulo z niego. Haaallllooooo Boguś szuka domciu !!!!!
proszę ,zobaczcie jaki jestem słodziak!!!!! dobrzy ludzie!Ja Boguś cudnej urody i równie wspaniałego charakteru kociak (ogólnie pełen zalet)poszukuje kochanego domku ,który będę mógł uszczęśliwić swoim mruczeniem ,dobrą energią,będę was witał kiedy wracacie do domu i pilnował ogniska domowego kiedy was w domku nie ma,ogólnie zaczaruje wam świat ,który ze mną będzie piękniejszy,zabawniejszy,no jednym słowem cudny.