Ślepaczek Elmo, rekonwalescencja i oswajanie...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 27, 2007 14:36

puss tak jak juz ustaliłas z drevni.kocur fkp przekaze na rzecz elma wszystkie srodki dla niego przeznaczone
jezeli chodzi o zagadnienian czysto techniczne to prosze o kontakt na pw


i oczywiscie z całych sił trzymam za jego powrót do zdrowia :ok:
Obrazek

Ania Z

 
Posty: 2370
Od: Śro lip 07, 2004 10:34
Lokalizacja: Lwia Ziemia ;) w Poznianiu

Post » Wto lut 27, 2007 14:44

wszystko napisałam Ewie.
dziękuję Wam dziewczyny za pomoc i wsparcie.

postaram się zrobić tyle ile mogę, żeby mój ślepaczek wyzdrowiał.

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 27, 2007 15:06

wszystkich zwycięzców Elmowych aukcji juz przekierowałam na Twoje konto

Elmo, trzymaj się burasku :1luvu: :ok: :ok: :ok:
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Wto lut 27, 2007 15:13

wiecie, w sumie Elmo jest zwykłym burym kocurem.
nie ma żadnej tragicznej historii, a jeśli ma, to i tak jej nie poznamy.
pewnie urodził się na jakimś kamienicznym podwórku,
dokarmiali go pewnie jacyś dobrzy ludzie, a Elmo prowadził burzliwe życie
ulicznego kocura. nie wiemy co się stało z jego okiem - może je stracił w bójce, a może sie bez niego urodził. takich kotów są setki,
i codziennie umierają w piwnicach i na podwórkach.

ten ma szczęście, że na niego trafiłam. zastanawiam się skąd ten krwiak i obrzęk głowy. może potrącił go samochód? wszystkich dziwi, że wzięłam z ulicy zakrwawionego, chorego i śmierdzącego kocura, zabrałam go do swojej łazienki, wykąpałam i owinęłam w miękkie ręczniki, a później płaciłam za jego leczenie. bo przecież to dziki kot, prawda?

nie chcę dać mu odejść, bo jest mi bliski.
liczę na to, że kiedyś usłyszę jak mruczy, a nie jak charczy przez kk...

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 27, 2007 15:53

puss pisze:nie chcę dać mu odejść, bo jest mi bliski.
liczę na to, że kiedyś usłyszę jak mruczy, a nie jak charczy przez kk...


Puss, usłyszysz, trzeba w to wierzyć.
Ponad półtora roku temu zabrałam z lecznicy kocura, o którym nie wiedziałam nic prócz tego, że jest czarny, że kocur i że ma pęknięte podniebienie. To był NieWiemek. Najkochańszy na świecie kot. Teraz, kiedy czytam o Elmie stoi mi przed oczyma i płaczę. Nie ma dnia, żebym o Nim nie myślała. I dlatego też wierzę, że i Elmusiowi się uda, po prostu musi się udać.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18770
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto lut 27, 2007 15:59

dziękuję, Agnieszko. tulę mocno.

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 27, 2007 16:24

Biedny kotuś. Z całej siły trzymam kciuki za jego wyzdrowienie.

aba001

 
Posty: 60
Od: Nie sty 28, 2007 22:10
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 27, 2007 18:26

Elmo, tyle osób i kotów trzyma za ciebie kciuki! Walcz!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto lut 27, 2007 18:36

Puss, ale w tej lecznicy nikogo w nocy nie ma, kocurek będzie sam.
Nie wiem, czy w jego stanie to jest dobre :(
Wiem, bo sama tam leczę koty.
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 27, 2007 19:44

Kciuki za biednego Buraska :ok:
Iwona

Obrazek

Iwona&Spike111

 
Posty: 159
Od: Pon mar 14, 2005 11:30
Lokalizacja: Swarzędz

Post » Wto lut 27, 2007 19:54

Czytam historię Elmo i tak bardzo pragnę, żeby wyzdrowiał.
Trzymaj się, kiciusiu, tyle osob o ciebie walczy.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lut 27, 2007 20:06

Puss - jesteś cudowna
Zamruczy jeszcze dla Ciebie, zamruczy

dedi

 
Posty: 3288
Od: Pt maja 26, 2006 10:39
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto lut 27, 2007 21:46

Jako że FKP pośredniczy niejako w rozliczeniu leczenia Elmo chcemy zachować czytelność przekazywanych i wydawanych środków:
Nie wiem czy mogę podawać nicki osób które dokonały wpłat, więc będę podawać tylko miasta ;)

Kwota na koncie bankowym FKP
na dzień 27-02-2007:
Pobiedziska – 50,00 zł.
Stalowa Wola – 20,00 zł.
Bydgoszcz – 15,00 zł.
Kraków - 30,00 zł.

Razem 115,00 zł
Obrazek

Ania Z

 
Posty: 2370
Od: Śro lip 07, 2004 10:34
Lokalizacja: Lwia Ziemia ;) w Poznianiu

Post » Wto lut 27, 2007 21:50

Wielki kciuki dla Elmusia :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

pozdrawiam
Agnieszka
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Wto lut 27, 2007 23:19

No i co z małym?
Byłam dziś w lecznicy po tabletki na odrobaczenie i pytałam, ale jeszcze Ciebie i kota nie było :(
Jak chcesz, to pójdę rano jutro, bo mam blisko i napiszę Tobie, co z małym jest.
Dr Andrzej mówił coś o tym, że ma olbrzymie węzły chłonne...
Zadzwoń do mnie, jak wrócisz, nr masz.
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], MaJa83, puszatek i 123 gości