WAW. Pseudohodowla. Reaktywacja!!!!! Potrzebne 2 osoby s. 17

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 27, 2007 13:39

Liwia pisze:
Kasia D. pisze:Przy takiej akcji odbierania zwierzat trzeba od razu zgłosić do prokuratury lub na policję sprawę o znęcanie się nad zwierzętami.


Kasiu, tu sie z Toba nie zgodze - wszystko zalezy od konkretnej sytuacji.


Ale musisz miec podkładkę w postaci papieru złozonego do organów ściagnia.
Inaczej taka akcja to nic innego jak kradzież z rozbojem.
:wink: :lol:
No chyba, że odbieranie kotów odbywa sie przy udziale Policji lub Straży Miejskiej i oni spisują protokół a potem kierują sprawe gdzie trzeba.
Ja rozumiem wszystko, ale dla własnego bezpieczeństwa i spokojnej głowy trzeba to zgłosić. U mnie wystarczyła interwencja ochrony srodowiska i umowa z kobietą, ze zgadza sie na zabranie kotów. Ale tez i sytuacja jest inna bo ta moja jest ciezko chora i od października jest albo w szpitalu albo w domu opieki leczniczej.
Sercem jestem z Wami, dziewczyny. Gdybym była na miejscu to włączyłabym sie do akcji.
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Wto lut 27, 2007 14:07

Kasia D. pisze:
Liwia pisze:
Kasia D. pisze:Przy takiej akcji odbierania zwierzat trzeba od razu zgłosić do prokuratury lub na policję sprawę o znęcanie się nad zwierzętami.


Kasiu, tu sie z Toba nie zgodze - wszystko zalezy od konkretnej sytuacji.


Ale musisz miec podkładkę w postaci papieru złozonego do organów ściagnia.
Inaczej taka akcja to nic innego jak kradzież z rozbojem.
:wink: :lol:

:roll: Kasiuuu. Tym organem uprawnionym do "takich akcji" jest TOZ czy tez Ty czy ja-jako funadacja, stowarzyszenie-czyli organizacja. Jesli kobieta zrzekła sie zwierząt na pismie, przy odbiorze, na rzecz TOZ to TOZ wtedy kieruje sam sprawe o znecanie sie do sadu,przeciwko niej, i nic wiecej. Po co policja jak taką "policją" sa ustawowo, upowazonione tez organizacje.

Jesli nie zrzeknie sie zwierząt, ta kobieta, to TOZ, Ty, ja, policja, powiatowy lek. wet,UM( z urzedu)(organy upowaznione) wystawiaja wnioske do podpisania takiej decyzji, do burmistrza/wojta o odebranie jej na stałe zwierzat. Jesli podpisze burmistrz/wojt, to zaczyna biec procedura sądowa-um sklada wniosek.

A sprawa o znecanie sie biegnie swoimi torami-czy tak czy siak.
Marzec; Ogólnopolski Miesiąc Sterylizacji Zwierząt,niższe ceny zabiegów

ARKA

 
Posty: 4415
Od: Sob lut 16, 2002 21:27
Lokalizacja: Janinów k/Grodziska Mazowieckiego

Post » Wto lut 27, 2007 14:08

No i dobrze - niech TOZ się tym na razie zajmuje, jesli chodzi o prawne kruczki i procedury, to są dobrzy. Bądź z nimi w kontakcie, gdyby potrzebna była pomoc (karma, tymczasy, adopcje), to mafia forumowa coś wymysli.

To teraz sobie porządnie wypocznij - zasluzyłaś :D

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 27, 2007 14:08

moka1 pisze:W opiece społecznej myśleli,ze juz nie żyje.!

Ja wiem, że wam nie do śmiechu,ale trudno zachowac powagę, przy takiej argumentacji. To jest starsza osoba, skoro "powinna juz nie żyć"?

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 27, 2007 14:14

eee tam,zaraz święta.ot empatyczna-sympatyczna hłe,hłe.
Cos musze zadzialać w sprawie oddania transportówek bo stoją na klatce.Sąsiadów mam ok,ale jak mój książę małżonek wróci z Poznania to dostanie zawału na schodach!:-).Coś tam słyszał,w niedzielę,że jest problem koci,potem wyjechał i nie jest na bieżąco,pierwsze co pomyśli to to, że sie dokociliśmy w ilościach hurtowych:-)))

moka1

 
Posty: 1903
Od: Nie lut 25, 2007 15:48
Lokalizacja: warszawa

Post » Wto lut 27, 2007 14:17

moka1 pisze:"oddała"rożne.Większość somale.

???? jejku, pokaż prosze zdjęcia!
i info na PW jesli można - czy były tam dorosłe SOMki? skąd kociaki?
rasa jest mi bardzo bliska - bardzo bardzo proszę o info :!:
Piszę PW.
czterej pancerni.... i piesy dwa :)
ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Gacusiowa

 
Posty: 5427
Od: Wto gru 09, 2003 12:22
Lokalizacja: Świebodzin, home sweet home <3

Post » Wto lut 27, 2007 14:33

Kasia D. pisze:
Liwia pisze:
Kasia D. pisze:Przy takiej akcji odbierania zwierzat trzeba od razu zgłosić do prokuratury lub na policję sprawę o znęcanie się nad zwierzętami.


Kasiu, tu sie z Toba nie zgodze - wszystko zalezy od konkretnej sytuacji.


Ale musisz miec podkładkę w postaci papieru złozonego do organów ściagnia.
Inaczej taka akcja to nic innego jak kradzież z rozbojem.
:wink: :lol:
No chyba, że odbieranie kotów odbywa sie przy udziale Policji lub Straży Miejskiej i oni spisują protokół a potem kierują sprawe gdzie trzeba.
Ja rozumiem wszystko, ale dla własnego bezpieczeństwa i spokojnej głowy trzeba to zgłosić. U mnie wystarczyła interwencja ochrony srodowiska i umowa z kobietą, ze zgadza sie na zabranie kotów. Ale tez i sytuacja jest inna bo ta moja jest ciezko chora i od października jest albo w szpitalu albo w domu opieki leczniczej.
Sercem jestem z Wami, dziewczyny. Gdybym była na miejscu to włączyłabym sie do akcji.


Kasiu, po skierowaniu "gdzie trzeba" i zalatwieniu sprawy sadownie ( :arrow: przepadku zwierzecia) organizacja (czyli Ty, TOZ) powinna przekazac zwierze do schroniska dla zwierzat ( :arrow: ustawa o ochronie zwierzat). Inaczej to dalej kradziez z rozbojem :idea:
Tak wiec moim zdaniem czesto lepiej naklonic osobe do natychmiastowego podpisania zrzeczenia niz narazic konkretne szczeniaki/kociaki na smierc lub dorastanie w schronisku.
Bardzo zaluje, ze w Polsce nie ma opcji "zakaz posiadania zwierzecia po wsze czasy i dzien dluzej" :(
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15787
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Wto lut 27, 2007 14:47

Tego się właśnie obawiałam. Czy to musi być schronisko typu "Paluch" czy są inne opcje np. przekazanie zwierząt fundacji, która posiada schronisko dla zwierząt?

otka

 
Posty: 832
Od: Wto lis 22, 2005 20:10
Lokalizacja: Warszawa - Sadyba

Post » Wto lut 27, 2007 14:53

Widzę, że akcja rozwinęła się błyskawicznie 8)


Tak sobie myślę... SOMalijskie nie są popularną rasą. Czy wiadomo, czy te dorosłe pochodzą ewentualnie z jakiejś hodowli :?:
Może się uda to ustalić? Chyba, że to są wszystko koty (razem z dorosłymi) z pseudo-hodowli :(

Szkoda kotów :cry:

[Jeśli będzie potrzebna jakaś pomoc, proszę o pw]
[co prawda jestem na etapie "aplikacji" o jedną kicię, ale może jakoś udałoby mi się pomóc]

tamari

 
Posty: 174
Od: Nie sie 07, 2005 15:12
Lokalizacja: warsz

Post » Wto lut 27, 2007 15:03

otka pisze:Tego się właśnie obawiałam. Czy to musi być schronisko typu "Paluch" czy są inne opcje np. przekazanie zwierząt fundacji, która posiada schronisko dla zwierząt?


Nie wiem jak to jest ujęte w prawie, ale dziewczyny z SPK kroliki z interwencji przetrzymują u siebie na tymczasie (i wszystko, przynajmniej oficjalnie, odbywa się zgodnie z procedurami). Problem polega na tym, że dopóki nie ma wyroku, nie można ich wydać - i mogą siedzieć w schronie/fundacji/na tymczasie nawet kilka lat :roll:

I ja na przykład nie wzięłabym takiego zwierza na tymczas, bo nie mogę pozwolić, by na tak dlugo blokował miejsce innym biedom :(

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 27, 2007 16:28

Rustie uważasz że to nie są biedy??? z tego co słyszałam biedne są i to bardzo ,głodne ,chore ......bardzo są biedne.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 27, 2007 16:36

dziewczyny o żadnym "paluchu"nie ma mowy!Bardzo sie staralam żeby tam trafilły ze względu na szpital ,którym dysponuje,ale oni przyjmują tylko BEZDOMNE a te bezdomne na razie nie są!naprawdę spokojna wasza rozczochrana jak to się kiedys mawiało.dajcie szansę TOZ-owi.

moka1

 
Posty: 1903
Od: Nie lut 25, 2007 15:48
Lokalizacja: warszawa

Post » Wto lut 27, 2007 16:57

Dorcia, pisałaś wczoraj, że nie masz transportu - na PW zaproponowałam transport z lecznicy - napisz czy mazs je czym zawieźć do domu bo muszę sobie jakoś czas zorganizować !

otka

 
Posty: 832
Od: Wto lis 22, 2005 20:10
Lokalizacja: Warszawa - Sadyba

Post » Wto lut 27, 2007 19:09

No to Dorcia już pewnie na miejscu.

otka

 
Posty: 832
Od: Wto lis 22, 2005 20:10
Lokalizacja: Warszawa - Sadyba

Post » Wto lut 27, 2007 20:02

Dziewczyny, ja juz oferowalam pomoc w watku na dogo.
Bede tu tez zagladac - bo na razie nie bardzo wiadomo, jakiej pomocy potrzeba :(

Zwykle jakies zwierzaki u nas bywaja na DT, ale poniewaz stali domownicy sa - musimy znac stan zdrowia...

jayo

 
Posty: 31
Od: Nie mar 05, 2006 13:14
Lokalizacja: Krakow/Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia, Del i 42 gości