nowe fotki moich potworkow12/13-blanka wrocila z ajmk :(:(:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 26, 2007 19:36

ja sie na tym nie znam, ale wydaje mi sie, że chyba jest możliwość zbadania tkanek np. wątroby, czy innych pod względem toksyn...
może to by wyjaśniło co się stało...

tylko nie wiem czy to jest możliwe...

jeszcze jedna myśl mi przyszła do głowy: czy karmiłaś je ostatnio jakąś puszką? może coś w tej puszcze było?
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pon lut 26, 2007 19:37

tak mam czuja sie calkiem dobrze jeden dosc mocno raz na jakis czas kicha i krztusi sie ale ma apetyt zalatwia sie bawi nie ma temp byl dzis badany lacznie z wszystkimi testami w krwi nic nie wykazaly i jeden jest osowialy mial u weta temp teraz nie ma dostal antybiotyk pozostale dzis nie kaszla nie kichaja wszystko z pozoru ok a ten co zmarl nie mial zadnych objawow nic az zaczl sie dusic no a dalej to juz ...znasz

renatka

 
Posty: 483
Od: Nie kwi 16, 2006 9:30

Post » Pon lut 26, 2007 19:43

nie sa na suchej karmie albo na miesku przemrozonym badz sparzonym ostatnio kupilam na wage acane na bazarze w zoologicznym na wage dosc mocno ja podejrzewam juz odstawilam jedno wiem mojego skarbusia juz nic i nikt mi nie wroci ale strach ze ktores jeszcze to spotak jest ogromny do tego dochodzi zlosc zarzucanie sobie ze moze cos moglam...i ogromny bol ja w tej chwili jestem zbyt rozhisteryzowana zeby myslec logicznei aa musze nie moge pograzyc sie w rozpacxaniu nad moim sloneczkiem bo ktores jeszzcze moze to samo spotkac

renatka

 
Posty: 483
Od: Nie kwi 16, 2006 9:30

Post » Pon lut 26, 2007 19:48

lekarz otwarcie mi powiedzial ze nie ma pojecia co to i ze fifa tez odkryto niedawno a wcxesniej koty umieraly i nikt nie wiedzila na co wiec to tez moze byc wirus o ktorym nie maja pojecia wszytkie o ktorych maa wykluczyly dzisiejsze badania testy ale kotunki nadal nie sa bezpieczne a tamten lezy w zamrazalce zamiast u mnie na kolanach....[/i]

renatka

 
Posty: 483
Od: Nie kwi 16, 2006 9:30

Post » Pon lut 26, 2007 19:54

:roll:
Ostatnio edytowano Nie wrz 23, 2007 7:04 przez IzaW, łącznie edytowano 1 raz

IzaW

 
Posty: 775
Od: Nie lip 24, 2005 18:29
Lokalizacja: Starachowice

Post » Pon lut 26, 2007 20:01

tez tak myslalam wet stwierdzil po obejrzeniu tych z objawami jakimikolwiek ze nie ma takiej potrzeby tylkob obserwowac jeden dostal bo mial temp teraz ma 38,2 ja przeciez na wlasna reke nic nie moge zeby nie zaszkodzic im no ale wet to tez tylko czlowiek ...caly czas o tym mysle czy naprawde nie dalo go sie uratowac przeciez mieli go w szpitalu ...

renatka

 
Posty: 483
Od: Nie kwi 16, 2006 9:30

Post » Wto lut 27, 2007 8:42

mam pytanie jak to jest z tym antybiotykiem izunia jaki twoje dostaly moj jeden dostal baytril flavour mysle nad podaniem reszcie tez antybiotyku i tak jak pisalas beta glukenu lub czegos podobnego nie wiem tylko wlasnie czy ten sam antybiotyk zastosowac i czy mozna preparat na wzmocnienie razem z antybiotykiem nie mam doswiadczenia praktycznego w tym bardzo prosze o pomoc jesli ktos wie co i jak

renatka

 
Posty: 483
Od: Nie kwi 16, 2006 9:30

Post » Wto lut 27, 2007 9:06

renatko, nie podaje się antybiotyku na własną rękę, to musi wet zalecić (jeśli nie masz zaufania do prowadzącego weta to pójdź do kogoś innego). Beta-glukan / scanomune można jak najbardziej podawać, to nie zaszkodzi.

A temperatura 38,2 to przecież w normie (dla kotów)...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto lut 27, 2007 9:20

tak wiem taka miala wczoraj jak ja mierzylam u weta bylo 39.6 stad anty iotyk dostala co do podawania na wlasna reke nie chce tego robic poprostu iza napisala a podobne objawy u niej ze wszytskie jej kociaczki dostaly antybiotyk i stad sie zastanawialam czy nie zastosowac tego samego co do weta to nawet nie jest kwestia zaufania choc fakt to ze moje sloneczko nie zyje z pewnoscia wplynelo na jego ograniczenie ale chodzi o to ze ten wet i tak sam mowi ze nie wie co to i jedyne co zalecil to czekac obserwowac i jak wystapi dusznosc jak u zmarlego to do nich przyjechac tylko ze wtedy moze byc dla nich tak samo za pozno jak dla niego zwlaszcza ze jesli nie wiedza co to jest to i tak nie bede mogli pomoc ... to byla tak nagla i dziwna smierc na dokladke staral sie mi delikatnie wyperswadowac sekcje ...nie moge sie pogodzic ze smiercia zdrowego radosnego kota bez jakichkolwiek znakow choroby i boje sie o pozostale zwlaszcza ze niektore maja niepokajace objawy a w nocy kolejny kaszlal co zauwazylam ze niektorym ktore kaszlaly przeszlo i czuja sie dobrze a te ktore nie mialy nic teraz zaczynaja wyglada to jakby kazde z nich przechodzilo tylko organizmy roznie wlacza jeden kotus bez objawo jakichkolwiek rano zwymiotowal kleb klakow moze faktycznie najwieksze problemy maja te ktore nie moga zwrocici a ten ktory zmarl mial bardzo dlugie wlosy ...wet mowi ze ta zmiana w plucach (mozliwe zapalenie)mogla byc od zalania kwasem solnym pluc

renatka

 
Posty: 483
Od: Nie kwi 16, 2006 9:30

Post » Wto lut 27, 2007 9:42

:roll:
Ostatnio edytowano Nie wrz 23, 2007 7:04 przez IzaW, łącznie edytowano 1 raz

IzaW

 
Posty: 775
Od: Nie lip 24, 2005 18:29
Lokalizacja: Starachowice

Post » Wto lut 27, 2007 9:45

dobrze to przesadzone kaszla 3 kichaja 2 jeden osowialy pokrztuszuje a ja ogladam zdjecia mojego skarbenka ktorego juz nie ma i...zycie jest takie kruche

renatka

 
Posty: 483
Od: Nie kwi 16, 2006 9:30

Post » Wto lut 27, 2007 9:47

renatko, skąd jesteś?

Może skonsultuj choroby swoich kotów u innego weta? Poszukaj w wątku weci polecani.

Antybiotyki daje się tylko osłonowo przy wirusówkach (żeby uniknąć powikłania bakteryjnego), bo na wirusy nie działają. Z wirusami można walczyć tylko podnosząc odporność organizmu - czyli immunostymulatorami -scanomune albo beta-glukan, jeśli możesz wydać więcej pieniędzy to ponoć świetny (ale bardzo drogi) jest zylexis.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto lut 27, 2007 10:03

jana dzieki za wyjasnienie napisalam do ciebie na pw

renatka

 
Posty: 483
Od: Nie kwi 16, 2006 9:30

Post » Wto lut 27, 2007 11:53

kolejny kotus dotad bez obajawow kaszle dusi sie ...

renatka

 
Posty: 483
Od: Nie kwi 16, 2006 9:30

Post » Wto lut 27, 2007 11:58

Renatko, trzymam kciuki :ok:
Skąd jesteś, może do jakiegoś innego weta?
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18770
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], isiaja i 74 gości