mary2004 pisze:Ale miałam do nadrabiania
Musisz po prostu częściej do nas zaglądać
Paczuszka z Krakvetu powinna dotrzeć max do końca tygodnia - jeśli nie dotrze koniecznie daj znać.
Dziewczyny wczoraj miały powtórkę odrobaczenia. Frotka wciągnęła tabletkę w karmie i chciała jeszcze. Bezproblemowa pod tym względem.
Z Kluską nie było tak łatwo jak przy pierwszej dawce - tym razem nie dała się wziąć z zaskoczenia i postanowiła walczyć. Mam teraz na rękach pamiątki długości 10 cm...
Dziś Frotka obudziła mnie o 6. Takim sobie gadaniem. Wygłaskałam, włączyła motorek, poszłam do łazienki. Nie minęła minuta jak usłyszałam zawodzenie Klusiowe. O co chodzi? Wyglądam, a Frotulec przyczajony w przedpokoju

Pierwszy raz wystawiła nos poza mały pokój. Od razu zwiedziła łazienkę i kuchnię, obejrzała wszystkie zakamarki, sprawdziła, co Kluś ma w misce (może lepsze?) i zadowolona wróciła do siebie na śniadanko, posykując na Kluskę siedzącą jej na drodze. Oczywiście całej wycieczce mocno kibicowałam, więc spóźniłam się do pracy
