
Postaram sie pisać tylko o przyjemnych rzeczach, choc nie będzie to łatwe...

Zakupiłam jak pewnie pamiętacie hillsa i/d (na te biegunki) na allegro, od BIBOLIKa. Nooo u nikogo więcej chyba juz nie będę kupować !


Aaaaaa i jeszczę puszeczkę hillsa z diet wet -wspomaga układ moczowy czy cuś takiego.

Erusia Pusia czuje się świetnie, rana nie ropieje, dobrze sie goi, humorek i apetyt tyz jej dopisują

Dymniaki zajadają Enteroferment i czekam na efekty

Zostaje tylko Kluseczka.
Jej kolano jest w opłakanym stanie, więc nie zdziwcie się jak zobaczycie mnie żebrzącą na ulicy o datki na operację Kluchy


Cóż zostaje. Pędem brać z pracy zaświadczenie o zarobkach i gonić po kredyt do banku.Ja mam doła jak lej po atomówce, a Klucha w nieświadomości grozy sytuacji bawi sie ulubioną żółtą kaczuszką na dywanie. Dzis po południu mam dzwonić do Wawy by omówić szczegóły. Gdyby nie kasa, mogłabym jechac nawet dziś. Ot i takie to paskudne sprawy przedemną...