Beksa Pstrokata

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 20, 2007 0:32

Obrazek

Dagmara

 
Posty: 1730
Od: Nie gru 31, 2006 9:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Wto lut 20, 2007 23:20

a dziś, co koteczek zbroił :twisted: ? jakieś nowe poważne straty materialne :roll: ?
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Śro lut 21, 2007 0:16

dzis Beksa byla aniolem.

aniolem z rujka...

Dagmara

 
Posty: 1730
Od: Nie gru 31, 2006 9:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Śro lut 21, 2007 0:32

8O a jednak...
cholera, to jak ta rujka się skończy, idź z nią do legendarnej Dominiki na Śreniawitów :wink: , niech ona oceni, co dalej robić... wiem, że najczęściej weci proponują zastrzyki hormonalne, te same co dla niesterylizowanych kotek, i najczęściej po takich zastrzykach (czasem już po jednym, czasami po kilku) wreszcie jest spokój :? można też niby ją jeszcze raz rozciąć, bo może zostawiły jajnik alboco... :twisted:
sama jestem ciekawa: czy to są rujki czysto 'psychiczne', czy wetka ze Strzeleckiego coś spartaczyła :twisted: :twisted: :twisted:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Śro lut 21, 2007 10:27

pojde, pojde.
w sumie to tym razem obylo sie zupelnie bez placzu.
moze troche wiecej gadania, no ale Beksa jest i tak strasznie gadatliwa, wiec nie jest to znaczaca roznica.
no ale jestem pewna, bo pupa w gorze, ogon tez, drepcze w miejscy, poklada sie po dywanie.

no i nie schodzi z kolan :lol:

Dagmara

 
Posty: 1730
Od: Nie gru 31, 2006 9:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Śro lut 21, 2007 10:29

:ryk: "legendarna Dominika ze Śreniawitów" - ucieszyłaby się dziewczyna :lol: że tak o niej mówią

a TZ niech podkarmia smakołykami - może Beksulę przekona? 8)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Śro lut 21, 2007 10:38

tu nie chodzi raczej o to, ze Beksa TZ nie lubi.
ona go po prostu toleruje i jak sie jej cos nie podoba, to mu od razu to pokazuje :lol:
TZ jest od glaskania, lezenia na nim, karmienia i przytulania.
Kicia traktuje go przedmiotowo i gdy sie jej cos nie podoba, to nie ma problemow, by go zdzielic i ustawic do pionu :lol:

przeciez to Beksa rzadzi :twisted:

Dagmara

 
Posty: 1730
Od: Nie gru 31, 2006 9:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Czw lut 22, 2007 23:05

Dagmara pisze:tu nie chodzi raczej o to, ze Beksa TZ nie lubi.
ona go po prostu toleruje i jak sie jej cos nie podoba, to mu od razu to pokazuje :lol:
TZ jest od glaskania, lezenia na nim, karmienia i przytulania.
Kicia traktuje go przedmiotowo i gdy sie jej cos nie podoba, to nie ma problemow, by go zdzielic i ustawic do pionu :lol:

przeciez to Beksa rzadzi :twisted:


żeby to wszystkie kobiety były takie odważne i pewne siebie :wink: Dagmara, może możesz się czegoś od Beksi nauczyć :smiech3: ?

a Dominika jest dlatego legendarna, że Wy wszystkie same robicie z niej legendę :wink: no bo do czego to podobne, żebym polecała ludziom lekarkę, której sama nawet na oczy nie widziałam :wink:

Beksiuniu, zlituj się, dość tego rujowego miaukolenia, nie sprowadzimy Ci Maślaka, choćbyś stawała na rzęsach :twisted: zresztą Maślak już nigdy żadnej kotki nie uczyni (samotną) matką :mrgreen:
Paniusię proszę kochać nad życie, a nie seksu się dopraszać :roll: :wink:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Czw lut 22, 2007 23:35

mam czasem wrazenie, ze tego podejscia do mezczyzn to Beksa sie nauczyla ode mnie. popatrzyla jak sie obchodze z facetami i robi tak samo.
choc ja go nie leje :lol:

widac taka juz rola faceta w tym domu, ze biega albo z kwiatami (ja) albo z siuskami do badania (Beksa). no i ma jeszcze drapac, chwalic, komplementowac, przytulac, bo jak nie... to z pazura :twisted:

rujka trwa. kot skrzeczy i grucha. przyjaciolka sie smieje, ze teraz mam golebia w domu, a nie kota. jutro moze mi sie uda pojechac z Beksa na zastrzyk. jesli tylko auto zapali a kierowca nie bedzie narzekal (a jak bedzie narzekal, to i tak pojedzie; przedmiotowe traktowanie - a fe!).

a od jutra mam rodzicow z wizyta(cja), wiec zobaczymy jak Beksa potraktuje 2 nowe osoby w domu. choc chwilowo jest taka calusna, ze pewnie sie ucieszy z kolejnych rak do glaskania :)
Ostatnio edytowano Wto mar 06, 2007 11:05 przez Dagmara, łącznie edytowano 1 raz

Dagmara

 
Posty: 1730
Od: Nie gru 31, 2006 9:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Pt lut 23, 2007 19:34

U mnie niestety to samo, TŻ ciagle podrapany lub pogryziony :cry:
A wczoraj i mi sie dostało, zupełnie nie wiem za co....

i zrozum tu koty....

Margott32

 
Posty: 439
Od: Pt gru 29, 2006 19:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 23, 2007 20:46

koty to dranie, zawsze to wszystkim mówię :twisted:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Nie lut 25, 2007 14:23

rodzice pojechali. Beksa niepocieszona.
zostala wyglaskana i wycalowana za wszystkie czasy, noszona na rekach, przytulana, czesana i ogolnie najpiekniejsza.

bylam w lekkim szoku. nie dosc, ze Beksa z kolan nie schodzila, to jeszcze na czas rujki wybrala sobie jako obiekt westchnien mojego tate. spala z nim, chodzila za nim krok w krok. a on ja nosil na rekach, zeby sie jej nozki nie meczyly 8O razem ogladali nawet skoki narciarskie...

no prosze prosze.
co jeden malutki kot robi z rodzina psiarzy...

Dagmara

 
Posty: 1730
Od: Nie gru 31, 2006 9:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Nie lut 25, 2007 21:09

8) 8) :lol:
a czterykilokota to wcale już nie taki malutki :wink:
a że tak nieśmiało zapytam... co ostatnio zniszczyła/zdewastowała/naruszyła :wink: ?
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Nie lut 25, 2007 22:43

no ladnie :)

ja tu o milosci, czulosci, drapaniu i kolankach a czytelnicy preferuja krew, pazury i zniszczenia.
no brukowiec jak nic :twisted:

dywan od piatku jest nowy. tym razem granatowy (albo czarny), wiec Beksa sie z nim zlewa (zdjecia niebawem). poki co caly :)
chwilowo poza praniem z suszarki (nie niszczy, nie gryzie, tylko sciaga) Kicia jest zbyt zajeta pragnieniem zimowego seksu, by myslec o zniszczeniach. mysle, ze to minie jej jutro, albo pojutrze, wiec szczegoly brutalne niebawem :ryk:

a dzis na imprezie weszla wszystkim 8O na kolana. panom pokazywala pupe (intuicja czy co?) i tak skrzeczala, ze nie potrzeba bylo radia :)

Dagmara

 
Posty: 1730
Od: Nie gru 31, 2006 9:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Nie lut 25, 2007 22:56

Uh-uh, gorąco się od tego seksu robi ;).

Beksa, no, miejże przyzwoitość :roll:

A co to z tym zastrzykiejm? Ktoś zaordynował hormonki? Szczegóły prosiemy 8)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 154 gości