Vice już Dasi..

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 20, 2007 19:19

Przyszłam do domu i się zmartwiłam. Vice wyszedł po mnie do drzwi jak zwykle. I ja jak zwykle wziełam go na ręce, żeby przytulić. I ledwo wzięłam go na ręce, a on zamiast zwyczajowo zacząć mruczeć, skulił uszy, zmarszczył się i wrzasnął. Odstawiłam go na podłogę i siedzi teraz wściekły w jednym miejscu. O, właśnie się położył, ale minę ma ostro wkurzoną a jednocześnie jest jakiś otępiały. Czy to może być efekt szczepionki?? Dostał Fel-O-Vax. Próbuję go głaskać, ale nie robi to na nim pozytywnego wrażenia. Dla niego to nietypowe zachowanie.

edit: nie wiem czy to istotna informacja, ale to Fel-O-Vax PCT

Dasia

 
Posty: 1311
Od: Sob lip 23, 2005 20:51
Lokalizacja: Legnica

Post » Wto lut 20, 2007 20:51

Może miec przeczulicę po szczepionce. Bardzo rzadko koty tak reagują własnie na Fel-O-Vax-a. Wówczas każdy, najmniejszy dotyk boli.

Jakby nie przeszło do jutra pokaż go wetowi. Czasami wystarczy jakiś lekki środek przeciwbólowy.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39191
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto lut 20, 2007 21:00

Poprzednie szczepienie (nie pamiętam czym.. :oops: - w książęczce jest zapisane) Vice trochę odchorował..
Były 24 godziny gorszego samopoczucia, polegiwania, podwyższonej temperatury i.. NIECHĘCI DO JEDZENIA.. :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto lut 20, 2007 21:19

Mój Cyryl odchorował szczepienie Felovaxem. Wszystko go wtedy bolało - od czubka ucha do końca ogona :(
Siedział skulony i tylko do kuwetki chodził. Trwało to mniej więcej dobę.
Dlatego zrezygnowałam z Felovaxu.
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Wto lut 20, 2007 21:23

Dzięki dziewczyny za cenne info.
aamms, W książeczce figuruje poprzednie szczepienie Vice: fel-o-vax 4 :D
Uspokoiłam się, bo 5 minut temu Vice poszedł do miski. Zjadł może ze 2 chrupki, ale wcześniej przez cały dzień chyba nic nie tknął. Poza tym wcześniej usiadłam obok niego i zaczęłam mu opowiadać jak to jego organizm walczy teraz z wszczepionymi bakteriami :) Słuchał uważnie, po czym wstał i baaaaardzo delikatnie, leciutko zaczął się o mnie miziać. :1luvu: Pogłaskałam go też trochę leciuteńko, cichutko pomruczał, ale ogonem walił w podłogę. :twisted: Leży teraz i wygląda na lekko oszołomionego, raczej kiepsko się czuje. Jutro mam nadzieję dojdzie do siebie. Poczytałam w necie (w tym na forum) o reakcjach kotów na szczepienia i wygląda na to, że Vice właśnie na własnym futerku odczuwa skutki uboczne. :cry:

Dasia

 
Posty: 1311
Od: Sob lip 23, 2005 20:51
Lokalizacja: Legnica

Post » Wto lut 20, 2007 21:30

Dasia pisze: Leży teraz i wygląda na lekko oszołomionego, raczej kiepsko się czuje.


Poprzednio było tak samo..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto lut 20, 2007 21:30

Na drugi raz nie szczep felovaxem.
Ja malutką Hestię szczepiłam ostatnio Tricatem, nawet nie poczuła :)
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Wto lut 20, 2007 22:21

Kicorek pisze:Na drugi raz nie szczep felovaxem.
Ja malutką Hestię szczepiłam ostatnio Tricatem, nawet nie poczuła :)


Będę pamiętać.

Dasia

 
Posty: 1311
Od: Sob lip 23, 2005 20:51
Lokalizacja: Legnica

Post » Śro lut 21, 2007 10:38

Odetchnęłam z ulgą, bo rano już Vice był w o wiele lepszej formie. W nocy przyszedł co prawda tylko raz do mnie spać i szybko czmychnął, ale nad ranem wpakował się z głośnym mruczeniem i ugniataniem mojej głowy, całuskami i tuleniem się. :love: A jak wstałam, zastałam go drącego się przy pustej miseczce :twisted:
Widać, ze jest jeszcze trochę przeczulony na dotyk, ale idzie ku dobremu :D

Dasia

 
Posty: 1311
Od: Sob lip 23, 2005 20:51
Lokalizacja: Legnica

Post » Śro lut 21, 2007 11:15

Sonia też odchorowała pierwsze szczepienie...leżała cały dzień pod fotelem, nic nie jadła nic nie piła i miałą gorączkę...przeszło po 24 godzinach...po Otisie w ogóle nie było znać, że miał szczepienie...Kicorku, czy ceny szczepionek są zbliżone? Czeka mnie powtórka u Soni już wkrótce :(

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro lut 21, 2007 12:54

Rozglądałam się w necie i wychodziłoby na to, że ceny sa porównywalne, ale najlepiej jak Kicorek się wypowie, będzie najbardziej wiarygodna relacja z pierwszej ręki. 8)
Nastepnym razem na pewno będzie Tricat, bo nie chcę, żeby Vicek się źle czuł, serce mi się wczoraj krajało :cry:
izaA, czekam na Twoją relację ze szczepienia Sońki. :D

Dasia

 
Posty: 1311
Od: Sob lip 23, 2005 20:51
Lokalizacja: Legnica

Post » Śro lut 21, 2007 16:20

Za szczepienie Weny felovaxem w jednej lecznicy zapłaciłam 38 zł, za szczepienie Hestii Tricatem w drugiej lecznicy zapłaciłam 40 zł (felovax tam też kosztował 40 zł)
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro lut 21, 2007 17:18

Czyli jeżeli nie ma różnicy cenowej, to trzeba będzie tylko zadzwonić wcześniej i zapytać Izę czy ma tę drugą...a jak nie ma to niech się postara 8)

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Czw lut 22, 2007 10:18

Vice wrócił do siebie i nadrabia megaupierdliwie z miziankami :twisted: Jednak boli go miejsce w które dostał szczepionkę, bo dziś rano jak go pogłąskałam w okolicach karku to wrzasnął. Czytałam na forum, że lepiej szczepić na wszelki wypadek w łapkę... Ale dopiero teraz jestem mądra - po fakcie. Mam nadzieję, że nie zrobi się żaden zrost. :?

Dasia

 
Posty: 1311
Od: Sob lip 23, 2005 20:51
Lokalizacja: Legnica

Post » Pt lut 23, 2007 15:28

Już wszystko w porządku, żadnych boleści. 8) Faza miziania: + 100. Mruczenie: b. wysoki poziom decybeli :D

Dasia

 
Posty: 1311
Od: Sob lip 23, 2005 20:51
Lokalizacja: Legnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: lucjan123, Silverblue i 29 gości

cron