A moze Nazcunia moglaby zamieszkac w okolicach Warszawy (Otwock)?[tyle, ze ktos musialby zapewnic transport, ja nie mam jak

]
Jeszcze nie konsultowalam tego z moim mezem, ale ja sie normalnie zakochalam w tych wzorkach
Jak przeczytalam, ze ktos sie nia interesuje, to nic nie pisalam, ale skoro mala wolna to niesmialo podpytuje...
Jestesmy uswiadomiony w zabezpieczeniach domu, zywieniu, sterylizacji etc.
I szukamy towarzyszki dla naszego 5 miesiecznego rozrabiaki (przygarnietego zreszta z miau od ewick -
Koty z Bartyckiej
,dokladna historia w naszym watku -[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=54615[/url]Enter[/url].