Mały ,biały kotek z meliny ma tymczas u Patrycji.fotki

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon lut 19, 2007 11:29

Ja wiem tylko tyle, że Bydgoszcz od Torunia niedaleko i transportu można szukać do jednego z tych dwóch miast ;) A jak się kot będzie w otoczenie wtapiał to może go i teściowa nie przyuważy? :twisted:
Obrazek

dronusia

 
Posty: 2169
Od: Sob mar 26, 2005 13:32
Lokalizacja: Toruń / Holandia

Post » Pon lut 19, 2007 12:16

dronusia jestescie wielkie :D
u mnie łomot i łupanie na przemian z wiertarką nie dobrze dla maluszka ,on przywykł do bardziej ludzikich odgłosów :evil: trzeba go zabrać jak tylko go wyłudze .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43977
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 19, 2007 13:19

i co z maluszkiem? i resztą?
Obrazek

Syku

 
Posty: 831
Od: Sob mar 04, 2006 9:54
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 19, 2007 13:28

Zgodnie z zaleceniem ujawniam się na forum...
Ta od pierwszego w jej życiu tymczasu to ja - na miau do tej pory kompletnie bierna czytelniczka, może ktoś kto siedzi na Gimbli mnie kojarzy.
Odpowiadając na ostatnie pytania - mieszkanie na parterze, okna generalnie nie są otwierane, tylko uchylane, balkone jest jeszcze niezabezpieczony - tak jak pisałam ta myśl dopiero we mnie kiełkowała, więc nie czułam potrzeby osiatkowywania się, tym bardziej, że tych drzwi praktycznie nie otwieram... To byłoby do nadrobienia...
Generalnie, jeżeli chodzi o bezpieczeństwo zwierząt, to jestem panikarą i raczej grozi mi tu gorliwość neofity niż zaniedbanie...

Alergii nie mam, po długim okresie braku kontaktu z kotami dopada siąpanie nosem, jednak na podstawie doświadczeń uczuleniem bym tego nie nazwała... Siąpanie przechodzi dosyć szybko (kiedy jeszcze mieszkałam z rodzicami i zamieszkał z nimi kot, to przez półtora roku bliskich codziennych kontaktów żadnych dolegliwości nie było). Mąż alergii też nie ma, generalnie - nikt w rodzinie nie ma... A wszyscy mają zwierząta.
Z nowości - jestem w ciązy, o czym nie raczyłam wspomnieć :evil: , a co może być ważne (sorry, zaczęłam o nas myślec pod kątem DT na chwilę bieżacą, a jako że brzucha jeszcze, a dolegliwości juz niet, to zdaża mi się o tym zapomnieć :oops: ). Badanie na toxo przechodziłam tak jak i samą toxo najwyraźniej, bo mam b. dużo starych przeciwciał.

Co jeszcze - pytajcie i drążcie, bo nie wiem co jest ważne, a co nie... Dorcia, jeżeli uważasz za stosowne to wklej po prostu moje maile do Ciebie, niech się ludzie wypowiedzą...

Jeżeli chodzi o transport, to chyba bym dała radę skombinować... tylko nie dzisiaj :( Moje pytanie o to wynikało z chęci uniknięcia targania wystraszonego zwierzaka po autobusach, szczególnie w taką pogodę, i tej chęci będę się trzymać (i dalej kombinować).

patunieczka

 
Posty: 81
Od: Sob sty 06, 2007 12:43
Lokalizacja: W-wa Tarchomin

Post » Pon lut 19, 2007 13:44

co z maluchem? Opuścił już to straszne miejsce? Jak poszło? jeszcze kiedys im sie za to dostanie - milosnicy kotów - phi :!: :!: :x
Aneta L.

Aneta L.

 
Posty: 59
Od: Pt sty 27, 2006 19:39

Post » Pon lut 19, 2007 13:52

Jak dla mnie super ,tym bardziej że mieszkasz blisko i masz byc tymczasem, a jak sie zakochasz to i balkon osiatkujesz :wink: po malucha ruszam zaraz ,bardzo prosze napisz reddie co ty na to ? nie musiałby kotek nigdzie jechac co już jest duzym plusem ,w domu mam tornado :strach: :spin2: kociokwik,remont w małym mieszkaniu ,przenoszenie mebli ,zrywanie paneli ,horro w wydaniu kociary i psiary a te bęcwały szaleją :evil: :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43977
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 19, 2007 15:26

:D ???
Czyli jak, mogę już drukować fotkę i wpatrywać się w oczekiwaniu? I lecieć po pracy na zakupy?
Niech się góra wypowie ;) bo tak odświeżam stronę co 2 minuty...
Trzymam kciuki, żeby nagle nie zapałali miłością do małego...

patunieczka

 
Posty: 81
Od: Sob sty 06, 2007 12:43
Lokalizacja: W-wa Tarchomin

Post » Pon lut 19, 2007 15:39

Witaj patunieczka :D życzę maluchowi, żeby jak najszybciej znalazł się pod Twoją opieką :ok:
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon lut 19, 2007 15:44

Ojej, a ja znalazłam transport :) Szczęściarz z tego białaska.
Dorcia, masz pw.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon lut 19, 2007 16:11

To fajnie że maluszek jest już u Ciebie. Co do kąpieli to powodzenia hihi wiem coś o tym a jak byś miała żel do higieny intymnej to możesz wykąć go w tym ja na Luśce przetestowałam już parę butelek bo cholera ciągle się czymś brudzi a po tym ma bardzo mięciutkie i puchate futetko i nie podrażnień :)
Obrazek

makitta

 
Posty: 350
Od: Sob kwi 29, 2006 12:18
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lut 19, 2007 16:34

Mały już u mnie.
Chciałabym napisać jak walczyłam o niego ,jak sie musiałam uszarpać i nadenerwować,nic z tego ,poprostu kotka oddali ze słowami tylko niech go dobrze okryje żeby nie zmarzł 8O :oops: jestem w szoku.
Noc do tyłu bo mnie nerwy szarpały ,w myślach szykowałam co ja im powiem ...a tu masz i idz.
Kotek bardzo chudzienki :cry: wykąpany ,pchły jak czołgi,ja nie mam nic na pchły ,część spłyneła inne wydłubywałam.
Kotek ma jakies 4m. wygląda na 2m. waży 1kg. :cry: powiedzieli mi że w pazdzierniku na poczatku miesiaca sie urodził :cry:
Bardzo kochają koty ale po swojemu .
Narcyz śpi mi teraz na kolanach ,a na nim leży Kropka :wink:
Jadł sanabel więc z sucha karma nie ma problemu ,jadł dużo i z pyniem w jedzeniu usnął :cry: popił śmietanki i budzi sie i pogryza suche pięknie mruczy.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43977
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 19, 2007 16:37

Właśnie odłączam się od netu i lecę na miasto, więc jeżeli ja to ja, to proszę Dorciu puśc mi sygnał pod tel, który Ci dałam wcześniej, tak żebym się mogła umówić z Tobą... (oddzwonię)
Fajnie że się udało, nie pomyślałabym...

patunieczka

 
Posty: 81
Od: Sob sty 06, 2007 12:43
Lokalizacja: W-wa Tarchomin

Post » Pon lut 19, 2007 16:38

No i po co było się tyle martwić. Hilton ma fainy szampon na pchły restowany na podwórkowych kotach mojej babci inna sprawa że trzeba kota namydlić i z 10 minut potrzymać...
Obrazek

makitta

 
Posty: 350
Od: Sob kwi 29, 2006 12:18
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lut 19, 2007 16:51

ja go wykąpałam w szmponie dla yorka w Jan Pierr ale za to jak ładnie pachnie :wink: ale ja go nie domyłam :evil: znaczy się łapek :evil: jest wystraszony ,psy szczekają,zamknełam do transporterka i ide cos zrobic przyziemnego -obiad bo zaraz Gad wróci ze szkoły :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43977
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 19, 2007 16:53

Patunieczka rób zakupy :wink: masz mój tel. 863 59 11 i ide do garów.Fuka na moje koty .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43977
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 19 gości