» Pt lut 16, 2007 17:29
Przepraszam Cie Renatto,moze jestem niesprawiedliwy,ale przeczytalem ten watek,a takze inny ,ktorego jestes autorka(ten o fruwajacej po domu siersci)i mam wrazenie,ze nie do konca akceptujesz obecnosc kotow w domu.Rozumiem,ze kazdy z nas chce mieszkac w estetycznie,funkcjonalnie i z gustem urzadzonym domu.Że byc moze Twoim marzeniem bylo posiadanie skorzanej kanapy.Ale tez kazdy z nas ,biorac zwierze do domu wiedzial,ze to nie tylko przyjemnosc obcowania z nim ,ale takze obowiazek.Że kot oprocz obdarowywania nas przytulkami i mruczankami,"obdaruje"nas zasikanym łóżkiem,podartymi firanami i innymi "prezentami".I w odroznieniu od ludzi ,nie zrobi nam tego na złość,ale z jakiegos powodu(brudna kuweta)lub dlatego,ze taka jego kocia natura.
Temat kanapy,Twoje pytania i rozterki,rozumiem.Kilka dni temu,nie chcialem uzywac rivanolu do przecierania rany u mojej kotki.Powodem bylo barwienie tego preparatu na żółto,wszystkiego z czym sie styka.Kanapy w moim domu sa kremowe,balem sie ,ze nie da sie usunac powstalych plam.Zamykalem wiec kicie na 15 minut w lazience az do wyschniecia opatrunku.
Nie rozumiem ,niestety,jak przyszlo Ci do glowy,skrocenie siersci kotce,dlatego,bo przeszkadza Ci fruwajaca po mieszkaniu siersc .Prawie kazda osoba z forum ma wiecej niz jednego kota.Ja mam 4.Tak jak myje zeby co najmniej 2 razy dziennie,i nie zastanawiam sie czy je umyc ,czy nie ,tak codziennie czesze moje koty i odkurzam!Dawno pozbylem sie dywanow,zaslon i niepotrzebnych klamotów.Dzieki temu latwiej i szybciej mi sie sprzata.
Pomyslalem sobie,ze moze konsekwencja i cierpliwoscia uda Ci sie nauczyc koty omijania kanapy szerokim lukiem.A moze kup im jakis fotel w ikei-posluzy za drapak i legowisko.No i na pewno zadne zwierzatko nie zostanie obdarte ze skory ,zeby go zrobic.Pozdrawiam.