Syjam z dzialki.Zostal Krakowiakiem!

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob lut 10, 2007 12:49

Ja bym mu dosypała ziemi.
Albo nawet na początku daj mu kuwetę z samą ziemią i stopniowo uzupełniaj żwirkiem. Będzie mu na pewno łatwiej zaakceptować nową sytuację, zwłaszcza że to kot działkowy i żwirku nie znał.
Jeśli ziemia będzie sucha, to dodatek nawet niedużej ilości żwirku zbrylającego powoduje, że łatwiej wybierać siuśki i z kuwety nie śmierdzi (no.. powiedzmy, mniej śmierdzi :wink: )
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Sob lut 10, 2007 12:50

aneta od zwierzyńca pisze: a w tej kuwetce u Ciebie miał żwirek, czy coś innego? Zastanwiam się czy ziemi tam troszke nie dosypac


Mial najzyklejszy,najtanszy zwirek.

A tak sie zastanawiam nad jego wiekiem.
Zapytam tego znajomego kiedy sie pojawil na jego dzialce i jakich byl wtedy gabarytow.
Moze ma tak zolte zeby,bo nie jadal nigdy dobrego jedzenia.

atiwoj

 
Posty: 674
Od: Nie sie 27, 2006 14:54
Lokalizacja: WROCLAW

Post » Sob lut 10, 2007 13:57

Mój Zenek od zawsze (od czasu gdy jest u mnie) miał żółte ząbki a trafił do mnie jak miał poniżej roku - jeszcze nie umiał znaczyć. Pewnie taka już jego uroda.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 10, 2007 21:21

Co u kotka?
Nadalas mu imie?

atiwoj

 
Posty: 674
Od: Nie sie 27, 2006 14:54
Lokalizacja: WROCLAW

Post » Sob lut 10, 2007 22:49

witanko!
imienia jeszcze nie ma, muszę poczekac aż kitek pokaże swój charakterek, wtedy samo się nasunie na myśl

ale mamy pierwszy sukces! qpka i siii w kuwetce! :dance:

aneta od zwierzyńca

 
Posty: 15508
Od: Pt gru 02, 2005 14:29
Lokalizacja: okolice Wieliczki

Post » Sob lut 10, 2007 22:50

wlasnie kitek wystawił mi brzuch do głaskania! :D
siedzi na kolankach i ugniata....no bo mruczenie to juz norma :)

aneta od zwierzyńca

 
Posty: 15508
Od: Pt gru 02, 2005 14:29
Lokalizacja: okolice Wieliczki

Post » Sob lut 10, 2007 22:53

na kolanach jest świetnym przytulastym kotem i takim ciepłym...jak tylko posatwię na ziemię to czmycha gdzie pieprz rosnie i ciężko go wtedy z kryjówki wyciągnąc....musze stosować rózny chwyty niedozwolone :twisted:

aneta od zwierzyńca

 
Posty: 15508
Od: Pt gru 02, 2005 14:29
Lokalizacja: okolice Wieliczki

Post » Sob lut 10, 2007 23:00

aha, bardzo możliwe, że kolor zębów to żaden wyznacznik co do wieku kitka...tak mi sie tylko wydawało, że gdyby nie miał jeszcze roku, to te zęby by młodziej wyglądały
ale i tak wiek kotucha nic tu nie zmienia

aneta od zwierzyńca

 
Posty: 15508
Od: Pt gru 02, 2005 14:29
Lokalizacja: okolice Wieliczki

Post » Sob lut 10, 2007 23:02

no i niepokoi mnie jeszcze fakt, że kitek kicha od czasu do czasu....i tak pójdę z nim do wet. z poczatkeim tygodnia na "przegląd" także wtedy "wyleję" wszelkie moje obawy

aneta od zwierzyńca

 
Posty: 15508
Od: Pt gru 02, 2005 14:29
Lokalizacja: okolice Wieliczki

Post » Sob lut 10, 2007 23:08

To wspaniale, że kicio się powoli aklimatyzuje :ok:

Przez te kilka dni możesz mu podawać rutinoscorbin, cerutin lub vit. C 2 x dziennie, rozkruszyć i podać z jedzeniem. Moim podaję jak tylko któreś kichnie i szybko przechodzi.
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob lut 10, 2007 23:10

faktycznie, na to nie wpadłam, dzięki :)
dostanie rutinoscorbinek w następnej porcji jedzenia

aneta od zwierzyńca

 
Posty: 15508
Od: Pt gru 02, 2005 14:29
Lokalizacja: okolice Wieliczki

Post » Sob lut 10, 2007 23:14

Życzymy wszystkim dobrej nocki :)

aneta od zwierzyńca

 
Posty: 15508
Od: Pt gru 02, 2005 14:29
Lokalizacja: okolice Wieliczki

Post » Nie lut 11, 2007 10:57

***poranne...no może przedpołudniowe :oops: wiadomości***
ale wstałam bardzo wcześnie i zabrałam sie za dalsze pranie wesalki :(
Kotek czuje się dobrze, dostał witaminkę c rano do jedzonka, zrobil sii do kuwetki w klatce...
teraz "buszuje" po pokoju tzn. siedzi pod kaloryferem...ale jest już po porannych piesczotach, podczas których nawet "strzelił baranka" o klawiaturę...chyba się myje bo jakies mlaski dochodzą z jego kryjówki :)
psy sa bardzo ciekawe nowego przybysza, ale na razie nie pozwalam im wchodzić do pokoju, przez co są bardzo nieszczęśliwe...mają ograniczoną przestrzeń życiową no i mnie ciągle nie ma....

aneta od zwierzyńca

 
Posty: 15508
Od: Pt gru 02, 2005 14:29
Lokalizacja: okolice Wieliczki

Post » Nie lut 11, 2007 11:15

Wiesz co, kup moze Maskol dr Seidla, trochę mi pomógł na zasikaną kanapę, choć wg. Magiji pomaga tylko wezwanie ekipy z odkurzaczem piorącym. Trzymam kciuki za aklimatyzację kota.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Nie lut 11, 2007 18:14

Moja misja transportowa została zakończona. Bardzo się cieszę, że kotek znalazł taki czuły , wspaniały domek.Mam nadzieję , że odwdzięczy się Anecie i będzie już zawsze wiedział do czego słuzy kuweta. Podczas podróży był bardzo grzeczny, co po części ,wynikało zapewnie ze stresu.
MA PIĘKNE OCZY!!!

Czarna_Nutka

 
Posty: 527
Od: Nie gru 17, 2006 20:25
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], sebans i 115 gości