MT Czarny Misz ma swój Domek :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw lut 08, 2007 7:51

zaglądają i trzymają kciuki za własnego Dużego dla Misza
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw lut 08, 2007 9:08

Wydaje mi się, że Misz byłby dobrym kotem do domu, gdzie nie ma innych ogonów, ale jest jakiś człowiek na stałe (emerytura np.?). On jest UZALEŻNIONY od ludzi. Zamknięty zapłakuje się na śmierć :(, kiedy czuje, że ktoś jest po drugiej stronie drzwi (jak jest sam w domu to chyba nie płacze - sąsiedzi jeszcze na nas do TOZu nie donieśli ;) ).

Misz kocha, mizia, przytula, barankuje, w ekstazie obejmuje łapkami i ugniata..

Jest kochany i biedny, prany przez Mrufkę strasznie :? (choć odbija to sobie częściowo na Soplu - wiadomo, dwa podrostki płci męskiej, tzreba sobie pokazać to i owo ;) ), Domku hophoooop!

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Czw lut 08, 2007 9:42

Uschi pisze:co ciekawe, prawdziwą ksenofobką okazała się ruda 8O - nasyczała i potężnie nawarczała na Misza przez drzwi 8O

Zdjęcia z porannych akcji będą później.


Mój mąż ruda określił jako "beza" :wink:
Ona warczała ? Rany, zupełnie nie mogą sobie tego wyobrazić :lol:

alice1

 
Posty: 87
Od: Śro paź 25, 2006 12:44
Lokalizacja: Warszawa-Bródno

Post » Czw lut 08, 2007 21:15

No to podbijemy pięknego ryjka na pierwszą stronę :).

Misz biedak coraz bardziej tłuczony przez Mruf i, co ciekawe, małego biszkopta 8O . Tak bardzo chce do domku :(...

Dzisiejsze podawanie tabletki na odrobaczenie (aniprazol, żeby uzupełnić dość jednak słabego pratela) było jednym z łatwiejszych podań kotom-nie-będącym-Mrufką w moim życiu :). Zakraplanie oczu od wczoraj takoż :). Misz jest niesamowity - tak lgnie do człowieka, że cieszy go nawet kontakt podczas zabiegów leczniczych. Szkoda, ze my ostatnio takie zabiegane, bo żadna nie ma czasu porządnie, z godzinkę go wymiziać i wymrymrać ;).

Dzięki temu, że szczotkowanie tez uznał za fajną zabawę, ma piękną, lśniącą sierśc - wypadło mu sporo włosa ze stresu, no i pewnie przez zmianę temperatury, ale teraz, choć dalej "się leni", błyszczy jak - no nie wiem, jak antracyt 8)

Na zachętę dla potencjalnego domku - Misz Piękny Gaduła :)

Obrazek

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pt lut 09, 2007 8:06

piękniasty :1luvu:
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt lut 09, 2007 9:53

Od wczoraj biedny Misz zrobił się nerwowy.

No każdy by się zrobił, nooooo :? - bure z biszkoptowym biją, przeganiają z kąta w kąt, Duże nie mają czasu wymiziać tylko z cążkami gonią albo zgrzebłem, co wcale takie fajne nie jest jak na początku myślałem... Czarny nie chce się bawić, wrzeszczy, ze za mocno go tłukę - no co ja poradze, jak prawie dwa razy większy od niego jestem?

Zachciewa m się niewiemjeszczeczego :oops: i chodzę i podśpiewuję i mraukolę (Duże się śmieją, że jak baba w rui). Podobno podśmierduję i podobno mnie jakieś "ciachanie" czeka, nie wiem, martwić się czy nie?

W nosku bulgocze, kiepsko się oddycha, szczególnie jak się zasapię...

Ja chcę do mojego Domkuuuu.... Duze obiecały, że będzie szybciutko, a teraz słyszę jak się martwią, że nawet nikt nie zadzwonił, to się też denerwuję, może inni Duzi myślą, że ja już za stary na adopcję jestem? I dlatego nikt mnie nie chce? :(

Dosć mam trochę wszystkiego. I dlatego postanowiłem dziś rano, że nie dam sobie tak bez oporów wetknąć tego białego gorzkiego do gardła i udrapałem porządnie jedną Dużą. O.

:(

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pt lut 09, 2007 9:55

PS. A miałem czym udrapać, bo mnie z tymi cążkami nie dogoniły :twisted:

Ale się poprawię. Obiecuję. Wezmę się w garść.

Bo ja to Dużych kocham strasznie. Tylko taki kiepski dzień mam dziś...

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pt lut 09, 2007 14:55

O rany, ale się narobiło. Ten kocurek ma chyba pecha do bycia tłuczonym przez inne koty, bo w piwnicy podobno tez go tłukły :cry:
W poniedziałek bedzie lawina telefonów :wink: Miejmy nadzieję ... (ogłoszenie sie ukaże).

alice1

 
Posty: 87
Od: Śro paź 25, 2006 12:44
Lokalizacja: Warszawa-Bródno

Post » Pt lut 09, 2007 22:53

czarne kocury najpiękniejsze na świecie som
do góry!!!
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Sob lut 10, 2007 18:20

Komu rozmruczanego przystojniaka? :wink:

a mi dziś nawet udało się spać z Mrufką na jednym łóżku. Hihi. I wogóle jest coraz fajniej, bo te trzy ogony chyba się do mnie przyzwyczaiły, no ale ja bym chciał już do siebie, do swoich Dużych
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Nie lut 11, 2007 11:41

Podbijam Misza szybciutko i lecę zmienić tanitę na wystawie w reklamowaniu naszego Bruneta ;)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Nie lut 11, 2007 21:40

pumiaku, hop :D
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Nie lut 11, 2007 22:02

Dziś Miszo miał fazę.

Faza polegała na "zamorduję każdą zabawkę, która dostanie się w zasięg moich łap".

Niestety :evil: nasz archaiczny aparat potrzebuje trzech sekund namysłu po naciśnięciu guziczka, żeby w końcu zrobić zdjęcie, więc nie ma zdjęć Misza galopującego z myszą w paszczy po mieszkaniu, w obłedem w oczach zagryzającego pszczółkę, pacającego zgrabnie myszkę czy wykopującego tylnymi łapami pszczółkę i dobiegającego do niej z prędkością światła itepe.

Jest tyle:

Obrazek Obrazek Obrazek

Misz bawi się pięknie, naprawdę. Widać w nim radość, nic ze zblazowania naszych, nawet maluchów ;)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Nie lut 11, 2007 22:26

auuu, on też jest złotooki i jak lśni :love:
dawać mi tu wszystkie czarne koty jakie macie :twisted: :wink: zrobię sobie wymianę stada, chcę same czarne, ew. pingwiny :wink:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pon lut 12, 2007 9:33

Misz biedny dostał dziś manto od Mrufki znowu straszne... Lepiej, zdecydowanie lepiej dogaduje się z młodszymi kotami, juz nawte z Pesto rozejm zawarty :). Mrufka chyba po prostu musi być niepodzielną królową na włościach.

Wczoraj wyodrębniłam kolejne zachowanie Misza wskazujące na jego uzależnienie od człowieka. Nasze koty można głaskać do woli, no i czasem na odczepnego któreś cos mruknie.

Misz tymczasem za każdym dotknięciem ręki ludzkiej wydaje z siebie takie głębokie, w pełni zadowolone "mrrri!". I człowiek wymięka :roll: 8)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 49 gości