
Nasza wetka powiedziała mi dziś, ze Pianka będzie długo leczona, bo widać, ze to nie pierwszy raz gdy choruje, szczególnie z oczkami jest średnio, ma aż powrastane komórki w spojówkę. Chciałabym, żeby potencjalne domki zdawały sobie sprawę z tego, że to nie są pięne, rasowe kotki, przy których nie będzie dużo pracy. Wręcz przeciwnie, na pewno Pianka przynajmniej przez pare miesięcy będzie ymagała wizyt u weta i zakraplania oczek. Z dobrych wiadomości- Pani Budyniowa też jest ciachnięta

CO do charakteru- Pianka jest niezwykle wesołą kicią, zawsze chętną do zabawy, uwielbia głaskanie po brzuszku i udeptuje co sił
