» Śro lut 07, 2007 19:32
Witaj w klubie. W Klubie Pieluchowców, albo też Srajtków.
Jestem bardzo ciekawa, co powie neurolog, bo zdaje się, że oprócz podawania Nivalinu to już niewiele można zrobić.
Jeśli Migotka będzie jadła regularnie to wydalanie da się opanować, nie będzie gubiła kupy za sobą i nie będzie się tak bardzo brudziła. Do czyszczenia na bieżąco używam przy Orzeszku takich chusteczek higienicznych dla niemowląt. Dodatkowo wszystkie ranki i odparzenia smaruję mu Linomagiem [można tez Sudocremem, ale jest droższy].
A jak jest z siusianiem?
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882
'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'