» Śro lut 07, 2007 10:21
Dziewczyny, bo tak się na glos zastanawiam, czy mialoby to sens, od razu po przywiezieniu do mnie oddać kociaka na zabieg....no chyba że będzie wykazywal jakies chorobowe oznaki...bo tak sobie myślę, stres za jednym razem, a nie na raty...za to duzy stres...no i co o tym sądzicie?
czy lepiej najpierw trochę oswoić z nowymi ludzmi i w ogóle z ludzmi, pomiesczeniem zamkniętym, z tym, że ktoś sie nim opikeuje, a potem dobiero na zabieg...
bo tak sobie myślę, odbiorę prosto z drogi, zawiozę do weterynarza, przyniosę do odmciu jescze pewnie przyśpionego, a kitek jak się obudzi to zwariuje, bo nowe otoczenie i w ogóle...
to chyba jednak nie najlepszy pomysl, prawda?