Niebieskooka piękność, mix sjama, ogon amputowany :(

[kasia essen]

Mam nadzieje ze kotka dojdzie do siebie,jezeli nadal bedzie problem kupki to wtedy musiałaby znalezc domek jako wychodzaca,na pewno ktos taka slicznote zechce

[puss]

będę myśleć o malutkiej przez całe popołudnie i całą noc

trzymaj się, słoneczko.
będzie lepiej
Viktorija, Ty też bądź dzielna.

[Viktorija]

Dzielna, dzielna. Ja nie dam rady sie nia zajmowac. Poza tym uważam, że jedynie lepsi weci z W-wy mogą jej coś pomóc. Chyba takie zupełne czekanie nic nie da. W zwiazku z tym myślałam i myślałam i wymyśliłam, że mogę ją przewieźć do szpiatala na SGGW, tylko że tam na pewno rachunek bedzie duży. Potrzebna będzie większa pomoc fin. Dzwoniłam włąśnie na sggw i przyjmą kitkę, a już niebawem obejrzał by ją naurolog. No i o to chodzi! Bo tkie czekanie to chyba nic nie zmieni. Dostaje antybiotyki takie same, jak w każdym innym przypadku, więc nie sądzę, zeby to znaczaco wpłynłeo na ten stan.
TYlko czy pomozecie finansowo?

[Viktorija]

Ta cała pupa jest w kupie, a ja nawet nie mogę sobie poradzić z umyciem kici.
Acha, Gos pzywiozła mi różne rzeczy, ktore będę mogła wystawić na aukcjach na rzecz kitki. Może ktoś coś jeszcze wymyśli i uda nam sie nazbierać kasę?

[ezynka]

Oglądałam zdjęcia i widać, że b. krótko ogon został odcięty. A czy zdjęcie RTG miała robione? Pytałaś się ile na SGGW kosztowało by leczenie?

[Viktorija]

rtg ogona i pupy było.
Na sggw to nie wiem ile. najgorsze, ze tam sie też płaci za każdy dzień szpitala, ale nikt teraz nie moze poweidzieć, bo nie wiadomo co i za ile będą jej robić za badania. W każdym razie sami powiedzieli, ze takie czekanie nic nie da...Tam zobaczą ją specjaliści i stwierdzą, czy jest jakaś szansa, czy nie. ona nie może tak żyć, bo te nogi to maja odleżyny, bo są cały czas obfajdane i obsiusiane.
No nic, trzeba będzie jakos sobie poradzić finansowo.

[Monisek]

Viktorija, a może tak jak Agn Orzeszkowi załóż małej pampersika?

[Beata B.]

Uważam, że nie ma innego wyjścia jak przynajmniej ją pokazać.
Co do szpitala to moim zdaniem zależy od diagnozy. Nie wiadomo czy będą mogli jej pomóc. Jeżeli tak to można próbować, jeżeli nie to trzeba szukać innego rozwiązania.
Ja mogę sfinansować wizytę u lekarza, ale co dalej to mogą być duże koszty.

[Viktorija]

koszty beddą. Zobaczymy jakie. Niesttey ja nie jestem w stanie opiekowac sie kitką, wiec wąśnie wróciliśmy ze szpitala. Tam ma super warunki, dodatkowo okazało się, zę dziewczyna, któa keidys jako wolontariuszka tam pracowała i zajmował sie zwierzakami z naszego schroniska, teraz jest tam zatrudniona i bedzie miała oko na wszystko Kicia będzie oglądana przez specjalistów i po badaniach bedzie wiadomo, czy jest szansa na poprawę działania pupy, czy niestety nie... Jesli nie, to bedzie trzeba ją raczej uspić, bo to, co ma na nogach to coś w rodzaju odleżyn, od tego, zę ciagle ma tam swoje odchody... Nie bedzie mogła tak funckjonowac latami, bo kiedys po prostu nóżki by jej zgniły. Tam bedzia miała najlepszą opiekę i diagnostykę oraz leczenie. Wszystko sie wyjaśni. NIe wiem czy bedzie widać na zdjeciach, ale w ciagu mojej rozmowy z wetem już zdążyła pobrudzić całe 2 klatki, w których przebywa...
potem wstawię zdjecia, ale teraz wychodze i nie mogę.

[Viktorija]

Monisek, jak jej załozyc pampersa, jak ona 1 cm od odbytu ma ranę po obcięciu ogona? Przeciez to by sie mogło zakazić... Ta rana nawet bez pampersa była dziś wysmarowana kupą... Usiłowałam jej to myć, ale sama nie dałam rady. Jakbym jej załozyła papersa, to ta rana byłaby ciagle obłozona qupką... To chyba nie jest dobre rozwiązanie...

[ezynka]

Vi trzymam kciuki, informuj na bieżąco co i jak.

[Beata B.]

Trzymam kciuki za kitkę.
Przynajmniej czegoś się dowiemy.

[Viktorija]

Na sggw pytali jak ma na imię i jakoś tak sie zastanowiłam i odpwiedziałam, ze Migotka. No i tak sie tam nazywa, jakby ktos chcial sam spytać lub zobaczyć kitkę. Ale ja do niej mówiłam włąsnie "Kitka", chociaż na pewno jeszcze tego nie skojarzyła.

[zasadzkas]

Migotka to jest ekstra imię
Dopiero weszłam do domu i sprawdzam, co u Was.
Trzymam kciuki.
Viki, ja tez mogę pokombinować z bazarkiem, bo się naumiałam.

[Monisek]

No tak, to głupie, przepraszam nie dotarło do mnie, że mała już po operacji