Emilek znalazł miłość u Fri. Śpij spokojnie, Aniołku [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 05, 2007 20:50

Emilku, postaraj się, wykrzesaj z siebie jeszcze trochę siły do walki z paskudami, które ci w środku szkodzą! TAaaaaki domek na ciebie czeka.. i kocha.. i myśli.. my tu wszyscy kochamy..
Dziewczyny, ja ponawiam sugestię interferonu ludzkiego.. to naprawdę BARDZO podnosi odporność...
Emilku :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 05, 2007 22:07

Głowa do góry, Emilku! :ok: :ok: :ok:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30716
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pon lut 05, 2007 22:45

Trzymamy kciuki Emilku!
:ok:
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Wto lut 06, 2007 10:12

Emilek od wczorajszego powrotu od weta tylko dużo siusiał, kupek do dziś rana nie było żadnych. Wieczorem dostał trochę saszetki RC ęłęóIntestinal. Nie chciał jeść. Pomyślałam, że może mu ciężko jeść w takich kawałkach i gryźć. Pogniotłam mu więc jedzonko widelcem z odrobiną wody. Rano miseczka była pusta :)
Podałam więc na śniadanko całą resztę saszetki, także wygniecioną z wodą i jak wychodziłam z domu miseczka była pusta :) Czyli saszetka na dwa posiłki - dobrze prawda? :) Emilek rano przywitał mnie miauczeniem i ocieraniem się o nogi, mruczał i domagał się pieszczot. Fafluni cały czas, ale mi się wydaje, że jest ciut lepiej.
No, ale fachowym okiem oceni dziś to nasza wetka :) bo zaraz po pracy jedziemy do lecznicy.
Kciuki cały czas potrzebne :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto lut 06, 2007 10:21

Są są 8)
Emilku, zdrowiej - rasras! :ok: :ok: :ok:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30716
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Wto lut 06, 2007 10:34

Emilku :ok: :ok: :ok: :ok:
Jedzenie jest pyyyyycha!
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 06, 2007 11:19

trzymam kciuki za was
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Wto lut 06, 2007 11:29

enticzek-pentliczek-czerwony stół - duży nie jestem, roku mam pół :spin2:
jabłcząt nie jadam, robaczysk też, puch Leonardo dwie mógłbym zjeść :twisted:
czemu, ach czemu, brzuś boli mnie? czemu, ach czemu, czuję się źle? :(

:wink: trzymać mi tu kciuki proszę za zwalczenie wirusów i porządny apetyt centusiowego Imila! :ok:
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Wto lut 06, 2007 14:55

Fri pisze: trzymać mi tu kciuki proszę za zwalczenie wirusów i porządny apetyt centusiowego Imila! :ok:


no przecież trzymamy nieustająco :ok: :ok: :ok:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 06, 2007 14:58

Emileczku nasz malutki, rośnij duży i zdrowiutki
Emil urósł ładnie tak
i trafił pod Fridowy Dach

:ok: :ok:
rymowanki - zamawianki :wink:
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 06, 2007 15:02

agacior_ek pisze:Emileczku nasz malutki, rośnij duży i zdrowiutki
Emil urósł ładnie tak
i trafił pod Fridowy Dach

:ok: :ok:
rymowanki - zamawianki :wink:


a Frida mu w pysio - bach!
więc on na to odzew - trach!
teraz siedzą na kanapie
jedna łapa w drugiej łapie
jedno drugie w usio drapie
liżą se nawzajem rany
i strzelają w brzuch barany
żaden na krok się nie ruszy
bez swej bratniej kociej duszy...?

(ooo-ooo-oooby... :wink: )
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Wto lut 06, 2007 16:02

zaraz pędzimy do Doktor Ewy - trzymajcie kciuki. :ok: :ok: :ok:


Mokkunia, jak tylko wróci do domku, na pewno szybciutko napisze, co i jak.
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 06, 2007 16:04

za wytrucie obcych :ok:
za pozbycie wirusa :ok:
za przyrost sadełka :ok:
za radosnego kota :ok:
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Wto lut 06, 2007 18:37

Przed chwileczką weszłam. Emilek troszkę lepiej niż wczoraj. Dziś także dostał kroplówkę, baterię zastrzyków i ostatnią dawkę Zylexisu. Udało się też pobrać krew, teraz jak na szpilkach czekamy na wyniki. Jak się uda będą jeszcze dziś.
Emilek na razie ma jeść tylko mokre RC Intestinal. Właśnie przed chwilą zjadł z apetytem 3/4 saszetki! A jak mnie poganiał, żebym szybciej podała jeść - po nogawce mi się wspinać chciał :D Po raz pierwszy tak ożywiony był na widok jedzenia i jadł z takim apetytem!
I jeszcze coś, od wczoraj od wieczora do dziś była tylko jedna kupa! Nie 6, nie 8 a jedna :D I wiecie co, ciut ładniejsza niż zawsze :)
Tak jak podejrzewałam dopada go też grzybek. Ale z tym walczyć zaczniemy, jak Emilek będzie się czuł lepiej.
Jutro znowu wizyta u weta. I ja znowu chciałam podziękować Georg-inii za pomoc w transporcie i poświęcenie nam kolejnego popołudnia.
Bo mój TŻ jak na złość wyjechał w niedzielę na szkolenie do Krakowa i wróci w piątek w nocy dopiero.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto lut 06, 2007 18:52

No, całkiem niezłe wieści! :D
Nadal :ok: :ok: :ok:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30716
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Majestic-12 [Bot] i 627 gości