Przed chwileczką weszłam. Emilek troszkę lepiej niż wczoraj. Dziś także dostał kroplówkę, baterię zastrzyków i ostatnią dawkę Zylexisu. Udało się też pobrać krew, teraz jak na szpilkach czekamy na wyniki. Jak się uda będą jeszcze dziś.
Emilek na razie ma jeść tylko mokre RC Intestinal. Właśnie przed chwilą zjadł z apetytem 3/4 saszetki! A jak mnie poganiał, żebym szybciej podała jeść - po nogawce mi się wspinać chciał

Po raz pierwszy tak ożywiony był na widok jedzenia i jadł z takim apetytem!
I jeszcze coś, od wczoraj od wieczora do dziś była tylko jedna kupa! Nie 6, nie 8 a jedna

I wiecie co, ciut ładniejsza niż zawsze
Tak jak podejrzewałam dopada go też grzybek. Ale z tym walczyć zaczniemy, jak Emilek będzie się czuł lepiej.
Jutro znowu wizyta u weta. I ja znowu chciałam podziękować Georg-inii za pomoc w transporcie i poświęcenie nam kolejnego popołudnia.
B
o mój TŻ jak na złość wyjechał w niedzielę na szkolenie do Krakowa i wróci w piątek w nocy dopiero.