Kraków 10.1.07 g.17 zaginela czarna kotka SMOCZEK 4 lata

[Antypatyczna]

[Zowisia]

Dzieki dziewczyny
pedze z plakatami
mam tylko 1/2 godziny
z niczym dzis nie nadazam
zo

[edda]

[genowefa]

Nieustające

pozdrawiam
Agnieszka

[Myszka.xww]

W sklepie kolo poczty na Krolewskiej mieszka czarna kotka. W sklepie ma drapak, w nocy tam spi w dzien chodzi po chodniku.
Moze powinnam napisac - mieszkala

to ta co była u szewca? biedne kociątko

O! Ja też znałam z widzenia tego kota. Biedne malenstwo.

Koteczka zyje i miewa sie calkiem niezle. Spotkalam ja dzisiaj. I widzialam plakaty Smoczkowe. Ludzie czytaja. To chyba dobrze?

[Zowisia]

Edda, Genowefa i Rennatta,
dzieki za trzymanie :))

dalam rade z tymi plakatami, beda wisiec od jutra moze nawet
przez caly weekend (plaszcze sie bezwstydnie przed paniami z agencji
plakatowania ... bo w zasadzie to zaplacone jest tylko za 3 dni).

Byly mile i mniej mile telefony w sprawie kota, jeden z duzymi pretensjami, ze przeciez jest kot, a ja nie oddzwaniam itp. ???
I mam jutro lazic sama za jakims facetem po terenach klubu sportowego
.. i to po 18.00; no nic, zbiore sie w sobie i pojde.

Inny telefon od mlodego xxx., z pytaniem o wysokosc nagrody, meczyl
i meczyl ... a ile, a ile, bo on ma kotka na glos (???) jakos wybrnelam
ale przykre to bylo.
Ile tej nagrody ja mam dac wlasciwie ?? no przeciez sama nie wiem .... ??? Normalnie to krolestwo i reke ksiezniczki, ale skad tu jedno
albo i drugie ....

Jutro zobacze co ten facet 'z pretensjami' widzial albo i nie,
i dam znac. Na razie znow praca ... ani zipnac nie daja, wiec znow nie
bylam w rejonie zero. Pocieszam sie, ze plakaty za mnie pracuja.
No i Tweety, oczywiscie !!, dzieki wielkie, ze czasem sie tam pojawia.

W sobote przyjedzie nowa kocia z Katowic ! napisze co i jak.
serdecznosci dla wszystkich, polecam sie stale
zo

[Zowisia]

[quote="Myszka.xww"]
Koteczka zyje i miewa sie calkiem niezle. Spotkalam ja dzisiaj.
--------
To dobrze, ze zyje. Ja nie znam ani jej, ani tego zwierzaczka ktory
zginal. Pani od Szewca mowila mi, ze to jakis byl obcy, gdyby ta ich
to by przeciez do mnie nie dzwonila z pytaniem, czy to nie moja.


I widzialam plakaty Smoczkowe. Ludzie czytaja. To chyba dobrze?
----------
a z tego to sie bardzo ciesze ... :))
oby tylko potem patrzyli tez uwaznie na koty, o ktorych mi opowiadaja;
niestety bardzo rzadko to robia, i wzywaja do ewidentnie czarno-bialych..

Dzieki Myszko za sygnal, od jutra plakatow bedzie jeszcze wiecej.
:))
zo (PS przepraszam, jesli cytowanie bedzie do kitu, na razie sie ucze)

[Dorota]

:ok::ok:
:ok:

[Tweety]

Smoczek, wyłaź, koniec żartów, pół Krakowa juz wie o tobie i cię szuka

[Zowisia]

Tweety, teraz dopiero masz czas .. :))

to tak jak ja, tylko ze ja jeszcze musze kilka zlecen zrobic
czyli pewnie co najmniej do czwartej posiedze ...

dzieki za te Twoje wezwania, uparta ta Smoczek jak nie wiem co.
:)) ale moze wreszcie do niej cos dotrze ?

ja na razie jestem przytloczona robota, ale dobrze,
bedzie za co dalej dzialac.

papa, wracam do pikania
zo

[Antypatyczna]

Hmmm...
A może jakiś sprawdzony jasnowidz?

[Dorota]

I hop na pierwsza strone!

I caly czas: wielkie.

[Zowisia]

Rennatta, Dorota, dziekuje za obecnosc :))

Dzis glownie pracowalam, sniadanie udalo mi sie zjesc dopiero okolo 19.30
- ale i tak co dwa kesy byl jakis telefon ...

Kilka z wiadomosciami o kotach tu i tam (oczywiscie w przeciwnych koncach Krakowa, i bez zadnej pewnosci co do wygladu kota ... :-/// )
Wszystko zapisuje, ale juz nie mam kiedy sprawdzac,
ani nawet przepisywac z kartek do zeszytu. Nie nadazam.
Ale kartki zbieram, na kazdej jest data itp., wiec latwo bedzie kiedys
je wreszcie uporzadkowac.

Za trzy dni przybywa maluch .. zobaczymy jak sie to wszystko odbedzie
mam sporo tremy.

Wciaz mam mase zajec zawodowo-administracyjnych (tak to juz jest,
jak sie prowadzi wlasna dzialalnosc ... trzeba zrobic rozne rzeczy dokladnie w terminie, bo jak nie, to szkoda mowic, placic nieustannie
jakies rachunki albo podatki, wysylac jakies deklaracje itp., a to
wszystko obok tzw. 'normalnej' pracy, ktora przewaznie jest oczywiscie
bardzo pilna).

Co do szukania pomocy u tzw. wiedzacych, rozwazam i takie mozliwosci.
Niektorzy juz z wlasnej inicjatywy zdazyli przekazac takie czy inne sugestie ... Ale staram sie nie polegac tylko na cudzych odczuciach,
i bede dalej badac rozne tropy.

Dzieki, wracam znow do pracy - na jutro cala masa zlecen, a krasnoludki
maja nieustannie wolne ...
zo

[Dorota]

(...) a krasnoludki
maja nieustannie wolne ...
zo

Oj, z nimi to nie tak.
Musisz tylko zachecic (zawolac?) je do pracy...
Naprawde.

W tej chwili plakaty pracuja.

Zo,

serdecznosci wielkie!
Poodpoczywaj tez troszke, hę? Prosze.

[genowefa]

Cały czas trzymamy, mocno

pozdrawiam
Agnieszka