» Wto lut 06, 2007 22:17
Rennatta, Dorota, dziekuje za obecnosc :))
Dzis glownie pracowalam, sniadanie udalo mi sie zjesc dopiero okolo 19.30
- ale i tak co dwa kesy byl jakis telefon ...
Kilka z wiadomosciami o kotach tu i tam (oczywiscie w przeciwnych koncach Krakowa, i bez zadnej pewnosci co do wygladu kota ... :-/// )
Wszystko zapisuje, ale juz nie mam kiedy sprawdzac,
ani nawet przepisywac z kartek do zeszytu. Nie nadazam.
Ale kartki zbieram, na kazdej jest data itp., wiec latwo bedzie kiedys
je wreszcie uporzadkowac.
Za trzy dni przybywa maluch .. zobaczymy jak sie to wszystko odbedzie
mam sporo tremy.
Wciaz mam mase zajec zawodowo-administracyjnych (tak to juz jest,
jak sie prowadzi wlasna dzialalnosc ... trzeba zrobic rozne rzeczy dokladnie w terminie, bo jak nie, to szkoda mowic, placic nieustannie
jakies rachunki albo podatki, wysylac jakies deklaracje itp., a to
wszystko obok tzw. 'normalnej' pracy, ktora przewaznie jest oczywiscie
bardzo pilna).
Co do szukania pomocy u tzw. wiedzacych, rozwazam i takie mozliwosci.
Niektorzy juz z wlasnej inicjatywy zdazyli przekazac takie czy inne sugestie ... Ale staram sie nie polegac tylko na cudzych odczuciach,
i bede dalej badac rozne tropy.
Dzieki, wracam znow do pracy - na jutro cala masa zlecen, a krasnoludki
maja nieustannie wolne ...
zo