Pieszczoch Mikesz brytyjski flegmatyk - nie żyje

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 05, 2007 15:04

Nolan z wątku na kotach brzmi na dośc pluszowego kota. Tylko trzeba go trochę podremontować...

Agnieszka Kaflińska

 
Posty: 406
Od: Nie gru 18, 2005 11:39

Post » Pon lut 05, 2007 15:05

Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 06, 2007 8:21

Dostałam maila od nowej opiekunki Mikesza, Mikesz podróżował z przesiadką w domu Rodziców opiekunki:

"Oto pierwsza porcja Mikeszowych wieści:
W pociągu z Łodzi Mikesz był chyba dość zestresowany i spokojnie leżał w transporterze. W domu podobnie - położył się na parapecie i właściwie nie ruszał się stamtąd aż do następnego popołudnia. Złaził tylko do miseczki i w nocy kilka razy przyszedł na głaskanie. Moi Rodzice myśleli, że coś jest z nim nie w porządku - kot nie powinien tak leżeć cały czas bez ruchu. :) Ale w sobotę po południu widocznie sie ożywił - skorzystał z kuwety i biegał za piłeczką. Wszyscy odetchnęli z ulgą, że przejawia "normalne kocie zachowania". Zaczęli też mówić na niego Kotlecik, ale jeszcze nie wiem czy zmienię mu imię czy nie...

Podróż z Warszawy do Gdyni minęła spokojnie. Na początku trochę miauczał, ale po wypuszczeniu z transportera (byliśmy sami w przedziale) siedział spokojnie na moich kolanach. W domu nie został niestety miło przywitany przez Dakotę. Syczy na niego i jest ewidentnie zazdrosna. Mikesz jednak, jak na dżentelmena przystało, nie zwraca uwagi na jej zaczepki. Staram się rozdzielać głaskanie po równo i mam nadzieję, że się zaprzyjaźnią.

Co do spraw kuwetkowych - od soboty załatwia się już normalnie. Na początku zdjęłam pokrywę z krytej kuwety, żeby pokazać Mikeszowi, co i jak, a teraz już korzysta z niej bez problemów."

Bardzo się cieszę z tych wiadomości, Mikesz na pewno z mała Dakotą dogada sie szybko, tylko wokołabym MIkesz,a a nie Kotleta :(

I ciągle czekamy na nowy domek Mikesza na forum :D

Śliczna czarna Bazylka została przechczona na Baryłkę, teraz Mikesz na Kotleta. Buuuu
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 06, 2007 8:24

Dostałam maila od nowej opiekunki Mikesza, Mikesz podróżował z przesiadką w domu Rodziców opiekunki:

"Oto pierwsza porcja Mikeszowych wieści:
W pociągu z Łodzi Mikesz był chyba dość zestresowany i spokojnie leżał w transporterze. W domu podobnie - położył się na parapecie i właściwie nie ruszał się stamtąd aż do następnego popołudnia. Złaził tylko do miseczki i w nocy kilka razy przyszedł na głaskanie. Moi Rodzice myśleli, że coś jest z nim nie w porządku - kot nie powinien tak leżeć cały czas bez ruchu. :) Ale w sobotę po południu widocznie sie ożywił - skorzystał z kuwety i biegał za piłeczką. Wszyscy odetchnęli z ulgą, że przejawia "normalne kocie zachowania". Zaczęli też mówić na niego Kotlecik, ale jeszcze nie wiem czy zmienię mu imię czy nie...

Podróż z Warszawy do Gdyni minęła spokojnie. Na początku trochę miauczał, ale po wypuszczeniu z transportera (byliśmy sami w przedziale) siedział spokojnie na moich kolanach. W domu nie został niestety miło przywitany przez Dakotę. Syczy na niego i jest ewidentnie zazdrosna. Mikesz jednak, jak na dżentelmena przystało, nie zwraca uwagi na jej zaczepki. Staram się rozdzielać głaskanie po równo i mam nadzieję, że się zaprzyjaźnią.

Co do spraw kuwetkowych - od soboty załatwia się już normalnie. Na początku zdjęłam pokrywę z krytej kuwety, żeby pokazać Mikeszowi, co i jak, a teraz już korzysta z niej bez problemów."


Bardzo się cieszę z tych wiadomości, Mikesz na pewno z małą Dakotą dogada się szybko, tylko wolałabym Mikesza, a nie Kotleta :(

I ciągle czekamy na nowy domek Mikesza na forum :D

Śliczna czarna Bazylka została przechczona na Baryłkę, teraz Mikesz na Kotleta. Buuuu
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 06, 2007 9:57

8O KOTLET 8O
:ryk: :ryk: :ryk:

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lut 06, 2007 12:37

agiis-s pisze:8O KOTLET 8O
:ryk: :ryk: :ryk:


Śliczny Mikesz nie żaden Kotlet
:evil: :evil: :evil: :evil:
:wink:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 06, 2007 12:58

Anskr, to wszystko z miłości :lol: Jak złoszczę się na Zuzię to jest Zugorem :twisted: Kothlet brzmi nieco węgiersko :D
Obrazek

montes

 
Posty: 5888
Od: Śro lut 22, 2006 20:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 06, 2007 13:00

montes pisze:Anskr, to wszystko z miłości :lol: Jak złoszczę się na Zuzię to jest Zugorem :twisted: Kothlet brzmi nieco węgiersko :D


No chyba że Kothlet :wink:
Ale nie Kotlecik :wink:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 06, 2007 13:26

Mój teść suczkę Nutkę złośliwie nazywa Nutellą, kiedy mała za bardzo wariuje ;-)
Deli

Deli

 
Posty: 14599
Od: Nie cze 29, 2003 11:14

Post » Wto lut 06, 2007 14:43

annskr pisze:
agiis-s pisze:8O KOTLET 8O
:ryk: :ryk: :ryk:


Śliczny Mikesz nie żaden Kotlet
:evil: :evil: :evil: :evil:
:wink:

Mikesz to kot przystojniak :D i do tego z dobrze wyeksponowaną muskulaturą klatki miersiowej (waga ciężka nie lekka :wink: ).
Jednym słowem angielski dżentelmem z węgierskim rodowodem.
Licżę na kolejne wieści o Mikeszu i fotki (jeżeli to możliwe) od nowej szęśliwej osoby zaszczyconej możliwością przebywania w domu takiego kota :1luvu: :king: :love:
Piotr W. (kolejny fan Mikesza)
Obrazek

piotr.w68

 
Posty: 426
Od: Sob gru 31, 2005 17:35
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto lut 06, 2007 20:26

;) Mikesz obroni swoje imię...chociaż tak kulinarnie...to może Gulasz :P


p.s. i tak go uwieeeeeelbiam :love:

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lut 06, 2007 21:22

Już może się zgodzą, żeby był dwojga imion ewentualnie Kothlet to może być nazwisko. Przeca i tak mówimy po imieniu :lol:
Obrazek

montes

 
Posty: 5888
Od: Śro lut 22, 2006 20:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 08, 2007 20:05

czekamy na dalsze wieści/fotki od przystojniaka....

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lut 09, 2007 9:39

Mikeeeeeeeeeeesz, gdzie jesteś????????

DOMKU ODEZWIJ SIE, bo my tu poumieramy z tęsknoty

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Pt lut 09, 2007 10:20

Ponieważ domek sie nie odzywa, znów wkleję fragmenty maila:

"Mikesz-Kotlet ;) jest oazą spokoju, więc może nie trzeba się martwić o jego aklimatyzację...
Kryta kuweta jest rzeczywiście dobrym wynalazkiem. Dakota najpierw
korzystała ze zwykłej, a jak kupiłam krytą to bardzo szybko załapała o co
chodzi. Przez pierwszych kilka dni podklejałam klapę do dachu kuwety, żeby kociak mógł swobodnie wchodzić i wychodzić. Po opuszczeniu klapy Dakota już wiedziała, że tam jest jej toaleta. Ani razu sie nie zdarzyło, żeby nie wcelowała, nawet na początku. Przy Mikeszu też chciałam tak podkleić klapę, ale nie mogłam znaleźć taśmy klejącej, więc na pierwszą noc po prostu zdjęłam całą górę. Teraz już obydwoje się do niej załatwiają zupełnie swobodnie :) "


Chodząca inteligencja - od razu wiedział, do czego kryta kuweta służy :D
Brakuje mi porannego i wieczornego polowania nastopy przez kołdrę ... I nie tylko.... Brakuje mi Mikesza :wink: m
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Kocia Lady i 88 gości