Dziś byłyśmy u pani wet.
We trzy dziewczyny, wycieczka żenska.
W poczekalni obsyczał nas wujek Yodek, ale ciocia dorotek6 zachwyciła się dziewczynkami.
Hortensja odrobaczona ponownie, Rezeda dostała zylexis i było pobranie krwi.
LEUKOCYTY 15,8 tys!!!
Zbite z 54 tysięcy!
Norma jest do 15, więc jeszcze mamy za dużo, ale cóż, idzie w dobrym kierunku!
Odwiedziłyśmy też dziś pana dr Janika, który aż ją musiał osłuchać, takie zmiany w kocie zaszły

. Się zachwycił ogólnie.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.